Skocz do zawartości

Suzuki Hayabusa ( GSXR1300, GSX1300R )


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Pomijając bezsensowne dywagacje nad tym kto kogo i dlaczego obraził coś o Hayce.

Kolega z którym regularnie latam ma właśnie taki sprzęt sam mam zaś GSXR-a 1000K4 mogę powiedzieć jak wygląda porównanie z moim sprzętem. Więc spalanie jest podobne choć zasięg jest większy start i przyśpieszenie realnie mam lepsze natomiast przy prędkościach granicznych Hayka pokazuje swoją przewagę prowadzi się o wiele spokojniej. Po zestrojeniu jej na tzw nastawy sportowe uzyskała zadziwiającą zwrotność w łukach jak na tak wielki sprzęt. Bardzo fajnie sie ją prowadzi w łukach, jest o wiele wygodniejsza od Gixera ale wiadomo to super sport natomiast jazda w dwie osoby to coś jak by raj dla plecaka siedzenie jak fotel dyrektora odprężona pozycja wygodne uchwyty. Gdybym miał Ją podsumować super sprzęt do naprawdę szybkiej turystyki z poważnym zacięciem sportowym faktem jest że Heble w porównaniu z Gixerkiem są słabsze ale nie jest to dramat z pewnością. Pomijając stylistykę sprzęt jest naprawdę rewelacja....

Pozdrawiam

PS co do potwornej mocy i takich tam to uważam że jeśli ma sie mózg zalanym do odpowiedniego stanu olejem można nawet na pierwsze moto mieć litra super-sporta

Edytowane przez Quake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie spokojnie ,dziewczyna chciała dowiedzieć się czegoś o moto ,obawia się o swojego chłopa i kropka.

Rozumiem że każdy ma prawo do subiektywnej odpowiedzi ale przestancie traktować każdego kto zapyta o litrowy moto jak niedorozwinięte dziecko. Wypowiedzi typu "ja się boję wsiąść", itp. to pasują do emerytek czytających super express, każdy kto zastanawia się nad Hayabusą wie ile to ma koników i trzeba wierzyć że ma olej pod czapą.

Apeluję: traktujmy się poważnie.

A Hayabusa jest niesamowitą przygodą i zazdroszcze każdemu kto jej dosiada, szerokiej drogi. :biggrin:

Nic dodać nic ująć. Szanujmy się nawzajem koledzy i koleżanki. Pamiętajmy, że wszystkie nasze komantarze są obarczone jedną wadą: są subiektywne bo to NASZE odczucia. Zatem tak je traktujmy i nie wjeżdżajmy na innych tylko dlatego bo np. chcą kupić sobie Hayę. Chce? To jego/jej sprawa i nic nam do tego. Możemy co najwyżej wyrazić swoją opinię...wyrazić, nie narzucać i obrzucać kogoś błotem w stylu "...jesteś idiotą bo ja bym tego nie zrobił..."

 

Witam

Pomijając bezsensowne dywagacje nad tym kto kogo i dlaczego obraził coś o Hayce.

Kolega z którym regularnie latam ma właśnie taki sprzęt sam mam zaś GSXR-a 1000K4 mogę powiedzieć jak wygląda porównanie z moim sprzętem. Więc spalanie jest podobne choć zasięg jest większy start i przyśpieszenie realnie mam lepsze natomiast przy prędkościach granicznych Hayka pokazuje swoją przewagę prowadzi się o wiele spokojniej. Po zestrojeniu jej na tzw nastawy sportowe uzyskała zadziwiającą zwrotność w łukach jak na tak wielki sprzęt. Bardzo fajnie sie ją prowadzi w łukach, jest o wiele wygodniejsza od Gixera ale wiadomo to super sport natomiast jazda w dwie osoby to coś jak by raj dla plecaka siedzenie jak fotel dyrektora odprężona pozycja wygodne uchwyty. Gdybym miał Ją podsumować super sprzęt do naprawdę szybkiej turystyki z poważnym zacięciem sportowym faktem jest że Heble w porównaniu z Gixerkiem są słabsze ale nie jest to dramat z pewnością. Pomijając stylistykę sprzęt jest naprawdę rewelacja....

Pozdrawiam

PS co do potwornej mocy i takich tam to uważam że jeśli ma sie mózg zalanym do odpowiedniego stanu olejem można nawet na pierwsze moto mieć litra super-sporta

Podpisuję się obiema rękami, że Haya (mimo kilku niedociągnięć) to w sumie świetny sprzęcik :crossy:

Co do jazdy we dwójkę: zasiądź na chwilunię na tylnej kanapie w Sprincie...tam jest dopiero raj :biggrin: Serio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Wam wszystkim dziękuję za opinie - tylko faktycznie czasem przestańcie co niektórzy KRZYCZEĆ :(

 

Każdy ma jakieś zdanie - no chyba, że czegoś nie wie - to nie ma ;)

 

 

Generalnie moto już jest - i powiem, że to dopiero początki, by się z nim oswoić, przyzwyczaić.

 

Mimo, że się jeździło przez lata na czymś szybkim - nie oznacza, to tego, że jakiś inny motor będzie taki sam - bo tak przecież nie jest a Wy wiecie to najlepiej.

 

W każdym razie uspokoiłam się - jak się przejechałam (jako pasażer rzecz jasna :icon_exclaim: ), za kierownicę siadam jedynie do zdjęcia :icon_exclaim:

 

czuje się komfort jazdy - na tym tylnim siedzeniu mogłabym przejechać tysiące kilometrów ;)

 

Gnerelanie widzę, że sam Mikołaj czuje duży respekt - i mam nadzieję, że będzie go czuł zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hayabusa:fajny zwinny motor no nieda się porównac do innych poprostu jest najlepszy:F,choć przyda się zmienić hamulce jak na takąmoc są zasłabe łatwiej rozpędzić niż zachamować :/

 

kumple pytają poco podrasować coś co jest najszypsze na świecie?? odpowiadam by bylo jeszcze szypsze:D jest wlożony chiptronic vtg dzięki temu 210km i 160Nm jest czym się chwalic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey. Na jakich to szybkich motocyklach sie jeździło?

 

 

Choćby na R1 - i nie do sklepu

 

 

A jeśli chodzi o post ostatni, to radziłabym uważniej śledzić forum - pisałam już, że haya jest w naszym garażu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

- pali tyle co bandit 600, czyli pewnie kolo 6 - 6,5 l

 

Jeśli buza pali Ci 6,5 to gratulacje,nie znam nikogo kto by zszedl ponizej 8 litrów.

 

Pozdr.

Wojtek

 

 

Śmigam hayą drugi sezon gdy latamy w grupie mieszany cykl jazdy miasto-trasa na trasie ok 160-180 haya zawsze wychodzi mi ok 6.5l/100km łeb w łeb ani mniej ani więcej czasem śmigam z kumplem który jeździ raczej w "miarę" przepisowo wówczas spalanie wychodzi 5-5.5l/100km ale gdy czasem dopadnę się sam w wówczas wychodzi 8-9literków. Zauwazyłem że spadło mi zużycie jak koleś poprawił mi czujnik położenia przepustnicy ok 0.5l. Haya posiada komputer samodiagnozujący i teraz nawet wiem jak to samemu ustawić prościzna. Srady też to mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

nie wiem co mi sie stalo, ale zakochalem sie w hayabuzie.Obecnie smigam banditem 600 no i troche mi sie slaby wydaje, czasem mnie ktos na drodze wyprzedzi to mi wstyd.Widzialem niedawno z bliska niezle odj**ana hayabuse, cos we mnie tknelo i bardzo mi sie spodobala.Niedlugo wyjezdzam do anglii i bede w stanie zarobic na ten motocykl, a na tamtejszych drogach bedzie mozna nim w miare bezstresowo jechac ( chodzi mi o stan nawierzchni).Troche sie tez naczytalem na necie, i wiem ze troche wad mialy pierwsze wersje ( rama, napinacz lancuszka rozrzadu ) ale pozniej to poprawili.Czytalem tez ze moto nadaje sie do turystyki, co mnie pasuje bo we sumie to nie lubie typowych scigaczy.Ale ten mnie po prostu we lbie zakrecil, nie wiem dlaczego.

 

tak wiec czytac mozna wiele, ale najlepiej wysluchac / przeczytac opinie innych.

 

Czy to dobre moto ?

 

Dla mnie na przyklad bandit jest dobry, bo praktycznie niezawodny, wiekszosc rzeczy mozna przy nim zrobic samemu.

 

Czy o hayabusie mozna powiedziec ze to dobry motocykl ? i nie chodzi mi o to ze moza zapie**alac ponad 3 paki, stuningowac do 500 koni itd. Ale o taka ogolna ocene / porade.

 

rozwazalem tez cbrki i inne gsxry, ale jakos najbardziej mi podchodzi hayka.Da sie na to zalozyc kufry / tankbaga i smigac dalekie trasy ? czy pozycja nie meczy za bardzo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co mi sie stalo, ale zakochalem sie w hayabuzie.Obecnie smigam banditem 600 no i troche mi sie slaby wydaje, czasem mnie ktos na drodze wyprzedzi to mi wstyd.

 

Ech, cos mi sie wydaje ze troche dorosnac musisz do swego motocykla :)

A Busa to motocykl do szybkiej turystyki przede wszystkim, ale jak kazdy duzy motocykl

drogi w utrzymaniu i niezbyt poreczny w miescie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, cos mi sie wydaje ze troche dorosnac musisz do swego motocykla :)

A Busa to motocykl do szybkiej turystyki przede wszystkim, ale jak kazdy duzy motocykl

drogi w utrzymaniu i niezbyt poreczny w miescie.

 

Adam M.

 

dorosnac do bandziora czy hajki ?

jezeli chodzi o utrzymanie moto to nie ma problemu bo bedac w anglii po prostu bedzie mnie stac na wszystko wiec ten problem odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w starych hayach byly poczatkowo aluminiowe tylne stelaze, ktore lubily pekac pod obciazeniem. wymieniali to na gwarancji. to trza sprawdzic przy zakupie. szybko niszczy zestaw napedowy i przy srednio dynamicznej jezdzie tylna opona, z tego co slyszalem, na nie wiecej niz 4000km. poza tym strasznie slabe hamulce - poczatkowo wziete z 750 srad '95 (szesciotloki) i jak dotad bez zmian, aczkolwiek mozna to poprawic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...