Icea_PL Opublikowano 20 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2004 Aprilla aprilla.jpg - 10.65 KBPlik ściąganieto 14 raz(y) A po co tu moja fotka??? A moze teraz przedstawicie swoje techniki jazdy po... lodzie i sniegu :twisted: :twisted: :twisted: Gleboki snieg - nigdy nie stoje na podnozkach, siedze tylkiem prawie na baku i delikatnie pochylam moto w jedna strone, aby w razie zerwania przyczepnosci [o co na moich szosowych oponach nie trudno] podeprzec sie kontrolowana nogą. Lod ... tutaj to juz kwestia gladkosci nawierzchni, ogolnie zasada jest ta sama. Jezeli lod jest kanciasty i ma wyrwy, mozna delikatnie uniesc tylek nad bak. Skoki z lodu/sniegu - jedna zasada - brak zasad :mrgreen: http://forum.motocyklistow.pl/album_pic.ph...php?pic_id=1109 Ogolnie nie wiem na ile te zasady sa poprawne politycznie, ale wiem ze sie sprawdzaja w "sezonie po sezonie". Testowane na sobie 8) :buttrock: Odsuwana szczęka – tak jak by na uszach miała zawiasy i można ją odchylić nieco w duł, że jej górna część jest poniżej brody. To zwykly kask otwarty z doczepionym daszkiem i szczeka na 4 zawiasach. Na crossa kompletnie sie nie nadaje, ale na lekkie endurkowanie na poczatek - czemu nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 21 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2004 Gleboki snieg - nigdy nie stoje na podnozkach, siedze tylkiem prawie na baku i delikatnie pochylam moto w jedna strone, aby w razie zerwania przyczepnosci [o co na moich szosowych oponach nie trudno] podeprzec sie kontrolowana nogą. siedząc na baku masz małe mozliwosci balansowania ciałem, lepiej jest stanąć na podnóżkach, wtedy balansujesz prawie calym cialem (poza nogami). jesli snieg jest głęboki, nie musisz podpierac sie nogą, bo snieg trzyma cie prosto, jakbys jechał po szynie. chociaz nie wiem jak jest w przypadku szosowych opon, ale jak jezdzisz w terenie to radze ci je zmienic :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Icea_PL Opublikowano 21 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2004 Gleboki snieg - nigdy nie stoje na podnozkach, siedze tylkiem prawie na baku i delikatnie pochylam moto w jedna strone, aby w razie zerwania przyczepnosci [o co na moich szosowych oponach nie trudno] podeprzec sie kontrolowana nogą. siedząc na baku masz małe mozliwosci balansowania ciałem, lepiej jest stanąć na podnóżkach, wtedy balansujesz prawie calym cialem (poza nogami). jesli snieg jest głęboki, nie musisz podpierac sie nogą, bo snieg trzyma cie prosto, jakbys jechał po szynie. chociaz nie wiem jak jest w przypadku szosowych opon, ale jak jezdzisz w terenie to radze ci je zmienic :D Naturalnie jezdzac w terenie stosuje wszystkie 'normalne' zasady.Ale o ile jadac w glebokim sniegu na stojaka moto lubi rzucac tylem [na szosowkach faktycznie jezdzi sie stojac w miejscu :buttrock: ] to podczas siadu/pól siadu na baku mam mozliwosc balansowaniem calym motocyklem przyklejajac sie do niego w jakis sposob - ciezko wytlumaczyc. Tyl zarzuca caly czas, wiec podstawa jest utrzymanie przodu tak aby moto nas nie przechylalo za mocno w ktoras ze stron. A po za tym nie ma lepszej zabawy niz slizgi na sniegu/lodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroman Opublikowano 5 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2004 Ja cały sezon jeźdzłem na handbarach i wydawało sie super, ale teraz kupiłem listki i jest o wiele lepiej. Wiadomo Handbary dobre do enduro, gałęzie itd i fakt ochraniają klamki, a listki są typowo motocrossowe, to ochrona tylko przed kamieniami lecącymi spod koła gościa który jedzie przed nami. Mi sie jednak lepiej jedzie z listkami bo mam wolną przestrzeń od prawej strony a w handbarach nie i tak jakos są ograniczone ruchy, w racie lądowania na torze może wpaść ci ręka pod handbara i co wtedy ?? połamana... w Ostródzie wbiła mi sie gałąź między owiewke i prosto w palec, jakoś tak zdarło mi skóre że krew leciała przez rękawiczke, no ale to nie przez to że listki tylko poprostu jakoś od góry to wpadło. Każdy lepszy zawodnik używa listków dlaczego ?? dlatego że się nie wywraca :) a klamki nie łamią sie tak szybko, najwyżej odpadają kuleczki... ale podczas upadku z listkami trzeba uważać aby klamki nie wbić sobie do ręki. Pozdro 600 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 5 Października 2004 Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Października 2004 Każdy lepszy zawodnik używa listków dlaczego ?? dlatego że się nie wywraca To teraz mam odpowiedź, dlaczego od dłuższego czasu używam tylko listków, a nie pełnych handbardów, i to w enduro, a nie MX. OK, żartuję :lol: ale faktem jest, że listki są o wiele lepsze niż pełne handbary:- nie łamią się klamki tak często- nie dostają się palce między handbar a glebę- człowiek jakoś mniej się wywraca :) - jazda w krzakach i między drzewami to to samo co z handbarami (listki profesjonalne są tak mocowane, że nie zegną się do manetki przy uderzeniu w drzewo, tylko wytrzymają nawet silne uderzenie, chyba że będzie ono tak silne, że złamie mocowanie przy uchwycie klamki - jest tam taka specjalna dźwignia, która zapobiega składaniu się listków podczas uderzenia w drzewo czy upadku. Ja używam listków Acerbisa. Polecam - mają dodatkowe wzmocnienia. pzdrpz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroman Opublikowano 7 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2004 a ja używam listków UFO i są the best oraz najładniejsze :). Motor o wiele ładniej wygląda na listkach - ale wiadomo nie o wygląd chodzi:) tak jest bardziej profesjonalnie, mi sie duzo szybciej i lepiej jeździ z listkami. Handbary mi sie kojarzą z amatorami którzy sie często wywracają i boją sie właśnie o te klamki które i tak sie nie łamią :D załączam fotke moich listków;) pozdrawiam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robak Opublikowano 11 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2004 To teraz poprosze o porady związane z jazdą w błocku połącznoym z wodą o głebokości takiej że dosięga pod połowe silnika. PORADA; wjedz tam i baw sie dobrze (jak wjedziesz to napewno sie bedziesz dobrze bawic) . widze ze chłopaki znają sie na offroudzie duzo lepiej niz ja wiec nie bede Ci mącił. jedyne co powiem na ten temat to uwaga na większe koleiny lezace wzdłuz toru jazdy bo w błotku sa niewidoczne a jak masz słabe oponki to gleba prawie gotowa jak najedziesz na taką pod jakims kątem. niech ktos opowie czego uzywa do zabezpieczania filtra powietrza bo w cięzkim terenie to wazne :D Cytuj SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas Enduro Opublikowano 13 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2004 Ja dopiero zacząłem jezdzić na enduro ale te rady są extra bardzo mi pomogły :banghead: Braknie mi tylko rekawic dobrych , spodni i kurtki jakiejs:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bols2 Opublikowano 22 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2004 Ja też dam jedna porade dotyczącą moze nie technki jazdy endura lecz dość pożyteczną wskazówke : Jak jedziesz po nieznanym polu (chodzi mi o sad role itp) licz sie z tym ,że miedzy 2 polami lub gdy kończy sie pole i zaczyna jakas scieżka czesto (nawet bardzo) jest rów idący po całej (prawie szerokosci) odprowaddzajacy wode .Gdy jestes rozpedzony i nie wiesz o takiej przeszkodzie ....skutki latwo przewidziec . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
data7 Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 no ja sie wladowalem wlasnie w taki row, na szczescie nie spanikowalem, dodalem troche gazu i ladnie przelecialem nad nim. jak bym zaczal hamowac i przednim kolem wpadl bym w ten row, moglo by byc gorzej. moze ktos cos napisze o pokonywaniu wlasnie takich nieprzewidzianych wykopow ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł - PRC Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 Fajny artykuł o pokonywaniu niespodziewanych rowów jest w ŚM nr 9 strona 94.PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 sory że taka jakosc, ale lepszego na forum wrzucić nie mogłem. jak sie postarasz to odczytasz to co jest napisane ;) (oczywiscie jak wczesniej zapiszesz na dysk i bedziesz oglądał w powiększeniu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
data7 Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 oo wielkie dzieki ;) wlasnie o cos takiego mi chodzilo ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bols2 Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 Fajny artykuł o pokonywaniu niespodziewanych rowów jest w ŚM nr 9 strona 94. PZDR Mógł byś troszke przybliżyć nam ten artykół :?: Tzn wiem że najlepiej jest unieść troche przednie koło ale czasami jest za wsyoki bieg za mała moc i za mało czasu ...A jak sobie radzicie np z zwalonym niedużym drzewem w poprzek trasy :?: Ja raz miałem taka sytłacje od razu awaryjne hamowanie gdy już zrozumiałem ze wiecej nie wytrace całej predkości przed drzewem odchył do tyłu gaz full i strzał ze sprzęgła macie jakies podobne przygody z niespodziewanymi przeszkodami :?: Pozdro dla brudnych wariatów :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
data7 Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 z tego co czytalem, i sam zauwazylem to jak lezy na trasie jakas kloda nie prostopadle do nas tylko pod jakims kontem to trzeba dobrze przemyslec czy sie da rade przejechac. szczegolnie jak jest mokra, bo wtedy kolo ucieka na bok mocno. ale przy wiekszej predkosci i jak sie podniesie kolo przednie to chyba latwiej jest pokonac taka klode, no chyba ze sie dab bartek nam zwali pod kola :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.