Skocz do zawartości

Co sądzicie o KINGWAY'u?


Kart
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Siedzę już trochę w tym temacie bo zdecydowałem się na motocykl firmy Keeway.Szukałem informacji na temat chińskich motocykli,podpytywałem,rozglądałem się.Podobno Kingway to taka trochę podróbka Keewaya.Najpierw był Keeway a pózniej Kingway.Widać to nawet po samej nazwie,która jest bardzo podobna.Ponoć jakość Kingwayów nie jest najlepsza a na pewno dużo gorsza niż motocykli Keewaya.Dlatego ze swojej strony jeśli się zdecydujesz na chiński motocykl polecam Keewaya.Różnica jest w jakości wykonania,użytych materiałach i ogólnie trwałości.Keeway jednak ma pewne cechy wspólne jeśli chodzi o porównanie do innych chińskich motocykli a więc ma bardzo kiepskiej jakości opony,które najlepiej jak najszybciej wymienić dla własnego bezpieczeństwa czy bardzo kiepskiej jakości napęd a więc łańcuch rozciąga się bardzo szybko(przy 3 tys.km wykorzystana połowa naciągu łańcucha).Jednak nie ma tu żadnych poważnych problemów.Śruby wykonane są z całkiem dobrego materiału i po poprawnym skręceniu nie rozkręcają się.Gwint na nich się nie zrywa i ogólnie nie łamią się jak w innych motorkach zza wielkiegu muru.Keeway robi motocykle w miarę pewne i godne zaufania.Może nie to co japońskie sprzęty ale już da się pojezdzić bez niespodzianek jak u reszty chińskich moto.Acha jeszcze jedna sprawa.Daruj sobie 150 ccm.Kup od razu 250 ccm.250 to też jest bardzo mała pojemność i da się jezdzić maksymalnie 80-100km/h na trasie.Przy 150ccm przelotowa prędkość jest rzędu 70 km/h bo 100km/h to v-max.

Edytowane przez darekdoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tak sobie przeglądałem posty z zeszłego roku, ludzi którzy mieli albo deklarowali chińszczyznę i co widzę? Same japońskie motocykle w podpisach :D

Nawet ten co tak glosno krzyczal i zachwalal chinole, w koncu kupil sobie "stara padake" cb 500 :P

 

czy też ciekawy CFMOTO http://www.cfmoto.pl/main.html (włącz głośniki :) ) który tobie może się nawet bardziej spodoba

Jak widac importerzy chinszczyzny szybko(po roku :P ) przestali handlowac gownem ;) Co widac po tej stronce-ja tam nie zauwazylem ani jednego chinola w ofercie motocykli :P Widac-niektorym zmadrzenie zajmuje rok, innym troche dluzej :) Ale stronka niezla :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

A kto to taki? Bo ja tych wrzasków jakoś nie słyszałem.

Zdaje się, że chodzi o Dymitrusa. Podobno strasznie zapuścił swój motocykl /chyba Tls go kupił i miał z nim na początku niezłą jazdę, żeby go wyprowadzic na prostą/. Teraz o ile nie zmienił, ma cebulę 500.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiem bo przed świętami byłem na browcu z Dymitriusem, jego laską, Pawłem i NZO i pytałem go dlaczego TLS-owi sprzedał minę. On był tak rozklekotany bo Dymitrius zaliczył na nim glebę jak się okazuje.

Ale nie pamiętam by Dymitrius jakoś szczególnie intensywnie krzyczał za chińskimi sprzętami.

Natomiast wiem, że teraz jest ich zajadłym wrogiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem bo przed świętami byłem na browcu z Dymitriusem, jego laską, Pawłem i NZO i pytałem go dlaczego TLS-owi sprzedał minę. On był tak rozklekotany bo Dymitrius zaliczył na nim glebę jak się okazuje.

Ale nie pamiętam by Dymitrius jakoś szczególnie intensywnie krzyczał za chińskimi sprzętami.

Natomiast wiem, że teraz jest ich zajadłym wrogiem.

Dymitrus na początku przebijał wszystkich w zachwalaniu chińszczyzny. Był niemal jak w amoku. Później zmienił diametralnie ton. Szczerze mówiąc, to już Greedo jest dla mnie dużo bardziej wiarygodny, bo jest konsekwenty w swoich poglądach i przynajmniej próbuje byc obiektywny, co z trudem, ale mu wychodzi. Dymitrus, w przeciwieństwie, zaczął zaprzeczac samemu sobie. Dorosły facet nie może byc jak dziecko i w kilka tygodni zmienic całkowicie swojego zdania. O czym to świadczy? Naiwnośc? Brak świadomości potrzeb własnych? Podejmowanie nie przemyślanych decyzji, prawdopodobnie pod wpływem nagłego impulsu? Sam nie wiem, ale takie zachowanie dla mnie jest cokolwiek dziwne. Jeśli dorosły mężczyzna podejmuje jakąś decyzję, szczególnie wydając kilka tysięcy zeta, powinien wiedziec co robi a nie zachowywac się jak dziecko w sklepie z zabawkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu najwyrazniej dopiero zaczynał swoją przygodę z motocyklami. Pojezdził trochę,wywalił się (pewnie przez te chińskie opony),zaczęło mu się rozlatywać to i tamto i chłopak wpadł w panikę. Tacy ludzie zawsze będą. Zresztą ostatnio chyba nawet nie komentuje już chińszczyzny,bo jakoś nie widziałem,więc po co go obgadywać.

Edytowane przez darekdoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ jak najbardziej może: tylko krowa nie zmienia zdania :P

 

zmieszaliście z błotem chłopaka za to, że zmieniwszy motocykl na lepszy (jakościowo, temu nie sposób zaprzeczyć) skrytykował poprzedni swój wybór. zauważcie, że gdyby ktoś czytał wasze wypowiedzi o chińczykach - tworzy się w jego głowie obraz motocykla wręcz idealnego, zwłaszcza dla początkującego kierowcy z niezbyt zasobnym portfelem. wszelkie słowa krytyki pod adresem np. jakości bezwzględnie odrzucacie, twierdząc że to tylko wroga propaganda. może gość po prostu w to uwierzył - a życie boleśnie zweryfikowało ten wyraźny nadmiar ufności

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ jak najbardziej może: tylko krowa nie zmienia zdania :P

 

zmieszaliście z błotem chłopaka za to, że zmieniwszy motocykl na lepszy (jakościowo, temu nie sposób zaprzeczyć) skrytykował poprzedni swój wybór. zauważcie, że gdyby ktoś czytał wasze wypowiedzi o chińczykach - tworzy się w jego głowie obraz motocykla wręcz idealnego, zwłaszcza dla początkującego kierowcy z niezbyt zasobnym portfelem. wszelkie słowa krytyki pod adresem np. jakości bezwzględnie odrzucacie, twierdząc że to tylko wroga propaganda. może gość po prostu w to uwierzył - a życie boleśnie zweryfikowało ten wyraźny nadmiar ufności

jsz

Tia... Trzeba miec łeb na karku, trochę chęci i serca do swojego sprzęta a odwdzięczy się bezawaryjną jazdą. Znam takich co prawie nową japonię potrafiili zajeździc i psioczyc, że gówniany motocykl był, ale klucza do ręki nie łaska, bo smarem się można pobrudzic... :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...