Skocz do zawartości

Posiadacze Kawasaki 440 LTD


Gość Mangus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jak przeskoczy ta dziurę to wkręca się dalej do 7. objawia się to tak ze sobie chcesz normalnie przyspieszyć i dodajesz gazu a on na 4.5 mniej więcej robi srut sobie odpoczynek na 1 sekundę a później śmiga dalej do 7. Dzieje się tak na każdym biegu w okolicy tych obrotów :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy znajdę tu kogoś z Łodzi, lub okolic ??,

jestem od niedawna posiadaczem Kawasaki KZ 440 A LTD i jak to nowicjusz, mało wiedzący :) , mam dużo pytań..

Ja również jestem posiadaczem KZ 440 od kilkunastu dni. Mój sprzęt skończy w lipcu 30-stkę!!!

Gdy go kupiłem - nie chciał odpalić, nie miał przeglądu a dowiozłem go do domu vanem.

Doktoryzuję się z jego budowy i działania. Motorek jest już na 80% sprawny technicznie a chcę odnowić go na maxa.

 

Pracuję nad nim sam i pogłębiam wiedzę na jego temat.

Jeśli będę mógł to chętnie pomogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JaroRoc, szkoda że nie mieszkasz bliżej mnie, byśmy nasze "dziadki" razem naprawiali :) , co do motorku to też nie wiem na razie co w moim siedzi, musi go jakiś mechanik zobaczyć, jeżeli stwierdzi że serce ma w niezłej kondycji, to resztę przy motorku zrobię sam, w moim garage :wink: , potrzebuje jakąś książkę serwisową, czy coś w tym rodzaju, po polsku, nie masz czasem ?, ostatnio nabyłem starą serwisówkę, ale po angielsku, jak coś to mogę przesłać.

A co do naszych "dziadków", mój jest starszy o rok od Twojego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary wygo - serwisówkę mam podobnie jak Ty - po angielsku (może inną). Po polsku chyba nic nie wydano... Mam też na stole drugi silnik wymagający szlifu. Póki co jest jednostką bardziej szkoleniową. W serwisówce jest wszystko (choć obawiałem się, że nie ale to była kwestia doszukania się). Jak będziesz miał problemy to może mnie się uda coś jaśniej odczytać.

Mój dziadek przejechał dziś 40 km - nie za szybko ale trochę go sprawdziłem. Słychac w nim chyba łańcuszek (jak ongiś w Jawie TS350) ale tylko do 4000 obr.

wyżej cichnie. Czułem moc gdy przekraczał 6000 obr. Silnik w moim poprzedni właściciel wymienił w całości w zeszłym roku - dlatego nie bardzo jeszcze wiem jaki może mieć "życiorys". Po tamtej wymianie (podobno przez serwisanta z salonu harley'a) ujechał kilkadziesiąt km i zdechł. Tamten fachman chyba "walnął w rogi" poprzedniego właściciela - albo był nieudacznikiem technicznym.

 

To tyle na teraz.

Pozdro dla miłośników 440stek!!!

 

mój email:

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ten mały twin ma niezłego kopa ale trzeba go wysoko kręcić, zbiera sie zajebiście na każdym biegu. Serwisówek po polsku nie ma, chyba że jakiś fanatyk przetłumaczy:) Kopalnia wiedzy, ale w języku englisz to stronka www.kz400.com i forum na tej stronie. Technicznie silnik jest prosty jak konstrukcja cepa i przyjemnie się go naprawia. Łańcuchów w silniku jest 4 także hałasu jest co nie miara, u mnie głównie hałasuje łańcuch sprzęgłowy i ten od rozrusznika, taka uroda tego silnika. Przejechałem na 440 jakieś 15 tyś km i poznałem go na wskroś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam.

 

Jakiś czas temu na forum poruszyłem temat mówiący o problemach z odpalanie tytułowego Kawasaki LTD 440. Zgodnie z pomysłami propowanymi przez innych Forumowiczów przerobiłem wszystkie możliwości lecz nic nie pomagało, motocykl jak postał dłużej nić 2 tyg. za nic nie można było go odpalić. Teraz mogę się pochwalić: Problem rozwiązany!!!!!!!!!!!!!!!! Co się okazało przyczyną problemów był akumulator co ciekawsze nowy akumulator. Jak kupowałem nowy akumulator bo stary padł udałem się do sklepu ze starym na wzór. Sprzedawca sprawdził z katalogiem porównał z tym co przyniosłem i sprzedał mi niby taki sam. Owszem podstawowe parametry jak napięcie 12 V oraz pojemność 12 AH się zgadzały ale to wszystko. Ponieważ stary miał prąd rozruchowy podwyższony chyba do 165A a nowy tylko 115 A i w tym był cały problem, ponieważ przy rozruchu prąd tak spadał że iskra była tak słaba że nie było szans na odpalenie. Teraz po kolejnej wymianie akumulatora już na odpowiedni (bo instrukcja właśnie na taki o podwyższonym prądzie rozruchowym wskazuje) wszystko jest OK. Teraz bez względu na to ile motor stoi podchodzę i odpala po krótkim kręceniu za pierwszym razem. Może ta informacja będzie dla kogoś pomocna.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam.

 

Potrzebuję linkę sprzęgła do Kawasaki LTD 440 z 1981 roku, na allegro są powiedzmy że pojedyncze a u mnie jest inna tzn przy klamce pojedyncza a z drugiej strony podwójna: jedna strona podłączana do sprzęgła a druga do stopki bocznej. Czy wie może ktoś gdzie taka można zdobyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim też była podwójna, ale jak się zerwała, to poprzedni właściciel założył już zwykłą, resztki starej dał mi w prezencie na wzór :) , w razie bym chciał orginalną kiedyś kupić, dlaczego założył zwykłą.., koszty, zwykła linka kosztuje ok 50-60 zł, a podwójna 3 razy tyle, można takową zamówić przez serwis Kawasaki, ale po co Ci ta "blokada" w stopce, ja wywaliłem tą śrubke z tym wihajstrem i sprężynką ze stopki i jest wszystko ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam kolegów Kawiarzy; jestem nowy na forum i od miesiąca jestem szczesliwym posiadaczem LTD450 z 91r, i tu zwracam sie o pomoc gdyż chciałbym wymienic akumulator lecz nie wiem jak mam zdjąść kanape. Pozdrawiam wszystkich

 

Nie wiem czy w Twoim modelu jest dokładnie tak samo, ale w moim odkręcam dwie śruby które są w schowku za oparciem i podnoszę kanapę od tyłu. Wtedy masz dojście do akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mogłbys powiedziec jakie sa sruby u ciebie? bo u mnie nie ma schowka, jest zdjeta klapka a są zamontowane 2 rurki do ktorych jest przynitowany tylny kufer więc możliwe ze te rurki sa wkrecone w miejsce srub, sprawdze to ale dopiero jutro, wiec narazie wielkie dzieki. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...