Skocz do zawartości

Sprzedałem ZX9 - przemyślenia


Rekomendowane odpowiedzi

Sofija - mam nadzieje ze sie na mnie nie obrazisz - ale GSXF 600 przy ZX9 to poprostu mały bzyczek -O ile dobrze pamietam to GSXF 600 ma chyba 75 KM natomiast ZX9 ma 140 KM - GSXF to jest własnie motocykl do nauki i kazdy powinien na czym takim zaczynac -Moja zx 9 miala sportowe iglice i była poprostu wściekła - wystarczyło mocniej odkręcic manetke gazu i juz była na tylnym kole do 200 rozpedzała sie w chwile i miała mocne hamulce własnie prze te hamulce chłopak sie wywrócił po podczas nawrotu nacisnoł mocno na przednim hamulec Dodatkowo ZX9 jest bardzo cieżka wazy grubo ponad 200 kg - wystarczy ze straci sie lekko równowage motocykl si e przechyli na bok i nie jest sie wstanie utrzymac takiej wagi - poprostu trzeb awiedziec jak zachowac sie np na skrzyzowaniu . Mam nadzieje ze chłopak ktory ja kupił bedzie napoczatku jeździł tak jak ty ' date=' nauczy sie i wszystko bedzie ok - ale jezeli np juz dzisiaj wyjechał na droge albo chciał sie pokazac kumplom to juz pewnie motocykl jest po kraksie . Wystarczy ze za mocno odkreci manetke przedni koło pójdzie mu w góre wtedy automatycznie odchyli go dotył menetka odręci sie jeszcze bardziej i juz lezy na plecach az si eboje o tym myslec[/quote']

 

no nie wierze że coś takiego można pisać - 75 KM i motocykl do nauki.........

każdy powinien na takim czymś zaczynać........

 

człowieku - pomyśl zanim takie bzdury wypiszesz - bo to nawet nie jest smieszne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

no nie wierze że coś takiego można pisać - 75 KM i motocykl do nauki.........

każdy powinien na takim czymś zaczynać........

 

człowieku - pomyśl zanim takie bzdury wypiszesz - bo to nawet nie jest smieszne...

 

Marian - nie bede tutaj ponownie opisywac na czym ja zaczynałem jak sie nauczyłem itd - bo pisałem o tym juz chyba ze 2 razy .

 

Według mnie Suzuki gsxf 600 katana - jest bardzo spokojnym motocyklem - ma 75 KM i to wcale nie jest zdyt duzo - jest to spokojny motocykl o wygladzie scigacza - i nie ma extremalnych osiągów - kazdy kto chce jeździc na scigaczu musi oswoic sie z predkościa bo wczesniej czy później bedzie rozwijał prędkości extremalne dla nromalnych użytkowników i jezeli chce sie dobrze jeździc na szybkim scigaczu takim jak R1 czy ZX9 to trzeba uczyc sie jeździc na małym scigaczu czyli na gsxf na GS itp -sposób jazdy na obudowanym scigaczu jest zupełnie inny niz na MZ czy choperze - trzeba nauczyc sie wykładac w zakrety itd - nie idzie sie dobrze nauczyc jeździc na ścigaczu ucząc sie na virago czy nawet na MZ to całkiem inna jazda . Zeby dobrze jeździc na scigaczu trzeba przezwycieżyc strach - a tego nie da sie zrobic na jakimś małym pierdzipedzie czy na małym choperze . Chociaz spotykałem ludzi na scigaczach któzy zamiast wkładac sie w zakrety kręcili kierownica - zwalniali na zakretach i wchodzili w nie pionowo skrecając kierownice - ciekaw na czym sie uczyli ? albo kto ich uczył bo to napewno nie jest jazda na scigaczu tylko parodia - Marian na scigaczu prawie nie uzywa sie skrętów kierownicy wchodzi sie w zakret wkładajac sie w niego i nie nauczysz sie tego na Mz czy Choperze to poprostu trzeba poczuc na scigaczu o małej mocy (a 75 km to jak na ścigacza niewiele ) i albo sie taka jazda spodoba albo zesrasz sie ze strachu w gacie i zaczniesz rozgladac sie za spokojnym motocyklem

Podam przykład - kiedy przesiadłem sie z MZ na Kawasaki GPZ 500 s to na poczatku nie umiałem tym jeździc - jeździłem po parkingu i uczyłem sie jazdy w całkiem innej pozycji niz na MZ .

Druga sprawa ze ścigacze nie sa dla wszystkich sa ludzie którzy wola wolniejsze turystyki lub chopery i moc 75 KM to dla nich nie lada wyzwanie - i wcale tego nie potepiam kazdy jeździ tak jak lubi .

 

Szkoda ze nie było Cie w Bolesławcu - przewiózł bym Cie na ZX9 wypili bysmy piwko i wtedy powiedział bys mi czy takiej jazdy idzie nauczyc sie na choperze, Mz, WSK czy czyms podobnym ??? Jestem przkonany ze wiekszosc osób przesiadajac sie z choperów typu Virago itp nie potrafiła by prawidłowo jechac na scigaczu - podobnie jak ja na jakims choperze .

Ale do kórwy nedzy nie pisz ze nie wiem o czym pisze i ze powinnienenm najpierw pomyslec - bo doskonale zdaje sobie sprawe jak nalezy uczyc sie jeździc namotocyklu .

Ale sie rozpisałem mam nadzieje ze ktos to przeczyta chociaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem :( I nie do końca qmam: to niby tylko na ścigaczu się składa w zakręty a na innych motocyklach kręci kierownicą? Może jakiś dziwny jestem, ale wydaje mi się że przy prędkościach powyżej ok. 40 km/h już się zwyczajnie nie da skręcać kierownicą, a trzeba się nieco pochylić :P Ja akurat dopiero rozwijam swoje umiejętności i, poza tym, jeżdżę na używanych oponach, które sporo mają za sobą, ale mam znajomych, którzy na etkach przycierają podnóżki, chyba nie od kręcenia kierownicą :P

Pozdro.

 

PS. wiem, że ścigacz to inne prędkości, inna pozycja, inne osiągi itp., i na pewno inaczej się jeździ chopperem, enduro, szlifierką, supermoto, czy też motocyklem żużlowym - ale na zakrętach to się chyba wszyscy pochylają :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ukasz- no pewnie ze jak jedziesz 20 czy 30 km/h to musisz lekko skrecic kierownica ale tez troche sie pochylic - jednak przy wiekszych predkosciach kierownica prawie nie ruszasz a jedynie wkładasz sie w zakret i ewentualnie wyrównujesz tylnym hamulcem powodujac lekki uślizg tylnego koła . Pewnie ze na MZ tez mozna sie wkładac w zakrety ale jest to zupełnie inny " rodzaj " wkładania si e uwierz mi bo jeździłem na MZ to wiem - pozatym inaczej wkładasz sie w zakret przypredkosci 120 -13o km/h a to juz dla wiekszości mz max - a inaczej przy predkościach 200 km i wiecej . Spróbuj pochylic si ena MZ tak zeby kolanem ocierac o asfalt i zamknąć oponke - to jest nierealne - przechyły na MZ to moze 1/2 tego co robi sie na scigaczach

Pozatym pisałem o nauce jazdy na motocyklu - JEZELI TWOI KUMPLE PRZYCIERAJA PODNÓZKAMI TO ZNACZY ZE JUZ NAJWYZSZA PORA NA JAKIEGOŚ SZYBKIEGO SCIGACZA - ale napewno doznaja małego szoku jak przejada si en aCBR 900 R1 czy ZX9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a więc tak :

 

podstawy jazdy na motocyklu nalezy nabyc na czymś słabszym jak MZ czy podobnym motocyklu jesli chodzi o moc. w razie błędów szansa jest dużo większa na zachowanie zdrowia, dopiero później gdy opanujesz jazde w miare , to możesz sie przesiadać na coś silniejszego , jak ścig - żeby doskonalić styl jazdy.

nie mówie że trzeba jeździć na MZ pare lat - starczy pare miesięcy - ale trzeba mieć te pare miesięcy za sobą , bo bez tego twoje szanse na przeżycie są duuużo mniejsz.

piszesz że na MZ się nie pochylam - bzdury , pochylam się naprawde dosyć mocno , że np. taki człowiek jadąc za mną na BMW ( motocykl ) nie nadążał na górskich zakrętach, po prostu go gubiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sofija - mam nadzieje ze sie na mnie nie obrazisz - ale GSXF 600 przy ZX9 to poprostu mały bzyczek -O ile dobrze pamietam to GSXF 600 ma chyba 75 KM natomiast ZX9 ma 140 KM - GSXF to jest własnie motocykl do nauki i kazdy powinien na czym takim zaczynac -Moja zx 9 miala sportowe iglice i była poprostu wściekła - wystarczyło mocniej odkręcic manetke gazu i juz była na tylnym kole do 200 rozpedzała sie w chwile i miała mocne hamulce własnie prze te hamulce chłopak sie wywrócił po podczas nawrotu nacisnoł mocno na przednim hamulec Dodatkowo ZX9 jest bardzo cieżka wazy grubo ponad 200 kg - wystarczy ze straci sie lekko równowage motocykl si e przechyli na bok i nie jest sie wstanie utrzymac takiej wagi - poprostu trzeb awiedziec jak zachowac sie np na skrzyzowaniu . Mam nadzieje ze chłopak ktory ja kupił bedzie napoczatku jeździł tak jak ty ' date=' nauczy sie i wszystko bedzie ok - ale jezeli np juz dzisiaj wyjechał na droge albo chciał sie pokazac kumplom to juz pewnie motocykl jest po kraksie . Wystarczy ze za mocno odkreci manetke przedni koło pójdzie mu w góre wtedy automatycznie odchyli go dotył menetka odręci sie jeszcze bardziej i juz lezy na plecach az si eboje o tym myslec[/quote']

no nie wierze że coś takiego można pisać - 75 KM i motocykl do nauki.........

każdy powinien na takim czymś zaczynać........

 

człowieku - pomyśl zanim takie bzdury wypiszesz - bo to nawet nie jest smieszne...

 

małe wyjaśnienie -

1) z tego co sie orientuje - katana to odpowednik Suzuki GSXf 600 na rynku amerykańskim.

2) moja Suza ma 86 Km a nie 75 - z tym, ze teraz ma załozone kryzy i moc jest nieco mniejsza,

3) uważam, że można uczyć sie jeździc na takim motorze i niekoniecznie trzeba zaczynać od MZ czy czegoś o pojemności 250. Ten motocykl mimo, że ma jak dla mnie dużą moc, jest bardzo przyjemny w prowadzeniu. Jest ciężki i daje poczucie stabilności. Ponadto podobno łatwiej niż inne w tej samej klasie "wybacza błędy" i stąd przez wielu jest uważany jako dobry jako moto dla osoby poczatkującej, ale z zacięciem do sportowej jazdy. Choć sa i tacy co uważają, że trzba sie przesiadać stopniowo.

 

Rozumiem zwolenników obu opcjii.

 

Pozdrawiam

Sofi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie

doznają szoku jak się przesiądą z MZ na R1 - oczywiście że tak

to jaki będzie szok jak się przesiądą z roweru na GSFX ??.

 

narazie ' date=' bo jade , niech Ukasz mnie broni...[/quote']

 

Kazdy ma inny poglad an temat nauki jazdy - moim zdaniem scigacze typu GSXF , GPZ sa w sam raz do nauki a ich osiagi nie sa przerazajace -

 

jEDNO JEST PEWNE - Mnie by snapewno nie zgubił na MZ :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdzę pierwszy sezon na GSXF i jest to mój pierwszy motor z prawdziwego zdarzenia prócz starej MZ, która więcej stała uszkodzona niż jeździła (kupiliśmy z kumplem na spółe nie majac więlszego pojęcia o mechanice :? ). Więc moje zdanie będzie chyba miarodajne.

Suzuki ma 86 koni i to jest jedyne moje spostowanie do postu Pabla. Pozatym w zupełności się z nim zgadzam. To świetne moto do nauki szybszej jazdy, choć jeśli chodzi o wagę to może lepszym jest Kawasaki GPZ. Wjeździłem się w Suzuki po około miesiącu, najpierw ostrożnie, jak się okazało wykorzystując połowę możliwości moto później coraz szybciej i głębiej wykładając się w zakrętach. Obecnie momentami czuję, że brakuje mi mocy i pewnie zmienię moją suczkę na coś mocniejszego w przyszłym seconie lub następnym. Waga w takim ujęciu jest także atutem, ponieważ mam świadomość, że moje następne moto będzie ważyło mniejwięcej tyle samo co obezne (ok 220 kg z paliwem), więc różnicą będzie tylko moc. Teraz już mnie nie przeraża 86 KM.

PS. w USA dzieciaki zaczynają od Katany ( nie ma mniejszych motocykli sportowych w ofercie), a najczęściej od 750tek i 1000ccm

Podstawa to mieć zacięcie, wiedzę i trochę oleju aby to zamienić na doświadczenie :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze konwersacaj jest bardzo buzliwa ja tez coś ddam od siebie :P

 

Zaczynałem od motorynki(teraz kazdy moze mnie wsmiać) ale motorynkauczy podstam posługiwanie sie gazem sprzegłem itd. kazdy kuma o co chodzi!

potem miałem rometa 50 t1(znaczy mam go jeszcze) ten motor był juz troche cezszy i mocniejszy

i z tej 50ccm przesiadłęm sie na 175ccm 15koni to myslałem ze mi głowe urwie ale teraz jak sobie mykam moim crossem to jest cudo juz go poznałem itd.

 

po tej pojemnosci zamierzam kupic sobie labo jakś 250ccm albo juz nawet 350ccm ale nic wiecej bo poprostu mysle ze nie dał bym sobei rady!

 

wiec robie małe kroczki do duzego moto typu Honda hornet 900cmm :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się cały czas uczę jeździć na romecie zakręty po drodze do lasu pokonuję już bez skrętu kierownicą (no prawie :P ) i róznież sądze że człowiek powinien stopniowo przesiadać się na co raz mocniejsze sprzęty. Mam do was pytanie: co sądzicie o tej teorii:

Najlepiej kupić crossa 125 i na nim się nauczyć wszystkiego: jazdy tricków itp itd, jest to wypowiedź gościa którego poznałem na zlocie. Przy okazji pozdrowienia dla Młodego i Żaby z Puław.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej kupić crossa 125 i na nim się nauczyć wszystkiego: jazdy tricków itp itd' date=' jest to wypowiedź gościa którego poznałem na zlocie. Przy okazji pozdrowienia dla Młodego i Żaby z Puław.[/quote']

 

te crossy 125 sa bardzo mocne i lekkie(wzgledem mocy) wiec moze przed tym jakas wsk?????? zeby poczuć mase!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby nauczyć sie jeździć trzeba walnąć jakiegoś kanara i wyciągać z tego wnioski :( jeśli ktoś zaciśnie przedni hebel do samego końca i przód mu odjedzie to będzie następnym razem wiedział jakie to uczucie i wyrobi sobie odruch. :P życzę nowemu właścicielowi Kawy jak najmniej wywrotek i jak najwięcej przyjemnosci z jazdy, a Tobie Pablo super sprzęta na nowy sezon :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...