Skocz do zawartości

przygotowanie moto na nastepny sezon


Buła
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego nie chcesz ruszac sprzeta przez zime? Poprzednia zima nie byla zla dla motocyklistow, sam nawinalem w tym czasie ok 4kkm :crossy: Moim skromnym zdaniem przejazdzki co jakis czas lepiej konserwuja motocykl niz najlepszy nawet sen zimowy. A z serwisem to ten moment jest najlepszy- terminy sa od reki a sprzeta przyprowadzisz na kolach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydałem już w tym miechu ponad pięć stówek na gówniane wymiany pierdół, nie licząc benzyny :flesje:

Oszczędzam trochę, więc wyloozuj :cool: Nie każdemu starzy dają $$$ na wszystko :crossy:

 

Niestety eksploatacja motocykla kosztuje.Jak to powiedział kolega jak sie nie ma kasy to sie nie jezdzi, a wymiana oleju to sprawa podstawowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,chciałbym przejrzec moto na nastepny sezon,chodzi mi głownie o gazniki i zawory,bo tego sobie sam nie zrobie,jak radzicie zrobic to teraz i po tym zabiegu zostaiwc moto na zime czy zrobic to na wiosne,jak bedzie lepiej czy to nie ma znaczenia.jak Wy robicie,zaznacze ze moto przez okres zimowy nie bedzie odpalane.

Jeżeli masz robić głowice to rób na zime, to zajmuje dużo wiecej czasu niż się wydaje.

Edytowane przez jawic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o sam fakt wydania tych 30 zł - to jest niecały bak, więc nie jest to wielkim problemem, ale bezsensem byłoby gdybym miał kupować/wymieniać ten olej dwa razy :bigrazz:

Mój tata nie pracuje w fabryce silników (ani w fabryce olejów, qpa :flesje:), więc ... :banghead:

 

Podsumowując - nie lubię wywalać ciężko zarobionej kasy w błoto, dlatego pytam.

Wszystko jest już jasne - wymieniam olej teraz :P

Edytowane przez Qóba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piernik wie, jaka będzie teraz zima. Ja tam wolę nie ryzykować, że nadejdą 30 stopniowe mrozy, które zamrożą mi świeżo wymieniony olej :flesje: . Olej wymieniam na wiosnę. Przez zimę niech sobie spokojnie spływa z kanalików do michy :icon_mrgreen:

Edytowane przez kvos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjne są kwestie na forum, w których główną częścią pytania jest: "Czy lepiej jest ..." :icon_mrgreen:

Nieważne czy dotyczą mechaniki, szmat czy innych tematów to po przeczytaniu wszystkich odpowiedzi ma się jeszcze większe wątpliwości niż przed zadaniem pytania :flesje:

 

Pozdrawiam :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to zrobil na wiosne. Slyszalem ze w czysczonych gaznikach, przez zime potrafi sie nazbierac sporo syfu, wiec po co robic to 2 razy? Po drugie. Na wiosne wcale nie znaczy ze to ma byc w czerwcu. Wstaw go w marcu albo w kwietniu i nie bedziesz mial problemow. Z wiosna to jest tak, ze wszyscy chca wstawic moto gdy pogoda pozwala juz na ostre jezdzenie. Wstaw go troche wczesniej i bedziesz pierwszy. Bez kolejek i czekania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie chcesz ruszac sprzeta przez zime? Poprzednia zima nie byla zla dla motocyklistow, sam nawinalem w tym czasie ok 4kkm :icon_eek: Moim skromnym zdaniem przejazdzki co jakis czas lepiej konserwuja motocykl niz najlepszy nawet sen zimowy. A z serwisem to ten moment jest najlepszy- terminy sa od reki a sprzeta przyprowadzisz na kolach.

witam,mam sporo rzeczy do wymiany w moto i sporo chce pozmieniac,a to z kolei .łaczy sie z kosztami które chce sobie rozłorzyc własnie na cały okres zimowy,takze jazda w czasie zimy raczej odpada,pozdrawiam.

JERY chyba pozłsucham, twojej rady i zrobie na wiosne,a przez zime zajme sie tym co moge sam zrobic,dzieki za rady,pozdro.

Edytowane przez Buła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Dyskusja trochę rozjechała się po torach więc nakierujmy ją z powrotem udzielając odpowiedzi na moje pytanie. Mam nadzieję, że autor postu się nie obrazi za podpięcie pod jego temat?

 

Motocykl XV Virago 750. Przegląd w skład którego wchodziło:

 

- wymiana świec

- wymiana filtra powietrza i oleju

- wymiana oleju- Motul 15W50

- wymiana wszystkich olei (silnikowy + kardan)

- regulacja zaworów

- regulacja, czyszczenie i synchro gaźników

 

... zrobiony był 3000 km. temu, gdyż więcej w sezonie nie nakręciłem (brak czasu, ładnej pogody, inne plany itd...). Teraz pytanie brzmi, czy jest sens robienia jakiegokolwiek przeglądu? Dodam, że Yamaha po 6000 km. zaleca KONTROLE gaźników, luzów, wymianę oleju, filtrów itp. Zabrakło mi do tej granicy 3000, czyli teoretycznie drugiego takiego sezonu. Co byście zrobili na moim miejscu? Moto oczywiście sprawuje się bez problemów.

 

I jeszcze jedna sprawa. Po zakupie nie wymieniałem oleju w lagach. Nie wiem kiedy robił to poprzedni właściciel. Czy olej w lagach zmienia się systematycznie co jakiś czas, czy dopiero jak motocykl staje się zbyt miękki,albo jak przepuszczają uszczelniacze?

 

Liczę na konkretną odpowiedź.

 

Pozdrawiam! :D

Edytowane przez dark_rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zostawił w spokoju i zastosował sie do wskazówek zimowania motocykla. Na wiosnę bym zmienił olej, przy okazji może bym zrobił czyszczenie gaźników dla pewności.

 

Teraz będzie zima, będziesz miał chyba weekendy wolne czy "dłuższe" świeta jeśli studiujesz. Weź sie za ten przód. Dodatkowo wymień uszczelniacze. Na wiosne będziesz miał moto gotowe, a koledzy którzy olali przygotowanie moto będą sobie pluć w brodę, że cos stuka, puka, i krzywo jedzie :buttrock:

Jeśli puszczają simmeringi to oczywiste jest, że trzeba wymienic wszystko. Ja uważam, że olej w przednim zawieszeniu nalezy wymieniać co trzy lata - max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zostawił w spokoju i zastosował sie do wskazówek zimowania motocykla. Na wiosnę bym zmienił olej, przy okazji może bym zrobił czyszczenie gaźników dla pewności.

 

Teraz będzie zima, będziesz miał chyba weekendy wolne czy "dłuższe" świeta jeśli studiujesz. Weź sie za ten przód. Dodatkowo wymień uszczelniacze. Na wiosne będziesz miał moto gotowe, a koledzy którzy olali przygotowanie moto będą sobie pluć w brodę, że cos stuka, puka, i krzywo jedzie ;)

Jeśli puszczają simmeringi to oczywiste jest, że trzeba wymienic wszystko. Ja uważam, że olej w przednim zawieszeniu nalezy wymieniać co trzy lata - max.

 

 

Dzięki Lukass :)

 

Tak właśnie myślałem w pierwszej wersji- zmiana oleju i czyszczenie gaźników z regulacją. Z jednej strony mógłbym te gaźniki odpuścić, ale z drugiej miałem trochę z nimi przygód, a w następnym sezonie planuję dłuższą trasę, więc się tym zajmę.

 

Z tym przodem- tak jak mówisz- też coś zrobię. Dla pewności i świętego spokoju. No i będę wiedział kiedy dokonać kolejnej wymiany, bo teraz to mogę to sobie z fusów wywróżyć :( Simmeringi na razie trzymają solidnie, ale nie chciałbym, żeby w połowie przyszłego sezonu zaczęły przepuszczać. Połączę to dodatkowo z polerką goleni :)

 

Dzięki za szybką odpowiedź.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...