Skocz do zawartości

A miało być tak pięknie....


Honda
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

w tym temacie ja tez moge się wypowiedzieć. Jestem właśnie po egzaminie państwowym z teorii na kat. A i B. Zdałam nie popełniając żadnego błędu. To wyłącznie zasługa tego, że przez tydzien ćwiczyłam testy, aż mi obrzydły :x

Swoja jazdę na motocyklu doskonaliłam u Tomka Kulika (czytającym ŚM to nazwisko nie jest obce). Wrażenia mam mieszane. Ogólnie, po 10 godzinach jazd z Tomkiem, wiem, że muszę brać dodatkowe godziny.Poprostu nie umiem jeździć. Ale tak to jest, kiedy 8 godzin ćwiczy się non stop ósemkę a zjazdy po mieście nici!!! Nie zawsze trzeba sugerować się popularnością danej szkoły jazdy. Ten kurs dał mi bardzo niewiele...

 

Pozdrowiona

Hondzia :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hondziu,

jesli trzeba dalej cwiczyc - do dziela!

nie ma innej drogi.

co tyczy sie motocykla - najlepiej jest miec wlasny na podworku lub sluchac rad i korzystac ze sprzetu zmotocykolwanego przyjaciela....

inaczej kiepsko, albowiem zle sie dzieje w polskim systemie szkolenia kierowcow!

pozdr.,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę Honda, że masz podobny problem do mojego - z tym, że ja uczyłam się jeździć u Piotrka, popisy Tomka oglądałam tylko z boku. Wiem, że T jest dobrym kierowcą (woziłam się z nim na stopie prywatnej i było ok), słyszałam opinie, że uczy całkiem nieźle - ale to były zdania osób, które już wcześniej trochę jeździły... Może nie mają jeszcze wypracowanej metody co do totalnych nowicjuszy???

Znalazłam fajną szkołę (i całkiem niedrogą) - http:// http://republika.pl/kanon_2000/ - Kanon... Na placu można jeździć do późnych godzin nocnych, instruktor na mieście tworzy atmosferę zwykłej przejażdżki - zero stresu. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogie panie...

jedno trzeba zaznaczyc.te "szkoły jazdy" mają przygotować do egzaminu a nie nauczyć jeździć!!! co byśmy nie mówili taka jest prawda...dlatego nie wiem jakby właściciel takiego ośrodka chciał się szanować to i tak musi żółtodziobom kazać wałkować ósemkę i jakieś śmiszne slalomy :? ...sprawa priorytetowa w takim przypadku to zaliczenie egzaminu.bo czy w te kilkanaście godzin można naprawdę nauczyć kogoś jeździć motocyklem??? rżnijcie mnie tępą brzytwą a ja i tak się zaprę - NIE i ch*uj!! to jest niemożliwością i dobrze zdają sobie z tego sprawę instruktorzy jak i egzaminatorzy...wszystko to pic na wodę.uczysz się na własnych błędach w ruchu miejskim i na trasie.taka prawda :roll: .

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy w te kilkanaście godzin można naprawdę nauczyć kogoś jeździć motocyklem??? .

 

Hmm... zastanawiam się czy w ogóle mozna kogoś uczyć jeździć motocyklem. Można jedynie przekazać zasady ale tu każdy (stety albo niestety) musi uczyć się sam.

Osobiście uważam, że wystarczą trzy rzeczy na początek: pusty plac, niewielki sprawny motocykl i dobra książka do nauki.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówmy się szczerze - 10 godzin to mało i czasami nie ma co zawalać na instruktora - to poprostu mało czasu. Wiem ile ja śmigałem zanim przystąpiłem do egzaminu. Miełem jednak inną sytuację - nie chodziłem na kurs, ale miałem motocykl i uczyłem się sam. Wziąłem dwie lekcje, co by mnie instruktor nauczył. I co ? Przez niego oblałem, bo mi wmawiał, że się jedzie 8 na zamnkniętym gazie. Posłuchajcie mnie i Damiana - ósemkę się robi z gazem, na półsprzęgle hamując tyłem. Tak zdałem ja i Damian. Mailiśmy po jednej wpadce na egzaminach. Przez co ? Jazdę bez gazu - każde moto jest inne, ma inaczej ustawione obroty. Tylko pracą sprzęgłem, gazem i hamulcem można zrobić 8 w każdych warunkach i zawsze na innym sprzęcie - próbowałem !

 

POzdro, Paweł

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uczysz się na własnych błędach w ruchu miejskim i na trasie.taka prawda :roll: .

 

pozdrawiam.

 

I w ramach nauki własnej zawijasz się na najbliższym drzewie, bo nikt cię nie nauczył, jak okiełznać moto i utrzymać je w ryzach.... :P

 

W dziedzinie metody nauczania jazdy motocyklem jestem laikiem. Ale kilkakrotnie miałam okazję szkolić przyszłych żeglarzy (na wodzie wypadkowość jest dużo mniejsza) i ten który nie potrafił zrobić podstawowych manewrów i nie "czuł" łodzi po prostu nie zdawał (czasami spotyka się ludzi totalnie niezdolnych w jakiejś dziedzinie)!!! Zaś całej reszcie, której udało mi się przekazać choć część wiedzy o "wodzie" mogłam spokojnie zaufać i dać im łódkę bez żadnych obaw. Wiedziałam, że kończąc kurs potrafią żeglować, a nie tylko robić kilka manewrów pod egzamin!!!!

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym sie nie zgodzę.

Kurs prawa jazdy przed egzaminem jest niczym innym, tylko pieprzeniem głupot, iluzją nauki i bzdurą.

Mój młodszy brat właśnie skończył kurs. Oto podstawowe zasady, których był uczony:

- ósemka tylko na zamknietym gazie

- dwójkę wrzucamy od razu po ruszeniu

- jedynka służy tylko i wyłącznie do ruszania

- !!!! trzymać się z dala od przedniego hamulca, bo ostry (GN250)!!!!!

 

Ja się uczyłem na motorynce. Ojciec powiedział, co jak robić, reszta wyszła w praniu. Zacząłem 15 lat temu, dotąd nie owinąłem się na drzewie .... kurs robiłem po skończeniu 17 lat, więc po 9 latach jazdy. Dzięki temu mogłem zauważyć, że kurs nie ma mnie nauczyć jeździć, tylko ma mi dać pieczątkę uprawniającą do podejścia do egzaminu.

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, przenies sie na poludnie, to dostaniesz darmowe lekcje  :P  8)

Hehehe, może już niedługo Redsie.......hehehehe.

odemnie masz już dawno zaproszenie pierwsza godzina za darmo!! :(

ucze nietylko jazdy na motocyklu szosowym... :P

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę Honda, że masz podobny problem do mojego - z tym, że ja uczyłam się jeździć u Piotrka, popisy Tomka oglądałam tylko z boku. Wiem, że T jest dobrym kierowcą (woziłam się z nim na stopie prywatnej i było ok), słyszałam opinie, że uczy całkiem nieźle - ale to były zdania osób, które już wcześniej trochę jeździły... Może nie mają jeszcze wypracowanej metody co do totalnych nowicjuszy???

Znalazłam fajną szkołę (i całkiem niedrogą) - http:// http://republika.pl/kanon_2000/  - Kanon... Na placu można jeździć do późnych godzin nocnych, instruktor na mieście tworzy atmosferę zwykłej przejażdżki - zero stresu. :P

 

Wiesz, ja wszystko rozumiem, ale przecież nikt nie ma prawa mnie obrażać. Oni wszystkich traktują, jakby kqażdy był totalnym głąbem! Przecież ja odrazu zaznaczyłam, że nigdy nie jeździłam!!! Widać to do nich nie dotarło. dzięki za adresik, napewno skorzystam, bo już nie mam zamiaru płacić za coś, co nie daje żadnych efektów. Dzieki jeszcze raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogie panie...

jedno trzeba zaznaczyc.te "szkoły jazdy" mają przygotować do egzaminu a nie nauczyć jeździć!!! co byśmy nie mówili taka jest prawda...dlatego nie wiem jakby właściciel takiego ośrodka chciał się szanować to i tak musi żółtodziobom kazać wałkować ósemkę i jakieś śmiszne slalomy :? ...sprawa priorytetowa w takim przypadku to zaliczenie egzaminu.bo czy w te kilkanaście godzin można naprawdę nauczyć kogoś jeździć motocyklem??? rżnijcie mnie tępą brzytwą a ja i tak się zaprę - NIE i ch*uj!! to jest niemożliwością i dobrze zdają sobie z tego sprawę instruktorzy jak i egzaminatorzy...wszystko to pic na wodę.uczysz się na własnych błędach w ruchu miejskim i na trasie.taka prawda :roll: .

 

pozdrawiam.

Oki, zgadzam się, ale 8 godzin ósemka i 2 godziny na mieście. Ja nie potrafię do dziś stawiać motocykla na centralnym podnóżku!!!!!!!!!!!!!!! Wiem, że to jest proste, ale to też trzeba deko poćwiczyć. Albo jazda na stojąco na motocyklu i zatrzymywanie się co 2 metry bez podpierania nogami???? No jasna cholera, tego na egzaminie nie ma!!! Ja chcę zdac egzamin i uczyć się sama na swoim moto!! Przeciez i tak nieraz glebę zaliczę nim naucze sie jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...