BMW R1200R

[kumpel kalamitki]

To pewnie dlatego większość GS-ów jakie widziałem to na ulicach Barcelony, Alicante, Mediolanu, a na nich panowie w laczkach albo w garniturach spieszący do pracy. Serio, serio zatrzęsienie tych motocykli tam. Jak jedzie duże moto to 80% szansy, że to GS :D

Za miastami, na prowincjach Honda Translap w dużej ilości i Suzuki DRZ

[ks-rider]

5 milionow uzytkownikow GS'a wogole nie ma pojecia o moturach, z tad te 5 milionow sprzedazy :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[kumpel kalamitki]

Daje do myślenia dlaczego tyle GS-ów sprzedano.

[ks-rider]

Daje do myślenia dlaczego tyle GS-ów sprzedano.

 

Best seler od lat i kazdego roku na pierwszym miejscu.

 

Rozumiem, ze komus moze Jakis typ / marka motocykla nie przypasic, sam siebie na boxer*ze absolutnie nie widze, nie zmienia jednak faktu, ze gdy handlarz sila mnie na tego GS'a posadzil to bylem tym moturem zachwycony !

 

Odwalili kawal zajefajnej roboty

 

:crossy:

[tadeo]

A mnie kompletnie nie urzekł. Jeździłem zarówno olejakiem jak i wodniakiem. Ot, zwykłe przereklamowane moto! Ma oczywiście jak wszytko mocne i słabe strony, jednak najmocniejszą jest sam marketing! Historia podobna jak w przypadku H-D, niby ogólnie rzecz biorąc słabo na tle japonii, a sprzedaje się od 100 lat...

[kumpel kalamitki]

niby ogólnie rzecz biorąc słabo na tle Japonii, a sprzedaje się od 100 lat...

Na południu Europy wcale nie bogatsze kraje GS królem jest :) Japońskich dużych motocykli czy na ulicach czy na ogromnych parkingach jak na lekarstwo. Japońskie praktycznie do litra, a dalej GS i jakieś Ducati duże, albo Triumphy. Dziwna sytuacja jak dla mnie miłośnika ryżowych motocykli :)

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez kumpel kalamitki

[ks-rider]

Wlochy, Hiszpania, Portugalia to generalnie gora 600 - tki. We Francy troche jest juz wiecej wiekszych pojemnosci W SZwajcari podobnie.

 

Generalnie nudno by bylo gdyby kazdy smigal Junakiem czy Multistrada.

 

Tak jak ja b. lubilem K 1200 S tak np. Kolega Monter wogole w zadnym punkcie sie o tym sprzecie pozytywnie nie wypowiedzial.

 

 

 

:crossy:

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez ks-rider

[kumpel kalamitki]

Wlochy, Hiszpania, Portugalia to generalnie gora 600 - tki.

 

 

 

:crossy:

Tak przyuważyłem, że tam motory japońskie kończą się na dominującej ilościowo klasie 600, a co wyżej szczególnie powyżej litra to już europejscy producenci. Może jakieś podatki czy cuś :)

 

Tak jak ja b. lubilem K 1200 S tak np.

 

 

 

:crossy:

Z bemek to uwielbiam K75 tak z zapatrzenia i słuchania tego ciekawej rzędówki położonej do poziomu.

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez kumpel kalamitki

[Adam M.]

Ja nie tylko uwielbiam ale sobie zakupilem.

Zona na Triumphie nie chce jezdzic bo niewygodny, wibruje, smierdzi spalonym olejem i spada z niego przy przyspieszeniach,tak ze glownie kupilem ja dla naszych wspolnych przejazdzek i jak narazie jestesmy z niej b.zadowoleni.

[kumpel kalamitki]

Pamiętam jak te Bemy z poziomo ułożonym blokiem silnika wchodziły do sprzedaży. Jakież to lamenty były w prasie motoryzacyjnej, że to nie żadne BMW, bo nie bokser :D. Pięknie utrzymaną K75 sam by sobie kupił, ale to albo kasa ogromna, albo takich prawie nie ma.

Edytowane 6 Stycznia 2019 przez kumpel kalamitki

[ks-rider]

Adam,

 

zawsze jeszcze mozesz dokupic Triumph'a na ktorym i Twojej zonie bedzie wygodnie !

 

:crossy:

[Rura_]

A ja na K75S lata temu chwilę jeździłem .. I z prawdziwą radością się tego klocka pozbyłem ... Czego aktualnie żałuję patrząc na popyt.

Ogólnie przereklamowane mocno moto... I nawet starszy zetor lepiej jeździł...

[Limo]

A jaki to popyt skoro stoi kilka sztuk na olx w granicach 5-6k i nie ma na nie chętnych?

[ks-rider]

A jaki to popyt skoro stoi kilka sztuk na olx w granicach 5-6k i nie ma na nie chętnych?

 

Pewnie w stanie " igla " gdzie bez trenujacego box szwagra wogoel nie kalkuluje sie jechac i ogladac ! :icon_mrgreen:

 

Jezeli mialbym obecnie kupowac jekiegos starocie BMW to tylko odkurzacz- K 1 !

 

:crossy:

[Adam M.]

Klocek to to jest przy wspolczesnych motocyklach, my lubimy jej klockowatosc przy wiejacych tutaj wiatrach i pedzacych ciezarowkach.

Nie przestawia jej jak 170 kg BSA o 2m przy kazdym omijaniu z przeciwka. S-ka wazy troche ponad 200 kg, Triumph rowne 200, to nie jest jakis straszny ciezar porownujac ze starymi japonskimi horrorami ktorymi jezdzilem poprzednio.

Nie jest jakos ponad przecietna w niczym specjalnie, ale jako calosc jest swietna ze swoim komfortem, bezobslugowoscia, latwoscia zabrania bagazu i duza iloscia miejsca dla pasazera.

A stawianie jej na centralke to poezja, jedna reka i lekki nacisk stopa i stoi.

Przy stawianiu Trampka za kazdym razem jest grozba ataku serca i przepukliny.

No i kupilem motocykl b. zadbany za fantastycznie niska cene jak na tutejsze warunki.

Tak ze dla nas staruszkow, ktorzy ani nie bija rekordow szybkosci, a cenia sobie komfort, niezawodnosc i niskie zuzycie paliwa to byl strzal w 10 tke.