Adam M. Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Zadna inna nie istnieje. A ta wchodzi w gre gdy wal ma nadal standartowe wymiary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klapek Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 a czy jest trochę tańsza opcja(bo z tej wynika że będzie trzeba kupić 8 szt panewek czyli 129zł za cztery,258zł za osiem panewek plus do tego jeszcze przesyłka do polski<nie orientuję się ile to może kosztować ale pewnie 30zł minimum >)czy ta opcja jest jedyna najtańsza no i najlepsza w stosunku do dalszego użytkowania silnika:):)?? Ps czy z tej stronki wysyłają części do PL czy muszę przez znajomego który jest w USA wysyłać?? Sorka ale czy Ty kupując moto wydałeś all swoje fundusze nie mając nic w zanadrzu na ewentualne remonty? Trzeba było kupić porządną Jawę w którą byś tylko lał paliwo i nakręcał kilometry zamiast stresować się uszkodzonym sprzętem w środku sezonu... Pozdro all :flesje: Cytuj Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..? www.kolyaska.fora.plObecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanak098 Opublikowano 9 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2009 (edytowane) "Sorka ale czy Ty kupując moto wydałeś all swoje fundusze nie mając nic w zanadrzu na ewentualne remonty?" Sytuacja jest troszkę inna:)mianowicie tutaj mam sam silnik który wkładam w ramę vf500 (bak troszkę zmieniłem w wyglądzie a zadupek zrobiłem sam ze styropianu szpachli i żywicy:):) po prostu street)ponieważ silnik miałem już więc postanowiłem kupić ramę..udało się:) i teraz chcę to uruchomić:):),a pytałem się czy istnieje trochę tańsza opcja bo zawsze jest szansa:)no cóż teraz posłucham się rad Pana Piotra, zamawiam te panewki(jeszcze nie mam pojęcia jak to się robi...) :) "Trzeba było kupić porządną Jawę w którą byś tylko lał paliwo i nakręcał kilometry" Jawy już kiedyś miałem:):) kupiłem za grosze wyremontowałem ładnie...były piękne:) no ale musiałem niestety sprzedać:):) Pozdrawiam :flesje: :crossy: Edytowane 9 Maja 2009 przez kanak098 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris cx 500 Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 dobrze a jaka jest cena dorobienia i szlifowania walu ??? i gdzie dokladnie jest ten warsztat na minskiej gdzie to jest ??? bo musze takze dorobic panweki i wal do szlifu oddac :P :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 dobrze a jaka jest cena dorobienia i szlifowania walu ??? i gdzie dokladnie jest ten warsztat na minskiej gdzie to jest ??? bo musze takze dorobic panweki i wal do szlifu oddac :P :crossy: Czytałeś cały temat ? Jeżeli nie to przeczytaj i nie zadawaj kolejnych durnych pytań. Poszukaj sprawnego silnika, może być bez głowic a TWÓJ wał MUSISZ wywalić na śmietnik lub przerobić na nocną lampkę. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Wał od Vulcana 1600 stanął na panewce, przeszlifowany, nawęglony, dorobione panewki (chyba w gdańsku). Pierwsze 100 km pokonał bez problemu nawet przy odkręcaniu. Będę meldował co dalej ;) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Wał od Vulcana 1600 stanął na panewce, przeszlifowany, nawęglony, dorobione panewki (chyba w gdańsku). Pierwsze 100 km pokonał bez problemu nawet przy odkręcaniu. Będę meldował co dalej ;) Pozdrawiam A przed szlifowaniem mierzył ktoś twardość tej powierzchni? Po co był nawęglany i w jaki sposób tylko czop szlifowany? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Kreci to zbyt niskie obroty zeby stal nie była naweglana. Pozatym czopy sa sporej średnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 Wałem zajął się zakład zajmujący się remontami silników spalinowych. Zakład ma już swoją renomę w okolicy. Nie wiem jak dokładnie wyglądał ten proces, jednak skoro na czopie były ślady tarcia to trzeba go było przeszlifować, a potem w miarę możliwości przywrócić mu jego dawne właściwości. Tak jak pisałem narazie wszystko jeździ, będę meldował co i jak wraz z upływem czasu ;) Dodam tylko, że był jest tam jeden czop i na nim dwie korby ;) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 Tak śledzę tematy o szlifowaniu wałów i o późniejszych "efektach' takich zabiegów no i cieszę mordę że mam Harley`a. :biggrin: Korby na 1 czopie, wał skręcany, łożyska toczne, wszystko tanie i łatwo dostępne... :biggrin: :buttrock: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 czy ja wiem czy jest sie z czego cieszyć technologia jak u chińczyków jakość wykonania to kpina, tyle ze marka robi swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 25 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2009 czy ja wiem czy jest sie z czego cieszyć technologia jak u chińczyków jakość wykonania to kpina, tyle ze marka robi swoje. Tia. Zasadnicza konstrukcja tego silnika pamięta lata 40-te. :biggrin: I o to właśnie chodzi. :buttrock: Chodzi o bycie klasyką a nie udawanie klasyki jak w japonii. :biggrin: A jakość wykonania? Hmm...116 tys km i żadnych objaw zużycia na wale. Przy 100kkm zaleca się odświeżenie góry silnika co mnie czeka najbliższej zimy. Lekkie pocenie się pod cylindrem skłania mnie ku grzebaniu w silniku. Przy okazji wymiana prowadnic i gniazd zaworowych. Może jeszcze szlif i tłoki ale to się okaże bo sprężanie mam w normie a widzę tylko że uszczelniacz zaworowy puszcza na tylnym garnku. Normalka....tylny garnek zawsze mocniej dostaje bo gorąco ma. A dół silnika będę rozgrzebywał za kilkadziesiąt tysięcy km jak będę robił "rozwiert" na 1700ccm bo wtedy inny wał muszę włożyć bo inny skok tłoka itd. Wtedy dopiero zacznę się martwić bo blok może nie wytrzymać tego. A narazie muszę zejść ze spalaniem chociażby do 10l/100km. :banghead: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 dobrze a jaka jest cena dorobienia i szlifowania walu ??? i gdzie dokladnie jest ten warsztat na minskiej gdzie to jest ??? bo musze takze dorobic panweki i wal do szlifu oddac :P :crossy: Raczej kup lepszy uzywany silnik, adres warsztatu na Minskiej w Panoramie Firm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Klasyka tego motocykla jest tak samo watpliwa jak japońska bo hary ma świerzy rocznik i tego nic nie zmieni. Jakość wykonania widać po tym jak obrobiony jest odlew czy patrzać na przełączniki, nie dziwie sie włascicielom ze oni zaraz zmieniaja pierdolniki na jakieś "stylowe" bo z takim plastikiem jak tam jest to wsyd do stajni wchodzić. Trzeba uderzyć sie w piersi i powiedzieć hary to motocykl dla fanatyka a nie dla zwykłego motonity. Co do wału nie grzeb sie w to jak opracowywałem proces technologiczny dla regneracji takiego wału to cholernie drogo wychodziło(cena była prawie tak wysoka jak nowy wał) do tego wykonanie panewki też tanio nie wychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.