Skocz do zawartości

Myjka :)


fragles79
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich zmotoryzowanych i tych co dopiero planują motorek :cool:

Jak wiemy mamy okres wakacjii i beztroski na drodze :flesje:

Planuje teraz maly wypad po europie jakieś 3tygodnie. Pytanie czy motorek mozna umyć na myjkach (bezdotykowa --- albo jakoś tak)? Normalnie to wiaderko z wodą i myje u siebie pod domem ale co zrobić w trasie (ok 5tys km)?

Acha jeśli ktoś ma ochote dolączyć sie do mojej podróży to zapraszam(wyjazd do Portugalii).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co tam do mycia, po blocie jezdzil nie bedziesz a nawet jesli to jakie to ma znaczenie , jedziesz w turystyke a nie lans po miescie, pozatym bez urazy jezeli chcesz sie lansowac na virago 535 to albo wazysz 50kg ... :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem też radzą, co by założyć coś na wydechy (tak co by woda się nie nalała do środka) .. najlepsze do tego są gumowe rękawiczki...

 

Z osobistego doświadczenia wiem, że urządzeniem typu karcher (czy jak to się tam pisze) spokojnie można opłukać cały motocykl. Oczywiście nie z odległości 5cm. Pierwsza warstwa kurzu i błota schodzi gładko. Z muchami czasem jest problem i trzeba ręcznie pucować... no ale nie chodzi Ci chyba o paradę do samej Portugalii ... nie? ;)

 

 

BTW. Na virówie jedziesz do porto? Szmat drogi... Congratz normalnie :)

Trzymam kciuki za powodzenie wyprawy... i czekam na sprawozdanie jakieś po zakończeniu...

 

 

EDIT:

Oczywiście, że jedziesz na Virówie... nie doczytałem w temacie ... ślipok ze mnie...;)

Edytowane przez Priest666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeetam, ja bym wziął tylko jakąś szmatkę, woda zawsze się gdzieś znajdzie. No i może jeszcze jakąś pastę do lakieru i pastę do chromów, jeśli planujesz po drodze występować w jakichś konkursach piękności :)

Prawdopodobnie najczęściej będziesz walczył z zaschniętymi muchami. Pamiętaj wtedy o starej dobrej metodzie: położyć na czyszczoną powierzchnię wilgotną szmatkę i poczekać dwie minutki. Muchy same potem złażą bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhemm.. popierdółką?

Może to nie 1900 ;) ale Virówki 535 dają radę...

 

Chociaż spotkałem się też z opinią właściciela draga 1100.. że takim małym motocyklem (535) by się bał nad morze pojechać... No cóż...... Pojechałem... dojechałem, wróciłem... Wszystko w porządalu było. Naprawdę są to niezłe maszynki. Może nie za szybkie.. i nie za duże, ale z wielkim sercem :)

 

 

Pozdrawiam serdecznie !!! ;) ;) :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swojego zawsze myję na myj niach bezobsługowych Karchera. Pamiętaj aby nie był gorący i do spłukiwania używaj tylko i wyłącznie wody demineralizowanej. Ta opcja w stacjach Karchera nazwya się "suszenie" - jeden Bóg wie dlaczego ....

 

Po tej wodzie na chromach i lakierze nie zostają żadne zacieki i nie trzeba wycierać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że mała pojemność to nic, ale gdzie zabrać bagaże?. Co do mycia uważaj z tą czynnością bo na "zachodzie"są cholernie wyczulenia na ekologię możesz złapać niezły mandacik. Ja byłem na swojej Viagrze 1100 w Hiszpanii i tylko tyłek mnie bolał długo od jazdy. Frajda zaje....a. A wraznia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wrócisz, to weź wiaderko i go umyj.

Ja bym tak zrobił :biggrin:

 

a co tam do mycia, po blocie jezdzil nie bedziesz a nawet jesli to jakie to ma znaczenie , jedziesz w turystyke a nie lans po miescie, pozatym bez urazy jezeli chcesz sie lansowac na virago 535 to albo wazysz 50kg ... mrugacz.gif

 

 

Popieram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w trasie niem mam nic do mycia, to robię prostą rzecz.

Biorę reklamówkę (lepsze te grubsze) robię w niej kilka dziurek (małych, bo duże mogą przez zwiększone ciśnienie wody rozwalić torbę) i polewając wodą moto jednocześnie delikatnie czyszczę lakier i chromy ręką.

Robiąc to ręką masz wyczucie i nie zarysujesz jak to moze się zdarzyć szmatką. Potem czasami wykańczam szmatką.

Oczywiście lepsza jest myjnia samoobsługowa (wolę klasyczne a nie karcher, ale to kwestia indywidualna).

 

A co do czystego moto - zawsze ładniej się prezentuje i nie widzę powodu żeby w trasie nie miało piknie wyglądać.

Co do Virówki 535 - faktycznie mają wielkie serce i potrafią dać wiele radości :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że mała pojemność to nic, ale gdzie zabrać bagaże?

 

Jeżeli nawet nie ma sakw to nieźle można załadować siedzenie pasażera. Jeżeli ma się sakwy.. i na dodatek bagażnik.. to problemu nie ma najmniejszego. (dodatkowo.. zapakowane siedzenie pasażera robi wtedy jako oparcie.. bardzo wygodne w trasie.. sprawdziłem :flesje: )

 

No ale co ja tu Ci będę pisał... jeżeli sam miałeś Virówę .. to wiesz... :biggrin: ;)

 

 

Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow nie spodziewalem sie az takiego zainteresowania tym tamatem. Wszystkim bardzo goraco dziękuje za swoje opinnie. Chcialem tylko powiedziec ze nie chce sie lansowac poprostu na miejscu w Portugalii fajnie bylo by jezdzic troche przemytym motorkiem a nie calym w muchach czy ptasich odchodach. Oczywiscie po powrocie wezme wiaderko i umyje tak jak zawsze :biggrin:

Co do Virago 535 to mysle ze mnie nie zawiedzie zrobilem juz na niej troche kilometrow i jeszcze mnie nie zawiodla. Obawiam się tylko bolu siedzenia (tak jak juz pisal kolega). Czy jest jakis sposób na ból tzw siedzenia macie jakies swoje sposoby jak poduszka moze jakies specjalne spodnie?

Czy ktos wie moze czy w tych krajacha jak niemcy, czechy, austria, szwajcaria, francja, hiszpania, portugalia trzeba oplacac Viniety i czy jest potrzebna kamizelka odblaskowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow nie spodziewalem sie az takiego zainteresowania tym tamatem. Wszystkim bardzo goraco dziękuje za swoje opinnie. Chcialem tylko powiedziec ze nie chce sie lansowac poprostu na miejscu w Portugalii fajnie bylo by jezdzic troche przemytym motorkiem a nie calym w muchach czy ptasich odchodach. Oczywiscie po powrocie wezme wiaderko i umyje tak jak zawsze ;)

Co do Virago 535 to mysle ze mnie nie zawiedzie zrobilem juz na niej troche kilometrow i jeszcze mnie nie zawiodla. Obawiam się tylko bolu siedzenia (tak jak juz pisal kolega). Czy jest jakis sposób na ból tzw siedzenia macie jakies swoje sposoby jak poduszka moze jakies specjalne spodnie?

Czy ktos wie moze czy w tych krajacha jak niemcy, czechy, austria, szwajcaria, francja, hiszpania, portugalia trzeba oplacac Viniety i czy jest potrzebna kamizelka odblaskowa?

Niemcy - nie płacisz ani za autostrady, ani inne drogi publiczne

Czechy, Austria, Szwajcaria, Francja - płacisz za autostrady

 

Kamizelkę noś cały czas :biggrin:

A tak już zupełnie poważnie, to zdecydownie Ci się przyda. Szczególnie jak musisz startować bladym świtem, bo wczoraj plan podróży dał w łeb i musiałeś śmigać po nocy :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...