Skocz do zawartości

Zakręty luki i inne


ścinacz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Ostatnio mialem okazje sobie pojezdzic na torze co prawda tor bardzo ciasny ale mozna bylo sobie poszalec w bardzo ostrych ciasnych zakrętach.......zauważylem że na ostrych lukach jak już wiedzialem ze nie wyrobie bo mialem za dużą prędkość, wbrew zasady trzymania gazu...puszczalem go i moto mi sie wydaje ze zepiej sie skladalo a jadąc z podobną prędkościa z gazem w zakręcie moto wymykalo się z pod kontroli (rzucalo dupe - opona z tylu jest zamknięta) Więc jak to w końcu jest z tymi ostrymi zakrętami.

 

Gdzie już wiesz że za szybko jedziesz jak sie dokladnie powinno zachować - tak wiem jest samouczek ale mi chodzi o sytuacje ekstremalne jak się spodziewamy delikatnego zakrętu a zdecydowanie nie dostosowaliśmy prędkości do danej sytuacji na drodze

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  ścinacz napisał:

(....) a jadąc z podobną prędkościa z gazem w zakręcie moto wymykalo się z pod kontroli (rzucalo dupe - opona z tylu jest zamknięta) Więc jak to w końcu jest z tymi ostrymi zakrętami.

 

jak się wymykało _S_pod kontroli, to trzeba było uważać. na pisownię też :crossy:

odpowiedź na twoje wątpliwości znajdziesz w kilku artykułach dot. jazdy motocyklem w zakrętach, a już na pewno w książce "motocyklista doskonały" hougha. nawet z obrazkami ;) tam to jest ładnie wyłożone, włącznie z podstawami teoretycznymi takiego zachowania motocykla. w skrócie: lekki gaz w winklu powoduje delikatne podniesienie motocykla. ty miałeś wrażenie, że bez gazu jedziesz płynnie, być może dlatego, że motocykl był mocniej złożony... mam wrażenie, że nieco zbyt agresywnie traktujesz manetkę w zakręcie i to jest przyczyna "rzucania". bo teoria i praktyka jazdy świadczy przeciwko twoim obserwacjom

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  ścinacz napisał:
Więc jak to w końcu jest z tymi ostrymi zakrętami.
Jest dokladnie tak samo jak w kazdej innej sytuacji, nie wazne czy jest to luk, ostry zakret, czy prosta - jak przepalujesz to hamujesz (nie czuje jak rymuje :banghead: ) tyle tylko ze w ostrym zlozeniu musisz to robic umiejetnie/z wyczuciem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Może ten post nie jest odpowiedzią ale tylko drobną uwagą. Dzisiaj miałem okazję trochę pośmigać i trochę się wystraszyłem. Dość łagodny zakręt, złożyłem się i mniej więcej przy wyjściu dodałem gazu i zaczęło moje dupsko bujać na boki. Odpuściłem gazu i przestało. Jak się domyślam to tylko moja kulawa technika ale uczucie do dupy. A tak przy okazji za cholerę nie mogę nauczyć się tego sławnego przeciwskrętu. Pozdrawiam i miłej pogody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  melon64 napisał:

A tak przy okazji za cholerę nie mogę nauczyć się tego sławnego przeciwskrętu.

Jak to? Przecież bez przeciwskrętu w ogóle byś nie wszedł w ten zakręt...

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej - najszybciej- jest zrobic tak cisniesz, hamujesz, puszczasz hamulec składasz się na zamkniętej przepustnicy czyli dalej hamujesz ale silnikiem jak juz jestes złożony dodajesz gazu. Jak łuk jest ładogny i mozesz go pokonac na ciaglym przyspieszaniu to oczywiscie tego co wyzej nie stosujesz. Ważny tez jest dobór przełożen. Jadąc na zbyt niskim biegu masz wrazenie ze moto się wywroci a dodanie gazunie powoduje naglego wyprostowania motocykla. Jadąc na zbyt wysokim biegu kazde odkręcenie manetki spowoduje nerwową reakcję tylnego koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szerzcie herezji. W zakrecie nalezy trzymac gaz, tak by obroty ani nie spadaly, ani nie rosly. Kazda manimulacja gazem w zakrecie, to potencialnie proszenie sie o klopoty. Mozliwe jest hamowanie w zakrecie, ale za malo (jeszcze), wiem w tej kwestii by komus cos radzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://server3.uploadit.org/files/Kemics-cccc.jpg :notworthy:

PS. dziur jeśli składasz się na zamkniętej przepustnicy, to prosisz się o kłopoty. W momencie składania się w zakręt (piszę o dynamicznym pokonywaniu zakrętu) należy dodać gazu aby zrekompensować zmniejszony (w pochyleniu) obwód tylnego koła. Nie dodając gazu (podkreślam - w momencie składania się) - hamujesz. A to może się skończyć uślizgiem.

Pozdrawiam.

hikor

Edytowane przez hikor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  JERY napisał:
Nie szerzcie herezji.
No offence stary ale to może raczej Ty nie szerz herezji tym bardziej że sam się przyznajesz że
  JERY napisał:
za malo (jeszcze), wiem w tej kwestii by komus cos radzic.
:icon_evil: poza tym o hamowaniu jest całe mnóstwo tematów wystarczy tylko wklepać "hamowanie" w wyszukiwarce. Również w tym temacie jest trochę o hamowaniu w zakręcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Śliwa napisał:

No offence stary ale to może raczej Ty nie szerz herezji tym bardziej że sam się przyznajesz że :lalag: poza tym o hamowaniu jest całe mnóstwo tematów wystarczy tylko wklepać "hamowanie" w wyszukiwarce. Również w tym temacie jest trochę o hamowaniu w zakręcie

 

 

Jesli mnie cytujesz to zrob to uczciwie. Herezja nazwalem mowienie o manipulacji przepustnica w zakrecie. W zakrecie gaz nalezy trzymac jednostajnie (obraty nie powinny spadac ani rosnac) Gaz mozna dodawac przy wyjsciu z zakretu (po pokonaniu szczytu zakretu). Gdy mowilem o tym ze za malo wiem, mialem na mysli hamowanie w zakrecie. Od czwartku wiem na ten temat wiecej, ale nadal nie odwaze sie na ten temat udzielac rad. Polecam w tej kwestii szkole Pro-motor. Same korzysci. Bezpieczenstwo, plynnosc, kontrola, hamowanie i dynamizm pokonywania zakretu rosnie diamatralnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  JERY napisał:
Herezja nazwalem mowienie o manipulacji przepustnica w zakrecie. W zakrecie gaz nalezy trzymac jednostajnie (obraty nie powinny spadac ani rosnac) Gaz mozna dodawac przy wyjsciu z zakretu (po pokonaniu szczytu zakretu). Gdy mowilem o tym ze za malo wiem, mialem na mysli hamowanie w zakrecie.
Hmmm, jak w takim razie można hamować w zakręcie bez manipulacji przepustnicą ;) :icon_mrgreen: Jak można w ogóle hamować bez ODJĘCIA/ZAMKNIĘCIA przepustnicy ;) ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...