Skocz do zawartości

Posiadacze Kawasaki 440 LTD


Gość Mangus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

może kupujesz żelowy?

Zwykły Varty 12N12A-4A-1, żebym wiedział, że tak długo będę czekał zamówiłbym Yuase- dłuższy czas oczekiwania ale 160A prąd rozruchowy a Varta 120A, lecz nie dojechali wczoraj i będę czekał nie wiadomo ile, gdyż długi weekend mamy.

Intercar coś ostatnio się popsuł z szybkością dostawy :) . Pozatym zamiast przywieźć świece DR9EA przywieźli samochodowe BKR6EK :clap: i poszły na zwrot , ciekawe czy z fajkami do ENa też naszmoncą i będą inne :icon_razz: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

browarka to odpale po zaliczonej praktyce A+B :icon_razz:. Egzamin mam 18.06. o 7. rano. Instruktor mnie zapisal, ale kursu na moto nawet nie zaczalem bo jego cz 175 z 1967 roku (chyba) jest totalnie wyeksploatowana :icon_mrgreen: a moja kawa jest troche za duza na nauke osemek.

Edytowane przez bakintek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam takie pytanie, pracownicy ze stacji kontroli pojazdów nie moga znalesc takich danych o motorku LTD 454 a mianowicie chodzi mi o : dopuszczalną mase całkowitą oraz dopszczalny nacisk na oś (F1 oraz F2 w dowodzie). Najlepiej jak by ktoś przepisał z dowodu rejestracyjnego. ( info, potrzebne do zarejestrowania motocykla))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, poradźcie bo już nie mam siły :eek: .

 

Lewy gaźnik ok, prawy jak nie zalewa świecy(za wysoki poziom paliwa) to nie łazi jak powinien(dobry poziom). Mierzyłem kompresję na garach gdyż padło podejrzenie na niedomknięty któryś z zaworów i jest w normie- lewy ma ok. 13 bar, prawy ok. 12 bar, czyli ok.

 

Gaźniki wyczyszczone, wydmuchane i wychuchane wg. wszelkich norm :) , zaworki sprawdzone nie puszczają. Dysze paliwowe ok. Membrany podciśnieniowe równiez ok. Filterek paliwa obecny, nowy.

Objawy po zamienieniu miejscami cewek fajek, świec te same.

 

Lewy cylinder chodzi ok. Prawy postrzeliwuje sobie, czasami się jakby wyłączał- nie dostawał paliwa, gubił iskrę nie wiem, dopiero po wykręceniu składu mieszanki o 3 obroty zaczął chodzić w miarę, lecz nie do końca- objawy typowe jakby łapał "dziurę" w obrotach.

 

Wymiana świec na nowe, stare, wszystkie dobre nie zmienia nic, czyli raczej prądy odpadają.

 

Po zdjęciu fajki z prawego cylindra lewy może chodzić w nieskończoność- na wolnych nie gaśnie, po dodaniu gazu wkręca się i nic się nie dzieje.

 

Po zdjęciu fajki na lewym prawy kaputt. Sytuację poprawiłem regulując skład mieszanki- doszło do 3 obrotów, gdyż na np. 3.25-3.50 zalewał się już kompletnie, strzelał jak armata, przy serwisowych 2 obr. nie chodzi w ogóle, teraz chodzi ale po dodaniu gazu albo buja się na obroty z bólem albo strzela.

 

Gaźniki oczywiście zschynchronizowane, lecz z prawym zawsze był problem, poprzedni właściciel równiez walczył z nim i dopiero po pijaku Mu się udało :icon_exclaim: .

 

Ogólnie moto nie ma tego samego kopa co kiedyś, jedyna nieseryjna przeróbka to usunięcie rurki pomiędzy wydechami, gdyż korozja zrobiła z nią swoje :) .

 

Walczę z tym już ponad tydzień i nie mam pomysłów, a Kawa nabiera prędkości jak muł :biggrin: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tą rurkę łączącą wydechy to ty usunąłeś czy poprzednik?wbrew pozorom wydech jest bardzo ważny.każda zmiana nia nieserujny lub dedykowany wiąże się z regulacją gażników.inaczej albo żre jak opętany albo nie ma obrotów itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurę usunęłem Ja, była przeżarta przez ruda i do tego pękła na łączeniu, więc nie było sensu spawać rdzy.

Czekam za częściami z Larsona- komplety naprawcze gaźników i filtr powietrza, ale poczta podobno strajkuje więc mogę się nie doczekać ;) . Pozatym szukam króćców gaźnikowych i znaleźć nie mogę, wolę wymienić na nowe, stare nie są złe ale mają swoje lata i jakieś pęknięcie niby niewidoczne może być.

 

Gaźniki wyczyściłem ponownie i się okazało że znowu jest jakiś syf mimo filterka paliwa. Poustawiałem poziomy, synchro, składy wykręcone:

L-2,25obr

P-2,5 obr - wtedy chodzi jako tako.

 

Już się nie zalewa, świeca na prawym kolor ciemny ceglany ale jakby paliwa nie dostawał- chodzi ale z oporem się wkręca- kuleje i strzela.

 

Filtr powietrza ok, wymyty, nasączony, świece nie ma znaczenia jakie, ciągle to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj jeszcze dla pewności dokładnie wymyć zbiornik.

A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...