Suzuki MARAUDER VZ800

[Robertso444]

wilku wspomniałes o hamulcach a ja mam na ten temat pytanie od jakiegoś czasu podczas hamowania słychac dziwny odgłos jakby takie brzęczenie nie dawno wymieniałem klocki płyny i wszystko było ok aż tu nagle brzęczy, spotkaliście sie z czymś takim jak tak to doradźcie co to może byc?

jeżeli nie dawno wymieniałeś klocki to może jest moment akurat żeby się dotarły i jeszcze sprawdziłbym wszystkie śruby w całym przednim zawieszeniu może coś się poluzowało

 

[edek_osw]

Ok dzięki Robertso posprawdzam a czy może to mięc powiązanie z wyciekami z lag bo zauważyłem że chyba się pocą, i czy do wymiany uszczelnień potrzeba jakiegoś specjalistycznego sprzętu czy można to spokojnie zrobic w garażu bez żadnych problemów. :flesje:

[thor 1]

A tak a propos "sławnego" brania oleju przez nasze moto, olej olejowi nie równy. Gdy miałem zalanego shella potrafił łyknąć 500 ml na 1000 km, teraz mam motula i jest mniej niż 100 ml na 1000 km. Do tego shell był nawet ciut gęstszy (15w40) , a motul ( 10w 40) . Piszę to gdyby ktoś się martwił, że jego ukochana :biggrin: maruda jest coś nie teges, a to właśnie może być olej nie teges :bigrazz:

 

Pozdrawiam wszystkich.

[Sylwester]

A tak a propos "sławnego" brania oleju przez nasze moto, olej olejowi nie równy. Gdy miałem zalanego shella potrafił łyknąć 500 ml na 1000 km, teraz mam motula i jest mniej niż 100 ml na 1000 km. Do tego shell był nawet ciut gęstszy (15w40) , a motul ( 10w 40) . Piszę to gdyby ktoś się martwił, że jego ukochana :biggrin: maruda jest coś nie teges, a to właśnie może być olej nie teges :bigrazz:

 

Pozdrawiam wszystkich.

 

 

z tym sie zgodze, mam accorda coupe do ktorego zalalem castrola 10w40 i podczas podrozy uk - pl i z powrotem wzial 3 litry oleju :icon_eek: . Kilka tygodni temu zrobilem taka sama trase tylko zalalem tym razem orginalnym olejem Hondy 5w40 i spalil tylko 200 ml. Auto ma juz 100 tys mill przebiegu. Takze rodzaj oleju ma bardzo duze znaczenie i takze to jaki byl lany wczesniej

[Robertso444]

Ok dzięki Robertso posprawdzam a czy może to mięc powiązanie z wyciekami z lag bo zauważyłem że chyba się pocą, i czy do wymiany uszczelnień potrzeba jakiegoś specjalistycznego sprzętu czy można to spokojnie zrobic w garażu bez żadnych problemów. :flesje:

[/quotewyciek oleju spowodowany jest nieszczelnoścą symeringów może dlatego że są wytarte tuleje w lagach w co wątpię ale można to sprawdzić podczas wolnej jazdy hamując przodem na przemian pyszczając hamulec ale te drżenia przenosiły by się na kierownicę można terz postawić moto na stojaku i tarpać za koło szykając luzu

 

[Rymek]

takie pytanie odnosnie oleju silnikowego.

Za 2 tygodnie wybieram sie do Wlock (maruda oczywiscie). Planujemy zrobic w sumie okolo 3800 kilometrow. Ile oleju moze sobie 'wciagnac'? :) Przed wyjazdem mam zamiar uzupelnic pod gorna kreske, i biore litr w trase na wszelki wypadek. Myslicie ze wystarczy?

 

Dodam ze zalewam w niego Castrol Power1 GPS 4T10W-40

Edytowane 14 Lipca 2009 przez Rymek

[szary_wilczur]

najbardziej sluszna odpowiedzia jest "to zależy" i to glownie od tego ile ci motor żre oleju, czy ci w ogole żre, ja dzis wybieram sie na krym, i biore ze sobą pól litra, choć oleju w ogóle nie musze dolewać miedzy wymianami, no ale trudy podróży, wysokie temperatury, obciażenie motocykla, oraz prędkość trzeba wziac pod uwage. Kiedyś taki mechanik przedstawił mi krzywą żarcia oleju przez silnik maluszka, i powyżej 80km/h krzywa wystrzelała prawie pionowo w góre :icon_rolleyes: . a ja wróce do smarowania łancucha. Zrezygnowałem z oleju silnikowego na rzecz wazeliny technicznej. Nie rozpuszcza oringów, nakłada sie paluszkie i jest gesta wiec nie scieka z lancucha i nie chlapie po okolicy;) no zobaczymy jak sie na trasie spisze... :crossy: pozdrawiam

[Rymek]

w sumie ... jak sobie teraz wyliczylem ... na 5000km zezarl 700ml (jak mialem 30k na iczniku zrobilem wymiane wszystkich plynow, a teraz jak dolewalem to przy 700ml na butelce poziom skoczyl pod gorna kreske). To chyb raczej malo, literek w zapasie powinien wystarczyc :)

 

w ogole to wlasnie zmienilem wydechy na oryginalne z obawy przed slowackimi/austriackimi/wloskimi mandatami za halas ... Dziwnie sie jezdzi jak wydechow w ogole nie slychac .... No ale to tylko na miesiac, potem powrot do pustych :)

 

hm bylem dzisiaj u mechanika odnosnie wentylatora ktory sie nie wlacza, okazalo sie ze skopany jest dolny czujnik temperatury wody.

 

Czy istnieja jakies zamienniki czy musze kupic oryginalny? (mechanicy mowili ze z VW Corrado powinien pasowac, ten kosztuje 20zl, oryginal 200 ;p)

 

[olek1]

Co do oleju to jak kupilem moto w lipcu 2008 to niby byl super olej dopiero zmieniony a ja musialem dolewac ok 100 ml co 500-800 km i tak zrobilem ok 5000 km.

Potem zima i wiosna, wymiana wszystkiego olej Motul 10w/40, filtr itd, juz zrobilem ok 5000 i dalej mam gorna kreska (czyli nic nie pije). Sam mam mieszane uczucia ale wszystko chodzi pieknie, temperatura ok, biegi ok. Widocznie kwestia oleju.

 

A co do glosnych wydechow to wybieram sie na kraje nadbaltyckie (Litwa, Lotwa) w sierpniu i mnie mocno zmartwiles tym halasem, a raczej mandatami. Jak myslisz czy cos mi tam grozi?

 

 

najbardziej sluszna odpowiedzia jest "to zależy" i to glownie od tego ile ci motor żre oleju, czy ci w ogole żre, ja dzis wybieram sie na krym, i biore ze sobą pól litra, choć oleju w ogóle nie musze dolewać miedzy wymianami, no ale trudy podróży, wysokie temperatury, obciażenie motocykla, oraz prędkość trzeba wziac pod uwage. Kiedyś taki mechanik przedstawił mi krzywą żarcia oleju przez silnik maluszka, i powyżej 80km/h krzywa wystrzelała prawie pionowo w góre :icon_rolleyes: . a ja wróce do smarowania łancucha. Zrezygnowałem z oleju silnikowego na rzecz wazeliny technicznej. Nie rozpuszcza oringów, nakłada sie paluszkie i jest gesta wiec nie scieka z lancucha i nie chlapie po okolicy;) no zobaczymy jak sie na trasie spisze... :crossy: pozdrawiam

 

Ale bym pojechal z Toba. Ja za to jade jutro na urlop z rodzina niestety samochodem wiec moto bye, bye 2 tygodnie. zazdroszcze szerokiej drogi.

[Rymek]

Wiesz, jak sie wybralem na slowacje to kumpel dostal mandat za przekroczenie predkosci o 40km/h 300 euro (bylo 40 jechal 80, pusta droga itp, ale akurat stali z suszarka i coz zrobic). Dlatego tez wole nie ryzykowac, zwlaszcza ze mam 2 komplety wydechow (a mandat na poziomie europejskim by mnie pewnie zmasakrowal).

 

A wracajac do tego czujnika temperatury? Wie ktos czy jakis inny podejdzie? Jak juz mowilem podobno pasuje z VW Corrado, ale chcialbym sie upewnic (ten z VW kosztuje 17zl, oryginal suzuki 170). A wymienic musze jak najszybciej ...

[piter 1600]

Przesadzacie z tymi wydechami.Byłem już dwa razy w Chorwacji na bardzo głośnych i to nie sam.Jeżdżę przez Czechy ,Austrię i Słowenię i nikt tym się nie zainteresował.A Słowacy to lubią złapać za prędkość ale do wydechów się nie czepiają.

[kriskros256]

Tydzień temu kupiłem swojego marudera. i mam pare pytań czy jest możliwe że przy przebiegu 6000mil wydechy mogą być przepalone. Zastanawiam się nad kupnem szyby uniwersalnej czy ktoś montował taką do swojego moto oto link http://moto.allegro.pl/item683272548_szyba...tar_virago.html

I jeszcze jedno ile kosztuje synchro i regulacja gażników.

[zbyhu]

Yo!

 

Szyba bedzie ok, znajomy ma taka lub b. podobna w swoim Marauderze.

 

Przepalone wydechy? Znaczy przebarwione?

Moga byc.

 

Synchro i czyszczenie cos ok. 250zl.

 

Pzdr

[ONLY VTWIN]

Jeśli chodzi o przepalenia w sensie przebarwienia- mogą powstać nawet po 1000 milach, jak ktoś pałował zimny silnik. Ewentualny wpływ na przebarwienia może mieć również zbyt bogata mieszanka paliwowo-powietrzna, ale tego nie jestem pewien.

Co do szyby- polecam dorzucić 60zł i kupić tą większą, bo ta mała wizualnie średnio pasuje do marudy.

Koszt synchronizacji gaźników oscyluje w granicach 50zł za jeden, ale to też zależy od warsztatu.

Pozdrawiam :flesje:

 

[kriskros256]

Ok dzięki. chyba faktycznie wezmę tą większą