MOC Opublikowano 25 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 Powiem szczerze ze jestem w szoku i milo czytac, ze sa ludzie ktorzy zwracaja na nas uwage, za co duzy szacunek Tobie i ludziom Twojego pokroju sie nalezy :) Niestety jak juz przedmowcy pisali i wsrod motocyklistow zdarzaja sie taborety, ktorzy na drodze widza tylko siebie a kazda puszka jest dla nich kolejnym wyzwaniem :cool: Pozostaje sobie tylko zyczyc aby bylo jak najmniej takich wariatow na drogach a na pewno wszyscy sie pomiescimy... :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Jeżdzę niestety puszką więcej niż na moto i faktycznie nie widać motocyklistów. Mimo, że patrzę często w lusterkach to i tak mnie zaskakują albo z prawej, albo z lewej, nigdy niewiadomo.Jeżeli się skupiam, by komuś nie wjechać w tyłek a tu nagle bzzzzyyyyyy to moja percepcja nie jest w stanie wyłapać takiego motocykliste jadącego bardzo szybko.To samo jak jadę na moto to zdaje sobie sprawę, że mnie nie widzą i jak przeciskam się w korku to robię to wolno i rękę mam przygotowaną na hamulcu jakby nagle przyszło puszkarzowi do głowy zmienić tor jazdy. Nie mówiąc już o braku kultury i wręcz złośliwości u niektórych.A brać motocyklowa jest jaka jest i opanowanych motocyklistów, którzy jeżdzą bardzo kulturalnie rzekłbym prawie przepisowo znam bardzo niewielu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Jednak jak zauważyłem część motocyklistów ma niestety mniemanie, że to wszystko się im należy i ch*j. Żadnego gestu podziękowania ani nic w tym stylu, a jak nie ustąpisz grzecznie pasa to jesteś kutas i puszkarz. Eeee tam. Po prostu jeśli się faktycznie przeciskasz to pewnie jedziesz na jedynce i lewa łapka jest potrzebna do sprzęgła, a jak się turlasz 40 km/h to znaczy że jest sporo miejsca i nikt nie musi się usuwać więc nie ma za co dziękować. Jak mogę to skinę łbem czy machnę czasem, ale ważniejsze dla mnie jest aby nie zahaczać o lusterka i utrzymac w miarę stałą prędkość. :biggrin: pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxt Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Cóż piszesz o milionowym doświadczeniu - to dobrze, że uratowałeś już tyle żyć. Co gorsza twoja misja będzie trwała do śmierci twojej. A wyżalić możesz się u psychologa. A najlepiej wrócić z radością do domu. Tam pewnie ruch mniejszy, świeższe powietrze i kultura ooo wiele wyższa. Milionów uratowanych żywotów ci życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Cóż piszesz o milionowym doświadczeniu - to dobrze, że uratowałeś już tyle żyć. Co gorsza twoja misja będzie trwała do śmierci twojej. A wyżalić możesz się u psychologa. A najlepiej wrócić z radością do domu. Tam pewnie ruch mniejszy, świeższe powietrze i kultura ooo wiele wyższa. Milionów uratowanych żywotów ci życzę.Bez urazy, ale psycholog bardziej tobie by się przydał z takim podejściem do życia i czepialstwem tego co mało istotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny Enduro Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Expat kup motocykl.Zauważysz, że jesteś wyjątkiem generalnie puszkarze (ci co nie mają i nie chcą mieć motocykla), nie są tak uprzejmi jak ty, w stosunku do motocyklistów. Traktują nas jak zło konieczne porównywalne z rowerem. Czyli jak jest jedno światełko na horyzoncie to można śmiało wyjeżdżać z podporządkowanej.Motocykliści z którymi się spotkałeś również są wyjątkami. Pozdrawiam; szerokiej drogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxt Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Luca, chlopaku nie pisz do mnie tak: Bez urazy, ale psycholog bardziej tobie by się przydał z takim podejściem do życia i czepialstwem tego co mało istotne. Bo w tym to jest istotne, ze koles wyobraza sobie jak ratuje zycia. I to jest istotne. gada przez komore, a w miedzyczasie ratuje na swiatlach zycie motocykliscie w klapkach. A co do czepialstwa to refleksja ekspata jest podobna do wrazen buraka, ktory pierwszy raz w zyciu spotkal drzwi automatyczne i cieszy sie swoja zwinnoscia, bo go nie przytrzasnely. Miej oczy otwarte Luca jak przyjedziesz do centrum :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 chciałbym zapytać Was o opnie do mnie mówisz?? :wink: :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plooscva Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Bo w tym to jest istotne, ze koles wyobraza sobie jak ratuje zycia. I to jest istotne. gada przez komore, a w miedzyczasie ratuje na swiatlach zycie motocykliscie w klapkach. A co do czepialstwa to refleksja ekspata jest podobna do wrazen buraka, ktory pierwszy raz w zyciu spotkal drzwi automatyczne i cieszy sie swoja zwinnoscia, bo go nie przytrzasnely. Miej oczy otwarte Luca jak przyjedziesz do centrum :clap: Kurczę, chyba jestem za młody, bo nie pojąłem głebokiej treści wypowiedzi przedmówcy. :banghead: Ale naszła mnie myśl, że kolega zupełnie niepotrzebnie dołożył expatowi, przez co ten ostatni zaliczy go zapewne do grona bohaterów swoich historyjek. :bigrazz: Więcej opanowania, koledzy. Na drodze i w dyskusji! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maestro Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 (edytowane) Jeżdżę motocyklem i samochodem.... na drodze z kulturą jest źle...wyjątki uprzejmości są zaskoczeniem... troszeczkę miałem okazję pojeździć po Europie, są miejsca gdzie jazda może być samą przyjemnością Gdy jedziesz samochodem 50 w sznurku nie ma szans uchwycić w lusterkach kolesia który popie**la 200, niezależnie czy by jechał to motocykl czy samochód. Kiedyś widziałem jak fiacik zajechał BMW na dwupasmówce z ograniczeniem do 70... beemka tak zapie**oliła w fiacika, że zatrzymali się po 250 m... nie będę wspominać zo zostało.... albo motocyklista (?) wieczorem ściął na czerwonym świetle samochód i lampę parkową... dosłownie ściął... to tylko na fotkach widziałem po prostu... NIECH każdy pamięta, że nie jest sam na drodze Edytowane 26 Czerwca 2007 przez Maestro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 (edytowane) Kiedyś byłem zdania ,że większość wypadków z udziałem motocyklistów jest w 90% winą samochodziarzy. Niestety obserwując to środowisko już dłuższy czas jestem zmuszony stwierdzić ,że spora część motocyklistów(tych na supersportach) to debile , którzy giną na własne życzenie. Nie umieją jeździć, przeceniają swoje możliwości, nie patrzą na znaki ani inne pojazdy,NIE PRZEWIDUJĄ , jadą jakby byli sami na torze, kupują motocykl bo taka jest moda. Można dać w palnik ,ale trzeba znać miejsce,czas i swoje umiejętności.. Edytowane 26 Czerwca 2007 przez rad3k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 (edytowane) Luca, chlopaku nie pisz do mnie tak: Bez urazy, ale psycholog bardziej tobie by się przydał z takim podejściem do życia i czepialstwem tego co mało istotne. Bo w tym to jest istotne, ze koles wyobraza sobie jak ratuje zycia. I to jest istotne. gada przez komore, a w miedzyczasie ratuje na swiatlach zycie motocykliscie w klapkach. A co do czepialstwa to refleksja ekspata jest podobna do wrazen buraka, ktory pierwszy raz w zyciu spotkal drzwi automatyczne i cieszy sie swoja zwinnoscia, bo go nie przytrzasnely. Miej oczy otwarte Luca jak przyjedziesz do centrum :icon_rolleyes: No dobra, kawa na ławę: gość powiedział, jakie ma ale do motocyklistów a ty się uczepiłeś tego, że zdołał nie skasować motonity i nazwał to uratowaniem życia. Odrazu oceniasz gościa, że gada przez komóre i ma wszystkich daleko w ...a ja odniosłem zupełnie odwrotne wrażenie i dlatego ośmieliłem się Cię zahaczyć. Co do jazdy po centrum to beznadziejny brak kultury i poszanowania drugiego uczestnika ruchu, nie mówiąc już o jakimkolwiek przestrzeganiu przepisów.+Mam nieodparte wrażenie, że mało cię interesują inni na drogacha zwłaszcza puszkarze. Jak się mylę to zapewne oberwę ... Edytowane 27 Czerwca 2007 przez Luca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M. Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 A ja niedawno dałem w papę kierownikowi gixxera :buttrock: spokojny człowiek jestem ale kurcze, no nie dało rady inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quba Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 nom dowalają sie ludzie a drzwi w korkach i zajezdzanie drogi to też my ? :buttrock: brak słow motocyklistów traktuje sie jak ,,Gorszych"(może kompleksy :biggrin: no cóż ...... Bywa :crossy: pzdr :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxt Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 No dobra, kawa na ławę: gość powiedział, jakie ma ale do motocyklistów a ty się uczepiłeś tego, że zdołał nie skasować motonity i nazwał to uratowaniem życia. Odrazu oceniasz gościa, że gada przez komóre i ma wszystkich daleko w ...a ja odniosłem zupełnie odwrotne wrażenie i dlatego ośmieliłem się Cię zahaczyć. Co do jazdy po centrum to beznadziejny brak kultury i poszanowania drugiego uczestnika ruchu, nie mówiąc już o jakimkolwiek przestrzeganiu przepisów.+Mam nieodparte wrażenie, że mało cię interesują inni na drogacha zwłaszcza puszkarze. Jak się mylę to zapewne oberwę ... Luzik - interesuje mnie wszystko na drodze. Staram się być kulturalny, uprzejmy i szanuję wszystkich na drodze. Szczerze mówiąc to większą traumę przeżywam w samochodzie niż na motocyklu. Na pewno motocykliści więcej widzą i myślą niż przeciętny puszkarz gadający przez komorkę. Pozdr Szkoda miejsca na forum aby mówić o kolesiu, ktory ratuje życie motocyklistom siedząc w swoim samochodzie. Pewnie jest fajny i niech tak zostanie. Witka :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.