Podstawy jazdy Enduro

[thefex]

Dokładnie..sam byłem zdziwiony,ale WLD_Wlodi śmiga na motorowerze i stąd te rożnice....

Co jezdziec to inna teoria bo smigamy na innych sprzętach :P :wink: :lapad:

 

to moze pisząć poradę, zaznaczajmy, która jest adresowana do motocykli, a ktora do pizdziawek 50 cc ;)

chociaz... to zeby odkrecic takiego bzyka przed samym wyskokiem tez wydaje mi sie absurdalnie glupie :)

[rafael]

To jest moto wyważone że jak wjedziesz na równym gazie to raczej leci prosto nei na przód bo to ma naprawde lakki silniczek

[bully]

chętnie wysłucham rad odnośnie bezpieczeństwa podczas endurowania w dwie lub wiecej osób. jak trzymać sie od siebie, jak wchodzić w zakrety itp. trasy to głownie lesne i polne drogi.

po ostatniej trasie to juz nie mam z kim jezdzić bo znajomy który jechał ze mna za poźno zauwarzył że za hamowałem i przeszedł bokiem obok mnie. do dzisiaj kuleje :icon_eek:

[Nitomen]

zrobiliscie blad , po pierwsze za mala odleglosc , po drugie leccie na osobnym pasie w pewnej odleglosci , mozna tez jechac rowno , chcociaz nie polecam tego bo czasem majtnie cie , albo bedziesz chcial ominac dziure i wpadkujesz sie na kolesia. Warto tez zamontowac male skladane lusterka ( np: medhead , lub acerbis) i wlaczone swiatla, co jakis czas kukasz czy , ten za toba zyje i w jakiej jest odleglosci :). Zakrety wiadomo , blizej baku , noga w bok i gaz odkrecasz , wtedy moto ladnie wejdzie bokiem , przez niepewne kaluze radze przejedzac dosc wolno i na stojaka , bo mala kaluza czesto okazuje sie do polowy silnika :banghead: , w grzaskim polu utrzymuj stale obroty nawet jak moto zaczyna sie kopac , nie pozwol mu stanac bo mozesz nie wyjechac

Edytowane 15 Kwietnia 2008 przez Nitomen

[bully]

czyli jednak nie lecieć razem tylko w duzych odległosciach? trochę to wyjdzie nie wspólne endurowanie :notworthy:

apropo odkrecania gazu na zakretach. jakoś ciezko mi tak przejsc przez zakret , zawsze dupa mi za mocno ucieka i wychodza zakrety ponad 90stopni, czesto musze podeprzec sie nogą i prostowac za zakretem, bo tylne kolo juz prawie mnie wyprzedza po zewnętrznej

[kornol]

tu sie nie złożysz jak na drodze :P , tu wchodząc bokiem często przejedziesz zakręt szybciej , przy tym efektywniej, efektowniej i wiekszy fun :icon_rolleyes:

[Nitomen]

powiem inaczej , jedziesz w bezpiecznej odleglosci , a ile to bedzie to juz sobie sami ustalcie.

[WLD_Wlodi]

Na czym Ty skaczesz, na skuterze? Jakbyś w pierwszej lepszej crossówce tak zrobił to pion masz gwarantowany i nawet hamulec już by raczej nie pomógł.

 

Na 50tce :icon_question:) To zależy od sprzętu, ja musze tak robić ponieważ jak najeżdżam na równym gazie to lece na przód, podobnie kolega na DT 80. Zależy jak jest moto wyważone :biggrin:)

[rafael]

No tyle że crossowka jest inaczej wyważona bo jest stworzona do dalekiego skakania

[NiceTree]

Na 50tce :)) To zależy od sprzętu, ja musze tak robić ponieważ jak najeżdżam na równym gazie to lece na przód, podobnie kolega na DT 80. Zależy jak jest moto wyważone :icon_exclaim:)

No to zaznacz wyraźnie jak piszesz na czym jeździsz bo jeszcze ktoś niedoświadczony jeżdżący na 125 albo więcej przeczyta i postanowi spróbować i będzie kaka.

[michal_dh]

czyli jednak nie lecieć razem tylko w duzych odległosciach? trochę to wyjdzie nie wspólne endurowanie ;)

apropo odkrecania gazu na zakretach. jakoś ciezko mi tak przejsc przez zakret , zawsze dupa mi za mocno ucieka i wychodza zakrety ponad 90stopni, czesto musze podeprzec sie nogą i prostowac za zakretem, bo tylne kolo juz prawie mnie wyprzedza po zewnętrznej

Ale latasz bokiem na stojac czy na siedzac ? Staraj sie mniej gwaltownie odkrecac manetke ;)

[Strzalek]

Ale latasz bokiem na stojac czy na siedzac ? Staraj sie mniej gwaltownie odkrecac manetke :crossy:

Dokładnie, bo pokonujesz zakręt efektownie nie efektywnie

[kornol]

czasem dla fun-u trzeba efektywnie :icon_question: , zależy jak kto lubi.

[bully]

No to zaznacz wyraźnie jak piszesz na czym jeździsz bo jeszcze ktoś niedoświadczony jeżdżący na 125 albo więcej przeczyta i postanowi spróbować i będzie kaka.

no chyba problem jest w tym ze nie mam wyczucia w odkrecaniu manetki. trzeba ćwiczyc :icon_mrgreen:

przed zakrętem siadam.

 

efektywnie byle nie z glebą :crossy:

Edytowane 21 Kwietnia 2008 przez bully

[Uwe92]

Powiedzcie mi jak wprowadzic motor w kontrolowany poslizg tylnego kola? Strzeliac ze sprzegla czy raczej zredukowac i potocznie mowiac dac mu w dupe? Moj sprzet to Rieju RR50