fragles79 Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 Witam wszystkich zmotoryzowanych i tych co dopiero planują motorek :cool:Jak wiemy mamy okres wakacjii i beztroski na drodze :flesje:Planuje teraz maly wypad po europie jakieś 3tygodnie. Pytanie czy motorek mozna umyć na myjkach (bezdotykowa --- albo jakoś tak)? Normalnie to wiaderko z wodą i myje u siebie pod domem ale co zrobić w trasie (ok 5tys km)?Acha jeśli ktoś ma ochote dolączyć sie do mojej podróży to zapraszam(wyjazd do Portugalii).Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RayoV6 Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 Jak wrócisz, to weź wiaderko i go umyj.Ja bym tak zrobił :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prałat Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 a jeżeli juz bardzo chcesz jeździć czystym, to myjka może być, tylko pozwól mu ostygnąć i uważaj na ciśnienie, żeby chromy nie pozłaziły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 a co tam do mycia, po blocie jezdzil nie bedziesz a nawet jesli to jakie to ma znaczenie , jedziesz w turystyke a nie lans po miescie, pozatym bez urazy jezeli chcesz sie lansowac na virago 535 to albo wazysz 50kg ... :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Priest666 Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 (edytowane) Czasem też radzą, co by założyć coś na wydechy (tak co by woda się nie nalała do środka) .. najlepsze do tego są gumowe rękawiczki... Z osobistego doświadczenia wiem, że urządzeniem typu karcher (czy jak to się tam pisze) spokojnie można opłukać cały motocykl. Oczywiście nie z odległości 5cm. Pierwsza warstwa kurzu i błota schodzi gładko. Z muchami czasem jest problem i trzeba ręcznie pucować... no ale nie chodzi Ci chyba o paradę do samej Portugalii ... nie? ;) BTW. Na virówie jedziesz do porto? Szmat drogi... Congratz normalnie :) Trzymam kciuki za powodzenie wyprawy... i czekam na sprawozdanie jakieś po zakończeniu... EDIT: Oczywiście, że jedziesz na Virówie... nie doczytałem w temacie ... ślipok ze mnie...;) Edytowane 12 Lipca 2007 przez Priest666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek PO Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 (edytowane) Weź mokre chusteczki np. Huggisy i polerka. A w ogóle to podziwiam taką popierdółką w taką trase. Powodzenia brachu, zrób dużo fotek i się łodezwij jak wrócisz! Edytowane 12 Lipca 2007 przez Maciek PO Cytuj http://maciejbanaszak.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powell Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 Eeetam, ja bym wziął tylko jakąś szmatkę, woda zawsze się gdzieś znajdzie. No i może jeszcze jakąś pastę do lakieru i pastę do chromów, jeśli planujesz po drodze występować w jakichś konkursach piękności :)Prawdopodobnie najczęściej będziesz walczył z zaschniętymi muchami. Pamiętaj wtedy o starej dobrej metodzie: położyć na czyszczoną powierzchnię wilgotną szmatkę i poczekać dwie minutki. Muchy same potem złażą bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Priest666 Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 Ekhemm.. popierdółką? Może to nie 1900 ;) ale Virówki 535 dają radę... Chociaż spotkałem się też z opinią właściciela draga 1100.. że takim małym motocyklem (535) by się bał nad morze pojechać... No cóż...... Pojechałem... dojechałem, wróciłem... Wszystko w porządalu było. Naprawdę są to niezłe maszynki. Może nie za szybkie.. i nie za duże, ale z wielkim sercem :) Pozdrawiam serdecznie !!! ;) ;) :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soft Opublikowano 12 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2007 Ja swojego zawsze myję na myj niach bezobsługowych Karchera. Pamiętaj aby nie był gorący i do spłukiwania używaj tylko i wyłącznie wody demineralizowanej. Ta opcja w stacjach Karchera nazwya się "suszenie" - jeden Bóg wie dlaczego .... Po tej wodzie na chromach i lakierze nie zostają żadne zacieki i nie trzeba wycierać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kawasaki454 Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 To, że mała pojemność to nic, ale gdzie zabrać bagaże?. Co do mycia uważaj z tą czynnością bo na "zachodzie"są cholernie wyczulenia na ekologię możesz złapać niezły mandacik. Ja byłem na swojej Viagrze 1100 w Hiszpanii i tylko tyłek mnie bolał długo od jazdy. Frajda zaje....a. A wraznia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikosław Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Jak wrócisz, to weź wiaderko i go umyj.Ja bym tak zrobił :biggrin: a co tam do mycia, po blocie jezdzil nie bedziesz a nawet jesli to jakie to ma znaczenie , jedziesz w turystyke a nie lans po miescie, pozatym bez urazy jezeli chcesz sie lansowac na virago 535 to albo wazysz 50kg ... mrugacz.gif Popieram. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johny Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Jak w trasie niem mam nic do mycia, to robię prostą rzecz.Biorę reklamówkę (lepsze te grubsze) robię w niej kilka dziurek (małych, bo duże mogą przez zwiększone ciśnienie wody rozwalić torbę) i polewając wodą moto jednocześnie delikatnie czyszczę lakier i chromy ręką.Robiąc to ręką masz wyczucie i nie zarysujesz jak to moze się zdarzyć szmatką. Potem czasami wykańczam szmatką.Oczywiście lepsza jest myjnia samoobsługowa (wolę klasyczne a nie karcher, ale to kwestia indywidualna). A co do czystego moto - zawsze ładniej się prezentuje i nie widzę powodu żeby w trasie nie miało piknie wyglądać.Co do Virówki 535 - faktycznie mają wielkie serce i potrafią dać wiele radości :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Priest666 Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 To, że mała pojemność to nic, ale gdzie zabrać bagaże? Jeżeli nawet nie ma sakw to nieźle można załadować siedzenie pasażera. Jeżeli ma się sakwy.. i na dodatek bagażnik.. to problemu nie ma najmniejszego. (dodatkowo.. zapakowane siedzenie pasażera robi wtedy jako oparcie.. bardzo wygodne w trasie.. sprawdziłem :flesje: ) No ale co ja tu Ci będę pisał... jeżeli sam miałeś Virówę .. to wiesz... :biggrin: ;) Pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fragles79 Opublikowano 13 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Wow nie spodziewalem sie az takiego zainteresowania tym tamatem. Wszystkim bardzo goraco dziękuje za swoje opinnie. Chcialem tylko powiedziec ze nie chce sie lansowac poprostu na miejscu w Portugalii fajnie bylo by jezdzic troche przemytym motorkiem a nie calym w muchach czy ptasich odchodach. Oczywiscie po powrocie wezme wiaderko i umyje tak jak zawsze :biggrin:Co do Virago 535 to mysle ze mnie nie zawiedzie zrobilem juz na niej troche kilometrow i jeszcze mnie nie zawiodla. Obawiam się tylko bolu siedzenia (tak jak juz pisal kolega). Czy jest jakis sposób na ból tzw siedzenia macie jakies swoje sposoby jak poduszka moze jakies specjalne spodnie? Czy ktos wie moze czy w tych krajacha jak niemcy, czechy, austria, szwajcaria, francja, hiszpania, portugalia trzeba oplacac Viniety i czy jest potrzebna kamizelka odblaskowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RayoV6 Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Wow nie spodziewalem sie az takiego zainteresowania tym tamatem. Wszystkim bardzo goraco dziękuje za swoje opinnie. Chcialem tylko powiedziec ze nie chce sie lansowac poprostu na miejscu w Portugalii fajnie bylo by jezdzic troche przemytym motorkiem a nie calym w muchach czy ptasich odchodach. Oczywiscie po powrocie wezme wiaderko i umyje tak jak zawsze ;)Co do Virago 535 to mysle ze mnie nie zawiedzie zrobilem juz na niej troche kilometrow i jeszcze mnie nie zawiodla. Obawiam się tylko bolu siedzenia (tak jak juz pisal kolega). Czy jest jakis sposób na ból tzw siedzenia macie jakies swoje sposoby jak poduszka moze jakies specjalne spodnie? Czy ktos wie moze czy w tych krajacha jak niemcy, czechy, austria, szwajcaria, francja, hiszpania, portugalia trzeba oplacac Viniety i czy jest potrzebna kamizelka odblaskowa?Niemcy - nie płacisz ani za autostrady, ani inne drogi publiczneCzechy, Austria, Szwajcaria, Francja - płacisz za autostrady Kamizelkę noś cały czas :biggrin: A tak już zupełnie poważnie, to zdecydownie Ci się przyda. Szczególnie jak musisz startować bladym świtem, bo wczoraj plan podróży dał w łeb i musiałeś śmigać po nocy :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.