Skocz do zawartości

Podstawy jazdy Enduro


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Witam!

Chciałbym się z wami podzielić tym co mi dziś kumpel powiedział, więc powiedziałem mu ze ogladałem dziś buty i spodnie FLY w cenie razem około 1000zł. Jego odpowiedź brzmiała, że to jest debiloza, bez sensu szkoda kasy i pare tam innych rzeczy ktorych nie pamietam. No i że jak na moją DT 80 to jest śmieszne że koleś na takim małym enduro w takim stroju jeździ. Chciałbym dodać że mam bluzę Alpinestars (tylko że to FMX) i rękawiczki FLY. No nie mam ochraniaczy ale one nie są mi potrzebne tak uważam bo nie jeżdżę w terenie niebezpiecznym, tylko łąka trochę las. Chodzi mi o ochronę przed wodą. No i ta jego opinia (tego kolegi była dla mnie bezpodstawna. Proszę was, jako fachowców, zaawansowanych użytkowników enduro aby się wypowiedzieli, i abym ja mogł temu głąbowi co nieco wytłumaczyć.

 

Z góry dziękuję...

Pozdrawiam

 

P.S. Nie chciałbym widzieć postów o tym że to nie jest poradnia psychologiczna itp... Proszę o przynajmniej 2 posty na ten temat (abym miał porównanie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro wybieram się na tor. Tak własciwie to jest dla samochodów terenowych ale jezdzą tam też na moto. Jest to w lesie i są tam bardzo mocne podjazdy i zjazdy. Chodzi mi głównie o zjazdy...motocykl to 2T więc jak zjeżdzac zeby silnik i skrzynia nie ucierpiał? Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Chciałbym się z wami podzielić tym co mi dziś kumpel powiedział, więc powiedziałem mu ze ogladałem dziś buty i spodnie FLY w cenie razem około 1000zł. Jego odpowiedź brzmiała, że to jest debiloza, bez sensu szkoda kasy i pare tam innych rzeczy ktorych nie pamietam. No i że jak na moją DT 80 to jest śmieszne że koleś na takim małym enduro w takim stroju jeździ. Chciałbym dodać że mam bluzę Alpinestars (tylko że to FMX) i rękawiczki FLY. No nie mam ochraniaczy ale one nie są mi potrzebne tak uważam bo nie jeżdżę w terenie niebezpiecznym, tylko łąka trochę las. Chodzi mi o ochronę przed wodą. No i ta jego opinia (tego kolegi była dla mnie bezpodstawna. Proszę was, jako fachowców, zaawansowanych użytkowników enduro aby się wypowiedzieli, i abym ja mogł temu głąbowi co nieco wytłumaczyć.

 

Z góry dziękuję...

Pozdrawiam

 

P.S. Nie chciałbym widzieć postów o tym że to nie jest poradnia psychologiczna itp... Proszę o przynajmniej 2 posty na ten temat (abym miał porównanie)

 

Jest zazdrosny o to jak extra będziesz w tych ciuchach wyglądał!

Myślę, że powinieneś wysłać tego posta do Bravo Girl, ....albo chociaż do Filipinki.

Oni odpowiedzą!

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez grey_cinnamon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Chciałbym się z wami podzielić tym co mi dziś kumpel powiedział, więc powiedziałem mu ze ogladałem dziś buty i spodnie FLY w cenie razem około 1000zł. Jego odpowiedź brzmiała, że to jest debiloza, bez sensu szkoda kasy i pare tam innych rzeczy ktorych nie pamietam. No i że jak na moją DT 80 to jest śmieszne że koleś na takim małym enduro w takim stroju jeździ. Chciałbym dodać że mam bluzę Alpinestars (tylko że to FMX) i rękawiczki FLY. No nie mam ochraniaczy ale one nie są mi potrzebne tak uważam bo nie jeżdżę w terenie niebezpiecznym, tylko łąka trochę las. Chodzi mi o ochronę przed wodą. No i ta jego opinia (tego kolegi była dla mnie bezpodstawna. Proszę was, jako fachowców, zaawansowanych użytkowników enduro aby się wypowiedzieli, i abym ja mogł temu głąbowi co nieco wytłumaczyć.

 

Z góry dziękuję...

Pozdrawiam

 

P.S. Nie chciałbym widzieć postów o tym że to nie jest poradnia psychologiczna itp... Proszę o przynajmniej 2 posty na ten temat (abym miał porównanie)

Szczerze mówiąc - wg mnie niepotrzebne Ci to - serio mówię.

Podzielam opinię Twojego kolegi, na takie małe enduro nie musisz kupować stroju czasami przekraczającego jego wartość, buty do jazdy w terenie przed wodą jakoś specjalnie nie chronią może do drugiej klamry, spodnie nie chronią wcale, jak wjedziesz przodem w kałużę to cały mokry jesteś.

Na DT z jakimis szalonymi prędkościami się nie lata po zakrętach więc nogi Ci raczej nie urwie jakbyś się podparł czy coś w tym stylu. Lepiej kup ochraniacze na kolana.

Aha nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co napisałem :biggrin: , po prostu ja tak śmigałem gdzies 3 miesiące i nie miałem żadnej takiej gleby w której uznałem że potrzebna mi lepsza ochrona niż grube buty za kostke i ochraniacze na kolana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc - wg mnie niepotrzebne Ci to - serio mówię.

Podzielam opinię Twojego kolegi, na takie małe enduro nie musisz kupować stroju czasami przekraczającego jego wartość, buty do jazdy w terenie przed wodą jakoś specjalnie nie chronią może do drugiej klamry, spodnie nie chronią wcale, jak wjedziesz przodem w kałużę to cały mokry jesteś.

Na DT z jakimis szalonymi prędkościami się nie lata po zakrętach więc nogi Ci raczej nie urwie jakbyś się podparł czy coś w tym stylu. Lepiej kup ochraniacze na kolana.

Aha nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co napisałem :banghead: , po prostu ja tak śmigałem gdzies 3 miesiące i nie miałem żadnej takiej gleby w której uznałem że potrzebna mi lepsza ochrona niż grube buty za kostke i ochraniacze na kolana.

Ja mam inne zdanie, kup buty :notworthy: Moim zdaniem to jest ważne tak samo jak kask, niedawno mialem glebe, gdzie moto lezalo mi na nodze, a jak bym nie mial butów to podnuzek by mi rozcharatał noge, a tak to nic, buty są wazne, a nawet przy takich motocyklach, tu nie chodzi o wygląd, tylko bezpieczeństwo :notworthy: co do innych części stroju to mniej są wazne, chyba ze buzer i nakolanniki :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc - wg mnie niepotrzebne Ci to - serio mówię.

Podzielam opinię Twojego kolegi, na takie małe enduro nie musisz kupować stroju czasami przekraczającego jego wartość, buty do jazdy w terenie przed wodą jakoś specjalnie nie chronią może do drugiej klamry, spodnie nie chronią wcale, jak wjedziesz przodem w kałużę to cały mokry jesteś.

Na DT z jakimis szalonymi prędkościami się nie lata po zakrętach więc nogi Ci raczej nie urwie jakbyś się podparł czy coś w tym stylu. Lepiej kup ochraniacze na kolana.

Aha nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co napisałem :notworthy: , po prostu ja tak śmigałem gdzies 3 miesiące i nie miałem żadnej takiej gleby w której uznałem że potrzebna mi lepsza ochrona niż grube buty za kostke i ochraniacze na kolana.

 

Po pierwsze ubiór to podstawa.Spdnie chronią np.od poparzeń. Buty enduro są długie i jak przy 40 zachaczy nogą o korzeń to niewiele może mu sie stać.. Pomyśl co stałoby się gdyby jechał w adidasach. Przy udzerzeniu mogłoby mu połamać noge która odbiłaby się i wkręciło by ją w łańcuch/koło. A zresztą .. Chłopak jeździ teraz na DT a za rok może mieć np.cr/yz/kx/sx 125 i strój mu zostaje a nawpajacie mu głupot i stroju nie kupi i na nastepnym też sobie powie "a po co mi przecież na forum powiedzieli.." :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodnie chronią np.od poparzeń.

Flye za 300zł? No tak, chronią lepiej niż jakby jechał nago;) A jakiegoś specjalnego tworzywa w nich nie widziałem.

Chłopak jeździ teraz na DT a za rok może mieć np.cr/yz/kx/sx 125 i strój mu zostaje a nawpajacie mu głupot i stroju nie kupi i na nastepnym też sobie powie "a po co mi przecież na forum powiedzieli.." :notworthy:

Za rok kupi sobie crossa to kupi i porzadne buty, takie jest moje zdanie.

Zresztą nie mówie o jeździe w adidasach tylko np. glanach czy innych wysokich butach.

Mam wrażenie że niedokładnie czytasz, pisałem co JA mu doradzam, nie co ma bezwzględnie zrobić.

 

Aha wyobraź sobie sytuację gdzie np. w zakręcie ucieka Ci tył, kładziesz się na ziemi, noga wpada w korzeń, masz na sobie crossowe buty, przez to że nogi nie możesz skręcić w kostce skręcasz kolano, i co wtedy lepsza kostka czy kolano? :notworthy:

 

Nie mówię że crossowe buty to zły wybór, ale czy warto do takiego moto w którym nie jesteś zbytnio narażony na urazy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ochraniacze i buty tak, ale koszulka czy spodnie to już raczej tylko bajer bo te tanie nic nie dają.

Co z tego, że jeździ DT. Przy 60km/h jak walnie w drzewo to i tak może sie zabić i nie ważne czy jedzie zblokowaną DT czy EXC 520. Prędkość to prędkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzięki za wypowiedzi. Czytając doszedłem do wniosku ze lepiej kupic butki i ochraniacze na kolana niz spodnie. Tylko dziś miałem sytuację że omal skręciłem sobie kostkę ale jakoś uszło. Bo właśnie jak bym chciał kupić jakieś ubranko to tak abym mogł w nich jeździć na poźniejszym moto. Wedeług mnie nie ma nic bez sensu. Nie jest bez sensu kupywać butów na DT, bo i tym moto można uderzyć drzewo w lesie lub cokolwiek. Coś trzeba będzie pomyśleć... A i te butki oglądałem w oddziale InterMotors w Bydgoszczy, myślę że nie sprzedają lipy.... :notworthy: A po DY chciałbym kupić DR350, albo jakieś enduro z KTMa, lub Yamaha TT, XT. No wolałbym enduro niż full crossa, ponieważ jeżdżę również po drogach publicznych... I nawet zastanawiam sie nad plastikiem, konkkretnie Honda CBR 600 F3, albo GSX600. Ale enduro jest zaje*iste, stale inne tereny, co innego oczy widzą.

 

Dzięki i pozdro

 

urban

Edytowane przez urban
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, chciałbym prosić wszystkich o uwagi jak zachowywać sie w locie na motorku, przymierzam sie do dalekich skoków przez długie hopy na torze, chciałbym wiedzieć jak najeżdzać na hope, i takie tam różne rzeczy które każdy z was z doświadczenia własnego przeżył i sie nauczył. To że naciskać hamulec jak sie leci na tył i odkręcać gaz jak sie leci na przód to wiem. Chciałbym wiedzieć jak sie ułożyć na motorku wjeżdzając na pełnym gazie na hope, zauważyłem że jak nisko na nogach jestem skacząc to łatwiej później manewrować w powietrzu, ale wjeżdzam na pół gazie, prawdopodobnie wjeżdzając na pełnym gazie zrobie pion i wtedy już jest niebezpiecznie. Pozdrawiam i proszę o uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najeżdzasz na równym gazie, przed lądowaniem odkręcasz gaz-zawsze, chyba że lecisz mocno na tył. Jak cię skantuje tak że lecisz bokiem to gaz na maxa i na lądowaniu moto rzuci ale się wyprostuje.

Z tym hamulcem w locie to trzeba poćwiczyć bo bez wyrobionego odruchu i tak nie naciśniesz lecąc na tył. Poza tym hamulec naciska się przy wciśniętym sprzęgle bo nic przyjemnego lądować na zgaszonym silniku.

Ja mam taki sposób na skakanie że najeżdżam raczej na stojąco, podczas skoku pozwalam żeby moto podleciało mi pod dupę, czyli w locie zazwyczaj dotykam siedzenia tyłkiem, i przed samym lądowaniem prostuję się dociskając moto do ziemi i lądując na stojąco.

Najlepiej poćwiczyć skoki np źle najeżdzając, na pełnym gazie, oczywiście z ręką na sprzegle i nogą na hamulce albo rozpędzić moto i odpuścić gaz żeby leciec na przód, skręcić przed skokiem żeby lekko skantowało, ogólnie wszystkie nieprzyjemne sytuacje, oczywiście na hopie na której się dobrze czujesz i która cię nie przeraża. Przy dalszych skokach dobrze jest najeżdzać na wyższym biegu, żeby w razie lotu na przód koło mogło szybciej wyprostować motockl. I skakać stopniowo coraz dalej, nie od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...