Skocz do zawartości

Co sądzicie o KINGWAY'u?


Kart
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I zakładasz, że ludzie, którzy jeżdżą chińskimi motocyklami nie mieli styczności z japońskimi ?

 

Używając Twojego języka:

 

Większość tych ludzi jeździła na tylu motocyklach, ile Ty widziałeś na zdjęciach w czasopismach motoryzacyjnych.

Twoją opinię znamy, nie popierasz jej żadnymi sensownymi argumentami, mam więc dużą prośbę - zrób coś dla ludzkości i nie wypowiadaj się w temacie chińskich motocykli, bo nie masz o nich zielonego pojęcia.

 

Poparłem w temacie o jinlunie, wiec poczytaj dobrze najpierw. Pozatym serwisowałem to gówno i wiem co mowie, a Ty kupiłes chłam, tyle że nowy, a zachowujesz sie jakbys pozjadał wszystkie rozumy. Pozatym do miana motocykli to im daleko

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poparłem w temacie o jinlunie, wiec poczytaj dobrze najpierw. Pozatym serwisowałem to gówno i wiem co mowie, a Ty kupiłes chłam, tyle że nowy, a zachowujesz sie jakbys pozjadał wszystkie rozumy. Pozatym do miana motocykli to im daleko

 

Widzę, że komuś nerwy puściły. Chłopcze, wyluzuj. Nie jesteś w stanie mnie obrazić, a poziom Twoich postów wszyscy mogą sobie sami ocenić.

Szczęścia życzę i szerokich dróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że komuś nerwy puściły. Chłopcze, wyluzuj. Nie jesteś w stanie mnie obrazić, a poziom Twoich postów wszyscy mogą sobie sami ocenić.

Szczęścia życzę i szerokich dróg.

 

 

Ale ja nie mam zamiaru Cie obrazic, stwierdzam tylko ze kupiłes chłam. :) Wzajemnie, szerokich

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nasz forumowy Pawel to coś testował i jak widzę moja osobę także w teście zamieścil. :smile:

 

Gratuluje Kolego! jestem pod wrażeniem! :) :) Paweł jest THE BEST :lalag:

 

P.S. Jaki Ty jesteś skromny :wink: POZDRO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawdziwe szczęście, że już nie serwisujesz chińskiego chłamu. Jest duża szansa, że jakość usług się poprawi :)

 

Jakość usług jest dobra, natomiast jakość pojazdów i części :)

 

Kilka dni temu naprawiałem chiński skuter, chyb właśnie kingway. Plastiki - elementy łączące, zatrzaski popękane, odpadają, śruby skorodowane, tłumik ma duże wżery, puszczają simmeringi wału korbowego, tylny hamulec nie działa - skorodowana linka, odpada gumowe pokrycie podłogi. Wszystko to w niewiele ponad rocznym pojeździe. Komentować nie będę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj mi dowolny skuter, a w ciągu roku mogę go lepiej załatwić :)

 

A tak poważnie - na temat skuterów się nie wypowiadam, bo na nich nie jeździłem.

 

Pragnę jednak zauważyć jedną rzecz: pojazdy chińskie są produkowane przez kilka fabryk i ich jakość jest różna. Wrzucanie wszystkich pojazdów do jednego worka jest delikatnie mówiąc - przejawem impertynencji.

 

Pomijam osoby typu Greedo, od których nie można wiele wymagać i ja to rozumiem, ale reszta zainteresowanych opiniami o chińszczyźnie ma na forum ciekawy temat. Spotkać w nim można wielu zadowolonych posiadaczy Jinlunów i ich pochodnych. Obalane tam są mity o pękających ramach, wybuchających silnikach i wysuwających się nożach z siedzisk :)

 

Jak komuś się chiński motocykl nie podoba, niech kupuje japonię. Przecież nikt mu nie broni.

Skoro jednak Jinluny to samo zło, czemu tylu ludzi od kilku sezonów nimi bezproblemowo śmiga ?

 

Jeden woli 15 letnie BMW, drugi nowego fiata Pandę. Nie widzę powodu, żeby tego drugiego uważać za kogoś gorszego.

 

Kolejna sprawa. Nie wiem czy wiecie, ale np. Romet w przyszłym roku ma zamiar odpalić produkcję rodzimych motocykli - robionych i skręcanych w Polsce. Również dzięki temu, że jest spory popyt na tanie i nowe z Chin.

I jeśli naprawdę do tego dojdzie, to napewno nie dzięki ludziom, którzy kupują 20 letnią "japonię".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kart!

Za namową taty, który stwierdził, że łatwiej mi będzie uczyć się jeżdzić na sprzęcie, którego nie będzie szkoda zniszczyć zdecydowalismy się właśnie na Kingwaya Challengera 250. Wygląd super, przyjemność z jazdy wątpliwa. Nie wiem, czy trafiliśmy akurat na jakiś trefny egzamplarz, ale zdecydowanie nie polecam sprzętów tej firmy. Nasz Kingway ma najechane "aż" 420 kilometrów i 5 razy był już naprawiany. Między innymi wymiana kierunkowskazów, pęknięty kolektor ssący i awaria sprzętu tuż po przeglądzie w autoryzowanej stacji Kingwaya ;) poza tym powyżej 60 km/h wytwarza takie wibracje, że młot pneumatyczny to przy nim pikuś :P Niestety tak jest, że człowiek uczy się na błędach i w efekcie sprzęt idzie do reklamacji (nie wiadomo czy ją uznają) a ja jestem od niedawna posiadaczką przecudnej Shadowki-komfort jazdy bez porównania :crossy: Zrobisz jak uważasz, ja zdecydowanie odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj mi dowolny skuter, a w ciągu roku mogę go lepiej załatwić ;)

 

Jasne, można załatwić tak skuter nawet w ciągu roku, ba nawet dnia, ale nie będzie można w ten sposób ocenić średniego zużycia pojazdu po danym okresie eksploatacji, mogę podać mnóstwo przykładów motorowerów i skuterów (takimi się zajmuje) niekoniecznie japońskich, które mimo słusznego przebiegu są w nieporównywalnie lepszym stanie niż pojazdy chińskie podobnie używane. Oczywiście, mogą się trafić wyjątki. Zarówno chińczyk nie będzie się psuł, jak i np. włoski pojazd będzie awaryjny. Jednak opinie większości uzytkowników, mechaników pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że pojazdy chińskie są gorsze pod względem trwałości. Co do wrzucania do jednego worka to zazwyczaj wszystkie chińskie konstrukcje są powielone i podobnie produkowane. Fakty odkręcenia się śrub, pęknięć w elementach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo są niedopuszczalne. Nie słyszałem o czymś takim w motocyklach japońskich. Stosuje sie tam restrykcyjne systemy jakości, jak widać skutecznie eliminujące takie sytuacje. Pozdrawiam

 

Ps. Co do Rometa w ostatnim ŚM można przeczytać o przypadku odkręcenia sie śruby zacisku hamulcowego w Z125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wrzucania do jednego worka to zazwyczaj wszystkie chińskie konstrukcje są powielone i podobnie produkowane.

 

Mamy Jinluny i Lifany. O Lifanach sam słyszałem sporo krytycznych uwag, które zniechęciły mnie do zakupu tego sprzętu (sam zresztą widziałem półrocznego Kingway'a z którego wszędzie wychodziła rdza).

Natomiast większość ludzi udzielających się na forum ma Jinluny i je sobie chwalą.

 

Nie twierdzę, że jakość jest porywnywalna do japońskiej - bo nie jest. Natomiast nikt nie zabierze mi frajdy jaką podczas jazdy daje mój dotarty Romet R250 ;) I tej wersji się będę trzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj mi dowolny skuter, a w ciągu roku mogę go lepiej załatwić ;)

 

A tak poważnie - na temat skuterów się nie wypowiadam, bo na nich nie jeździłem.

 

Pragnę jednak zauważyć jedną rzecz: pojazdy chińskie są produkowane przez kilka fabryk i ich jakość jest różna. Wrzucanie wszystkich pojazdów do jednego worka jest delikatnie mówiąc - przejawem impertynencji.

 

Pomijam osoby typu Greedo, od których nie można wiele wymagać i ja to rozumiem, ale reszta zainteresowanych opiniami o chińszczyźnie ma na forum ciekawy temat. Spotkać w nim można wielu zadowolonych posiadaczy Jinlunów i ich pochodnych. Obalane tam są mity o pękających ramach, wybuchających silnikach i wysuwających się nożach z siedzisk :P

 

Jak komuś się chiński motocykl nie podoba, niech kupuje japonię. Przecież nikt mu nie broni.

Skoro jednak Jinluny to samo zło, czemu tylu ludzi od kilku sezonów nimi bezproblemowo śmiga ?

 

Jeden woli 15 letnie BMW, drugi nowego fiata Pandę. Nie widzę powodu, żeby tego drugiego uważać za kogoś gorszego.

 

Kolejna sprawa. Nie wiem czy wiecie, ale np. Romet w przyszłym roku ma zamiar odpalić produkcję rodzimych motocykli - robionych i skręcanych w Polsce. Również dzięki temu, że jest spory popyt na tanie i nowe z Chin.

I jeśli naprawdę do tego dojdzie, to napewno nie dzięki ludziom, którzy kupują 20 letnią "japonię".

 

Jasne, takie wmawianie sobie samemu, ze "to mi akurat udało sie kupic motorek składany przez dożywionych Chinczyków i sie nie zepsuje". Smieszy mnie mitomania uzytkownikow chinszczyzny ktorzy mysla ze za 1/3 ceny porzadnego motocykla (albo i 1/4) kupia cos bezawarynjego i trwałego w ktorym wystraczy podokrecac srubki. Z moich usług nie korzystałes, wiec sie na ich temat nie wypowiadaj. Rzygac mi sie chce jak do serwisu przyjezdzal kolejny chinski wynalazek jakosci wołającej o pomste do nieba. Ta tandeta jest 100 lat za murzynami a 200 za jakością wykonania starych dwusuwowych MZ. Wykorzystana w nich technologia ma conajmniej 20 lat, a jakosc wykonania wystarcza do wyjechania przez naiwnego kupca za brame "salonu". Uwierz na słowo ze wiem co mowie, bo naprawiałem kilka takich grzmotów z Chin.

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. Nie ma sie co dziwic ze naprawiasz złomy, w końcu z dobrym pojazdem do serwisu sie nie jedzie, prawda? :) Cos mi sie wydaje ze mamy do czynienia z rasizmem motocyklowym :banghead: jak to mowia, kazdy lubi co innego, Żyd cebule, świnia gówno... Pozdrawiam, troche tolerancji panowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kart!

Za namową taty, który stwierdził, że łatwiej mi będzie uczyć się jeżdzić na sprzęcie, którego nie będzie szkoda zniszczyć zdecydowalismy się właśnie na Kingwaya Challengera 250. Wygląd super, przyjemność z jazdy wątpliwa. Nie wiem, czy trafiliśmy akurat na jakiś trefny egzamplarz, ale zdecydowanie nie polecam sprzętów tej firmy. Nasz Kingway ma najechane "aż" 420 kilometrów i 5 razy był już naprawiany. Między innymi wymiana kierunkowskazów, pęknięty kolektor ssący i awaria sprzętu tuż po przeglądzie w autoryzowanej stacji Kingwaya :P poza tym powyżej 60 km/h wytwarza takie wibracje, że młot pneumatyczny to przy nim pikuś :) Niestety tak jest, że człowiek uczy się na błędach i w efekcie sprzęt idzie do reklamacji (nie wiadomo czy ją uznają) a ja jestem od niedawna posiadaczką przecudnej Shadowki-komfort jazdy bez porównania :crossy: Zrobisz jak uważasz, ja zdecydowanie odradzam.

 

Witam

Tak, po przeczytaniu wielu postów na tym forum i nie tylko chyba raczej zrezygnuję z Kingwaya-choć przyznaję-wygląd mają niczego sobie. Shadow jest super, dzis koło sklepu mijalam Virago. Wiele osob poleca własnie oba te motocykle na pierwsze przetarcie-więc chyba pójdę za namową większości. Patrzyłam jeszcze na Romety, ale czytałam że są mułowate i toporne. Ale jak tutaj wspomniał kolega mają uruchomić linię rodzimych maszyn. Może się jeszcze wstrzymać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Tak, po przeczytaniu wielu postów na tym forum i nie tylko chyba raczej zrezygnuję z Kingwaya-choć przyznaję-wygląd mają niczego sobie. Shadow jest super, dzis koło sklepu mijalam Virago. Wiele osob poleca własnie oba te motocykle na pierwsze przetarcie-więc chyba pójdę za namową większości. Patrzyłam jeszcze na Romety, ale czytałam że są mułowate i toporne. Ale jak tutaj wspomniał kolega mają uruchomić linię rodzimych maszyn. Może się jeszcze wstrzymać ;)

 

 

Dobrze robisz. Jak masz parcie na chińszczyznę poczekaj jeszcze rok, może i dwa - więcej użytkowników, więcej opinii. A nawet na dżinlunie świat się nie kończy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie braciszkowi niedawno rozlecialy sie gmole na jego nowiutkim chinczyku 150... same z siebie popekaly po kilkuset kilimetrach i rozlecialy sie... aha, kilkadziesiat kilometrow od momentu zakupu rozlecialy sie gumy mocujace szybe i trza bylo zdjac... ahhh ta chinszczyzna, bedziemy mieli sie czym chwalic jak rozpoczna produkcje w Polsce! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...