Stazi na Janku Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Ale pościeraną dupę takiego wyluzowanego delikwenta leczyć będą między innymi z moich radośnie płaconych podatków. O czym mowa co was tak te podatki męczą??? Ja na pasku co miesiąc patrzę na 300 NFZ ktore oddaje do państwa. Pracuje 15 lat więc w dużym zaokrągleniu wydałem ok 36 tysięcy PLN do garnuszka służby zdrowia nigdy nie byłem w szpitalu do lekarza idę sporadycznie raczej po L4. Więc ile z tych pieniedzy widziałem. Oczywiście nikt nie wie co go spotka ale płacę tak samo jak wszyscy którzy płacą więc nikomu do tego jak dbam o swoje zdrowie:)Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 kolega wyszlifował w niedziele przy 60, był w krutkiej koszulce i spodenkach bpo jechał do sklepu i dziecko wyskoczyło na droge. Cały wyobdzierany, rany beda sie goić miesiac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Krotkie spodenki to nie tylko zagrozenie poobcierania.Ja jezdzilem kiedys w krotkich podczas upalow przez korki - najwyzej 30-40 i po krotkim czasie odczulem pierwsze oznaki reumatyzmu w kolanach. Teraz mlodzi i bardziej odporni tego nie czuja, ale wierzcie ped powietrza robi swoje.Pierwszy post jest bardzo ciekawy. Wprawdzie motocykle nas locza ale stanowimy olbrzymia grupe osob i nie wszyscy sa chetni do integracji, jednak przynaleznosc do grupy motocyklistow ma + i -. Moim zdaniem najlepsze wyjscie to asertywne wyrazenie swojej opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audioterrorysta Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 No i ja kiedyś tak machnołem gościowi w puszce. Wjechałem na teren zabudowany i momentalnie dopadło mnie 4x4 nerwowo mrygając światełkami. Jechałem 60 km/h (i tak więcej niż powinienem) a ten podjeżdza mi pod sam błotnik to mu pokazuje ręką by się odsunoł trochę ode mnie. Zjechać mu nie mogłem co czynie jak mogę bo po poboczu szli piesi. Jak minołem pieszych to zjechałem na prawo by mnie mógł spokojnie wyprzedzić. Kierwoca puszki wyprzedził mnie zachowując odstęp 30cm i w momencie gdy byłem na wysokości jego tylnych drzwi zaczął zjeżdzać na prawo spychcjąc mnie do rowu. Musiałem dać ostro po hebach by nie wylądować na jego drzwiach lub w rowie. Gościu potem dodał gwałtownie gazu i ziknął. Jak bym miał szybszego sprzęta to bym mu pewnie nie odpuścił ale musiałem przełknąć wściekłość i cieszyć się tym, że nic mi się nie stało. Miałem podobna sytuację - z tym, że nie machałem nikomu, poprostu jechałem ok 60km/h w deszczu. Idiota w preludzie (nawet rejestracje pamietam) najpierw trąbi na mnie, ja zjeżdzam, a on przejezdza 20cm mojego lusterka, w ten sposób, że prawie wpadłem na idac wzdłuż szyny tramwajowe - co w deszczu konczy sie... Od tego czasu stwierdzam, że cały pas jest dla mnie i nie musze nikomu ustępować, jak on chce wyprzedzić to niech sobie wjedzie na drugi pas - dając mi tym samym miejsce do ucieczki. tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 (edytowane) kolega wyszlifował w niedziele przy 60, był w krutkiej koszulce i spodenkach bpo jechał do sklepu i dziecko wyskoczyło na droge. Cały wyobdzierany, rany beda sie goić miesiac. a inny kolega wyszlifowal kiedys w kombinezonie i urwalo mu noge - nie odrosnie nigdy. i jaki z tego wniosek?? Edytowane 21 Czerwca 2007 przez pawelmoto2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miklas Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 szkoda jedynie, że potem za leczenie płacimy wszyscy, z kieszeni podatników :/ czy choćby jak teraz - podwyżkami oc, ponieważ złodziejskie państwo postanowiło w ten pośredni sposób sięgnąć nam do kieszeni. gdyby każdy "odpowiedzialny za siebie" w t-shircie czy innym dresiku musiał po wypadku sam płacić za leczenie, albo wykupić dodatkowe ubezpieczenie za brak odpowiedniego stroju - odpowiedzialność przez portfel podejrzewam byłaby nieco wyższa ;) jsz Mój ulubiony argument i moja ulubiona odpowiedź. Póki prawo się nie zmieni i nie będzie nakazu jazdy w kurtce z protektorami póty będę jeździł jak mi się podoba, leczył sięza "twoje" pieniądze a Ty będziesz mógł mi nagwizdać :icon_evil: Ale pościeraną dupę takiego wyluzowanego delikwenta leczyć będą między innymi z moich radośnie płaconych podatków. No i?? Całe szczęście, już raz leczyłęm skóre z Twoich podatków i bardzo cieszę się mając w perspektywie, żę jeśli jeszcze raz mi się zdarzy to znowu z Twoich podatków wyleczę, zajebista sprawa :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Mój ulubiony argument i moja ulubiona odpowiedź. Póki prawo się nie zmieni i nie będzie nakazu jazdy w kurtce z protektorami póty będę jeździł jak mi się podoba, leczył sięza "twoje" pieniądze a Ty będziesz mógł mi nagwizdać :icon_biggrin: No i?? Całe szczęście, już raz leczyłęm skóre z Twoich podatków i bardzo cieszę się mając w perspektywie, żę jeśli jeszcze raz mi się zdarzy to znowu z Twoich podatków wyleczę, zajebista sprawa :flesje: eee to powinienes chociaz piwo postawic hahahaha tylko jak sprawdzic czy i z mojego podatku pare zlotych poszlo na twoja skore hahahahh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miklas Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Aaa, nie jestem taki co by nie postawić, jak mnie kolega kiedyś spotka i wypomni podatki, to piwko postawie, a co mi tam :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Ciekawy jestem ile osób by jeździło bez kasku jeśli by nie było ustawowego obowiązku jego stosowania ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 znowu trzepanie postów na ciuchach... ja akurat z tych co zawsze pełen serwis, ale ostatnio stwierdziłem ze to nie jest do konca taki wypas..zeby sie ostudzić trzeba odkręcac - bez ciuchów jechalbym znacznie wolniej- a tak- rozyko ciut inne- tutaj przy 40 pozdzierana skóra, a w wersji- odkręcamy bo gorąco przy 140 niewiele pomoże pełen kombi... koło zamknięte :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Ciekawy jestem ile osób by jeździło bez kasku jeśli by nie było ustawowego obowiązku jego stosowania ?? mysle ze nie duzo a to chocby dlatego ze jazda bez kasku wcale nie jest przyjemna np ze wzgledu na wpadajace w oczy owady oraz na ped wiatru wyciskajacy lzy z oczu,na pewno kilka osob by sie znalazlo, czasem widzi sie jak quadowcy pociskaja bez kaskow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 (edytowane) mysle ze nie duzo a to chocby dlatego ze jazda bez kasku wcale nie jest przyjemna np ze wzgledu na wpadajace w oczy owady oraz na ped wiatru wyciskajacy lzy z oczu,na pewno kilka osob by sie znalazlo, czasem widzi sie jak quadowcy pociskaja bez kaskow Do jazdy po mieście wystarczyłyby okularki przeciwsłoneczne i po problemie ... Przypuszczam że gdyby w tej chwili znieść taki nakaz to zdecydowana większość by jeździła w kaskach chociażby z przyzwyczajenia .... Ale wyobraźmy sobie co by było gdyby nigdy nie było obowiązku jazdy w kasku ... Przypuszczam że spora grupa osób jeździła by bez twierdząc że to ich głowa ... Swoja drogą ciekaw jestem jak to jest w Stanach Zjednoczonych ?? Tam chyba nie w każdym stanie jest obowiązek jazdy w kasku, prawda ?? Ciekawe ile osób jeździ bez ?? Ok pogrzebałem pogrzebałem i już sobie sam odpowiem na pytanie ... Np w Wisconsin w 1991 roku w wypadkach zanotowanych przez policję 63.3% motocyklistów nie miało kasku ... Nieźle, nieźle ... I jeszcze gdzieś przeczytałem że średni koszt leczenia motocyklisty bez kasku jest o 60 % wyższy niż takiego w kasku ... Edytowane 21 Czerwca 2007 przez hubert_afri Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 w ŁUSA, w niektórych stanach niema nakazu bo się podobno mózg gotuje powyzej iluśtam stopni C... jedni jeżdzą inni nie... na tych co nie jezdzą mają fajne przysłowie: -Twoja głowa warta jest 5$? kup kask za 5$ :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowy011 Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Do jazdy po mieście wystarczyłyby okularki przeciwsłoneczne i po problemie ... Przypuszczam że gdyby w tej chwili znieść taki nakaz to zdecydowana większość by jeździła w kaskach chociażby z przyzwyczajenia .... Ale wyobraźmy sobie co by było gdyby nigdy nie było obowiązku jazdy w kasku ... Przypuszczam że spora grupa osób jeździła by bez twierdząc że to ich głowa ... Chiałbym kolege podpie... na forum że do Pracy śmiga w GARNIAKU :buttrock: :icon_biggrin: No ale kask ma..... Oczywiście nie na At tylko na pierdzipędzie... to tak jak w desie .. ;) noo ale buty ma nie addidasy tylko pantofelki ..ze skóry.... :biggrin: :P :flesje: Sorki Hubert nie mogłem się powstrzymać ahhahahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Revolution Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 No i?? Całe szczęście, już raz leczyłęm skóre z Twoich podatków i bardzo cieszę się mając w perspektywie, żę jeśli jeszcze raz mi się zdarzy to znowu z Twoich podatków wyleczę, zajebista sprawa :icon_biggrin: Jeśli starta dupa to dla Ciebie zajebista sprawa to zamiast toaletowego kup sobie ścierny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.