LUDZIE PORADZCIE CO KUPIĆ??POMÓŻCIE!

[Tobik]

No więc sytuacja wygląda tak:

-jeszcze nigdy nie jeżdziłem na prawdziwym motocyklu, tylko raz na Jawie 50

-w maju ide na kurs, a już w kwietniu chce mieć jakieś moto to trenowania na podwórku

-bede operował kwotą mało, tak około 2000-3000 zł

-chciałbym jakiś odpowiedni motor

-myślałem o MZ ETZ 250 ale chyba nie przejdzie

-poradzicie mi, co mam uczynić jaki moto kupić??

Pozdrawiam.[/size]

[Piotr_27]

ETZ 250/251

lub jak ktoś lubi to Jawę 350

nic innego nie ma w tej sytuacji większego sensu. (moim zdaniem)

[rozek]

To może etz ale 150 :?: :?: Bo jednak 250 ma kopyta jesli to pierwsze moto

[Gościu]

A na jakim moto jeździsz na kursie? bo jak na 250 to potem mozesz sobie kupic jawe 350 :)

 

i byś sie nie zabił :(

[zbyhu]

Czolem!

 

Mam niewielkie doswiadczenie, ale uwazam, ze MZ ETZ 250/251 bylaby odpowiednia. Za kwote, o ktorej mowa kupisz motor w baaardzo dobrym stanie - tylko lac i jezdzic, wiec nie bedziesz mial raczej jakichs niespodzianek, niemilych dla poczatkujacego.

Jest to dosyc lekki motor, nie za mocny, choc swoje kopyto ma i przesiadka z roweru bedzie odczuwalna :).

Ale sam wiem ze swojego doswiadczenia, ze poczatkujacy boi sie odkrecac na maxa, wiec mysle, ze dasz sobie bez problemu rade.

Pozdrawiam

[Zjarek]

Wybór MZ przy kwocie jaką dysponujesz jest najrozsądniejszy, możesz przebierać w ofertach, kupić motocykl w stanie gwarantującym bezproblemową jazdę. Stosunkowo łatwo go potem sprzedać nie tracąc zbyt wiele finansowo. Zakup "Japonii" za te pieniądze jest odwrotnością tzn. Kupujesz, remontujesz (wydajesz forsę) nie jeżdzisz, sprzedajesz z trudem i długo, tracisz finansowo.

[trajka66]

Moja opinia jest taka sama. A polecam Ci MZ 251, albo jawke 350. Co prawda na poczatku mozesz miec problemy, ale to sie bardziej oplaca niz bys kupil 150 i narzekal pozniej na brak mocy. A za tyle kasy etka, albo jawka bede idealne. Swoja droga widzalem kiedys taki karykaturalny rysunek. Stal koles na MZ, ubrany w skore, a obok niego lysy dres z rozbitym scigantem. Ten od MZ mowi wydalem 2500 tys i jeszcze starczylo mi na ubranie i akesoria, a ten od scigacza mowi "ja tez tyle wydalem ale, musze jeszcze troche dolozyc do motorka :lol: "

I wlasnie tak uwazam lepiej jak masz 3000 tys kupic sobie MZ albo jawke za 2000 tysiaki w super, extra stanie. Zostanie jeszcze kasa na ubranie, jakis kufer i te sprawy.

[m16]

trajka dobrze gada ;-)

Jesli chcesz miec fajny motorek na miasto i okolice to polecam mz etz 251 lub 150

jesli gdzies na dalsze trasy to chyba najodpowiedniejsza bedzie mz etz 250 (tylko taka z tarcza z przodu) albo jawa ts 350

W tej cenie masz naprawde (w brew pozorom) duzy wybor. Mozesz naprzyklad kupic cz 175 (koszt 1000 zl max) i tez sobie niezle pojezdzisz.

B chyba takie rzeczy jak wsk, shl albo wfm Cie nie interesuja :-)

[Wyatt]

...Mozesz naprzyklad kupic cz 175 (koszt 1000 zl max) i tez sobie niezle pojezdzisz... :-)

Co racja to racja :(

 

A jeśli nie CZ175 to MZ 250/1 TS !

I radzę Ci kupić tanią do remontu ale kompletną z papierami i na chodzie jako takim.

Cena wtedy wyniesie 400-600zł. Wpakujesz na remont 300-600zł (w zależności czy będziesz robić samemu czy zlecisz komuś-najlepiej jakiemuś specowi) i cały motocykl wyniesie Cię 700-1200zł. Będziesz miał super 2T i wiedział co w nim siedzi. Polecam w takim przypadku do remontu używać wyłącznie orginalnych i nowych części (chociaż tych strategicznych).

Pozdrawiam i powodzenia!

Rafał B