Wasze docelowe moto?!

[bread]

marzy mi się następująca przeróbka mojej FZRy:

-zwiekszenie pojemności z 1003 na 1070

-wstawienie 6 biegowej skrzyni z YZF 750

-polerka wszystkiego co się da

[Prałat]

Jakbym ja sobie kupił? :) :)

Buhahahahha :smile: jestem zyczliwy, ale nie aż tak :) gdybym dosiadł własego :) i nie chodzi o markę, ale bardziej o kształt/klang/szczegóły... a te bez owej marki nie istnieją :)

[Belgu]

No nie Belgu teraz to przesadziłeś, już nie pogada z tobą :notworthy:

Jak będziemy się chcieli gdzieś przejechać to ja będę musiał dwa dni wcześniej wystartować a i tak ostatni dojade

Spoko wodza :crossy: ja spacerowe predkosci bede uskuteczniac.

[Dymsha]

Spoko wodza :lapad: ja spacerowe predkosci bede uskuteczniac.

To po cholerę przepłacać? :icon_rolleyes:

[Beti]

Docelowe moto?? hmmmmm... jak mialam moje malenstwo kochane Virago 250, po sezonie jezdzenia powiedzialam ze chce cos wiekszego...najlepiej jakiegos turystyka. Ale o takowym motocyklu nie bylo mowy - tata jest milosnikiem chopperow i powiedzial ze nie mam nawet co marzyc o jakims plastiku (dla niego kazdy turystyk, naked, itp to plastik) wiec moje marzenia poszly w sina dal. Balam sie chopperow, duzych, wiekszych od Virago, Virago juz nie podnislam...a co dopiero jeszcze wiekszego choppera. No ale losy sie tak potoczyly, ze ponad miesiac temu stalam sie posiadaczka Hondy Shadow 750. Przejechalam na niej jak narazie jakies 1000km i jestem wniebowzieta. Nie wazne ze jest stary rocznik, zwlaszcza w porownaniu do Virago. Jest cudowna, poki co ciagle cos musze wymieniac, bo stala troche nieuzywana (jakies 2 lata) i teraz poowychodzilo co jest nie tak. Ale jestem zachwycona, naparwde...ja nie umiem tego opisac...juz w glowie mam jakbym chciala ja zrobic przez zime..o ile zdrowie taty (bo tata w takich rzeczach pomaga - ja mam wizje, a tata robi :P) i pieniazki pozwola. Na dzien dzisiejszy to jest moj motocykl docelowy...i pewnie dlugo nim bedzie. Jezdzi sie wspaniale, pozycja na nim mi odpowiada, kolor tez:p, szerokie opony...no porpostu bajka dla mnie :D :D....A w przyszlosci..kto wie co to bedzie...jezeli bede mial mozliwosc i bede czula taka potzrebe - potrzebe zmiany motocykla...na pewno chcialabym cos lzejszego. Bo co jak co ale czasami Hondzia daje mi popalic ze swoja waga :)

 

 

Pozdrawiam

[Riccardo]

Na obecna chwile Softail Deluxe :)

[Belgu]

To po cholerę przepłacać?

Kto przeplaca? Nie kupuje sie silniejszego motocykla aby szybciej jezdzic...

Chodzi o jego moc i moment obrotowy. O to, ze moze wiecej udzwignac

i wiecej km przejechac bo silnik jest swietnie skonstruowany itp.

A przy tym jego wyglad.... ech :P

[shipp]

Żeby tak kiedyś przeskoczyć na moto Yamahy z serii Star, obojętnie Drag, Midnight, Rad czy Wild, byle pojemność między 1100 a 1300 i oczywiście nówka Vka. Echhh......... :icon_biggrin:

[Browarny]

X4 ze stajni Hondy to moim przypadku absolutnie docelowy sprzęt. Jak na razie nie stworzono niczego lepszego toczącego się na dwóch kołach. W mojej opinii oczywiście... :clap:

[Stan]

ze niby to ? http://www.cyclerep.at/images/Projektbilder/X4/x4001.jpg

yyy to rzeczywiscie tylko twoim zdaniem :clap:

[Browarny]

Hehe jakiś wyjątkowo złomiasty egzemplarz wygrzebałeś... :)

 

Tu masz wersję agroturystyczną :D

 

http://www.agro.turystyka.pl/honda-x4/

[Włoszku]

Narazie moim celem jest pięknie ubrać moją Shadowke (części już lecą ze stanów) i delektować się niedawno nabytym pierwszym w moim życiu motocyklem. Ale oczywiście myślę i na przyszłość, nie wiem dokładnie jeszcze co to będzie, ale chciałbym coś 1100 i wyżej. Dużo myślę o BMW R1200 GS adventure, może kiedyś.. Problem w tym, że to dość wysoki motocykl, a ja mierzę tylko 170cm.. Ale narazie mam niziutką VT600 i moim celem jest nią duuużo jeździć :biggrin:

Szalom! :banghead:

[qurim]

Tak se mysle ze chyba jesli juz to Boss Hoss V8 bylby moim docelowym moto. Wiekszych maszyn chyba juz nie ma a degradacja do mniejszego mija sie z celem....

[Prałat]

Tak se mysle ze chyba jesli juz to Boss Hoss V8 bylby moim docelowym moto. Wiekszych maszyn chyba juz nie ma a degradacja do mniejszego mija sie z celem....

Chyba jest cos większego, ale nie wiem, czy gabarytowo. Zejście w dół jest rzeczywiście trudne, ale nie myśłałeś nigdy o innym rodzaju motocykla?

[henio]

Mieć trochę czasy usiąść nad moją FJ i zrobić pięgnego draga. Ech....... Tylko skąd czasu? Może jak w Totka wygram to zajmę się czymś właściwym a nie tylko praca i praca