Skocz do zawartości

czyszcenie zacisków hamulcowych krok po kroku


Ario
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No to raczej są zasyfiałe.

Ale tłoczki muszą lekko dociskać klocki - tam jest podciśnienie(?) w układzie.

Pokręć kołem jak podniesiesz motocykl.

Jak zrobi kilka obrotów zaciski są O.K. - gorzej jak nie zrobi nawet 1-2 obrotów...

 

U mnie tył się zapiekł, tarcza była fioletowa, wjebało 1 klocek do końca.

Jak rozebrałem to symeringi miały masę syfu/nalotu z utlenionego aluminum.

 

Przy rozbieraniu zacisków trzeba bardzo uważać na te uszczelniacze - to delikatne i dość drogie elementy... wiem bo w moim moto miałem zapieczone tłoczki i przy wyjmowaniu cylinderków uszkodziłem "wargi" - 1szt to koszt w YAMAHA 32 euro (wchodzą 4 na cały zacisk tylny).

 

Rozebrać było łatwiej niż złożyć.

 

Więc ostrożnie...

Edytowane przez vmax-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No raczej tak - ja tak zrobiłem i jest O.K.

Wszystko działa i nic nie cieknie.

 

A heble to jedna z najważniejszych spraw w motorku :)

 

p.s: wsadzenie tłoczków na swoje miejsce jest nieco utrudnione (przynajmniej ja się namęczyłem) bo trzeba je lekko i symetrycznie wciskać wkręcając.

Przesmarowałem je wcześniej delikatnie smarem.

Za pierwszym razem stare symeringi przyszczypałem - ale byłem wściekły na siebie...

Edytowane przez vmax-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest rozkladanie, czyszczenie i smarowanie - tylko plyn hamulcowy.

Czysci ale nie wysusza jak benzyna czy rozpuszczalniki.

Zacisk ma 2 uszczelki, wewnetrzna wlasciwa i zewnetrzna, ktora jest oslona przeciwkurzowa, i czesto jest zniszczona ( trzeba wymienic w takim wypadku ). Wewnetrzne uszczelki zwykle mozna uzyc ponownie po wyczyszczeniu ich i rowkow w ktorych siedza.

Skladanie tez na plyn hamulcowy, ktorym smarujemy wnetrze cylinderka i uszczelke, tloczek wciskamy do konca palcem i nakladamy oslone przeciwkurzowa ( rowek pod nia w tloczku i zacisku tez trzeba oczyscic ).

Jesli zacisk jest plywajacy to po odkreceniu go zdejmujemy oslony gumowe z prowadnic i smarujemy smarem z dodatkiem molibdenu.

Czesci zacisku bedace prowadnica dla metalowych czesci klockow smarujemy smarem miedziowym do hamulcow o uprzednim oczyszczeniu.

Po wszystkim skladamy i odpowietrzamy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza uwaga.W ZR7 nie ma osłonki przeciwpyłowej.Druga: stosuję do mycia BRAKE CLEANER, a nie płyn hamulcowy. Producent - Peugeot bo mam do niego dostęp bez kłopotów ale można zastosować Abel Auto, Wynns, STP, Wurth, Forch itp. Idealnie usuwa wszelkie brudy, znakomicie odtłuszca i NIE niszczy gumy ani lakieru.(sprawdzone) Przy składaniu stosuję specjalną pastę-smar. Jeden rodzaj do prowadnic a drugi bezpośrednio na tłoczki,NIc sie nie zapieka ani nie cieknie.

Co do czyszczenia tłoczków....hmmm.... ja po wyjęciu klocków wkładam kawałek cienkiej sklejki i pompując klamką wysuwam max tłoczki z zacisków ale nie do końca, tak by nie wypadły.Tłoczki czyszczę, smaruję i wciskam z powrotem. Jeśli zacisk nie cieknie, to lepiej jest nie męczyć uszczelki. Klocki od wewnętrznej strony pokrywam sprayem przeciw piskom hamulcy (wurth)

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak robie jak kolega

pompując klamką wysuwam max tłoczki z zacisków ale nie do końca, tak by nie wypadły.Tłoczki czyszczę, smaruję i wciskam z powrotem.

i jest to prosta, szybka metoda.

 

PS. Avalon jaki smar używasz do smarowania tłoczków i prowadnic ?

Bo moje obecne nie całkiem zdają egzamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No szkoly sa rozne - ja po prosty uwazam ze plyn hamulcowy z jego zawartoscia gliceryny robi to samo co brake cleaner, ale taniej.

Jesli chodzi o czyszczenie bez wyjmowania tloczkow to oszczedza sie b.trudnego czasem odpowietrzania, ale czasami istnieje koniecznosc wymycia calosci.

Nie jestem rowniez zwolennikiem skladania wszystkiego na smar do zaciskow, ktory dla mnie jest przyciagaczem pylu i roznych zanieczyszczen - skladam na plyn i wyciekow tez nie mam.

Ale to juz sa szczgoly takie - co kto lubi tak robi, ja po prostu ze starej szkoly takie nawyki wynioslem.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie muszę to również nie wyciągam tłoczków z zacisków - mniej roboty, a jak ktoś wspomniał mniejsze szanse na uszkodzenie uszczelki.

Z odpowietrzeniem w Fazerze nie miałem nigdy kłopotów , kilka minut (no może z 10) i po sprawie.

 

Break cleaner'em czyszczę czły zacisk z syfu, a tłoczki tylko płynem hamulcowym i polerka miękką szmatką

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również zastosowałem u siebie taką metodę...

po wyjęciu klocków wkładam kawałek cienkiej sklejki i pompując klamką wysuwam max tłoczki z zacisków ale nie do końca, tak by nie wypadły.Tłoczki czyszczę, smaruję i wciskam z powrotem.

...i jest :crossy: :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...