bert Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=5...5184&a=63115184 było z tysiąc razy - i bedzie z tysiąc razy... i tak sezon po sezonie. a rękę czasem wato ściągnąć z gazu. we własnym zdrowo pojętym interesie. Cytuj s*am na polityczną poprawność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yoss Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 nieważne jak, byle nas w ogóle widzieli. a swoją drogą jadąc np. 180 km/h w ciągu 2 sekund przejeżdżamy 100 metrów. więc na naszych drogach to prawie jak rosyjska ruletka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 a rękę czasem wato ściągnąć z gazu. we własnym zdrowo pojętym interesie. Tak się często mówi, ale niestety często się tego nie robi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Tak się często mówi, ale niestety często się tego nie robi... bo prawda jest taka ze jak ktos by chcial sciagac reke z gazu to zamiast scigacza bral by czopera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 bo prawda jest taka ze jak ktos by chcial sciagac reke z gazu to zamiast scigacza bral by czopera Albo miał więcej oleju w głowie i jechał na tor żeby odkręcać. Publiczne drogi TO NIE tor wyścigowy..... A możliwości jeżdzenia po torze w Polsce są. Tylko że na ulicy większy lans i prościej, nie? Więc, heja, 180 to właściwa prędkość!......No comments..... Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Albo miał więcej oleju w głowie i jechał na tor żeby odkręcać. Publiczne drogi TO NIE tor wyścigowy..... A możliwości jeżdzenia po torze w Polsce są. Tylko że na ulicy większy lans i prościej, nie? Więc, heja, 180 to właściwa prędkość!......No comments..... nie kazdy ma blisko do toru i nie kazdego interesuje jazda na torze, niektorych bawi sciganie sie po miescie(nie tylko motocyklistow) ale tu zawsze mozna powiedziec jezdzcie po torze ale znam bardziej ekstremalne hobby niz jazda 180 motorem, np jazda po pijanemu po miescie i uwazam ze takie osobniki sa duzo bardziej niebezpieczne dla innych uzytkownikow poniewaz motocyklista zapierd**ajacy 200 mimo wszystko mysli i stara sie przynajmniej uwazac zeby w kogos nie przypaprac bo chce zyc(na ogol) natomiast taki pijaczyna wsiadajac do auta czesto nie wie w ogole gdzie jest i co ma robic i takiemu juz nie powiesz idz sobie na tor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek8104 Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 A później dziwią się motocykliści, że jakaś baba albo dziadek zajechał im drogę. Widząc we wstecznym lusterku pojedyncze światło w dużej odległości to trudno ocenić prędkość jaką porusza się motocykl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaleSatan Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Czytajac ten komentarz przypomina mnie sie ta angielska "reklama" - akcja bezpieczenstwa "Take longer to look for bikes".Bo wcale nie musimy szybko jechac wystaczy ze kierowca po prostu niewsytarczajaca dlugo wypatruje czy cos nie nadjezdza. A prawda jest taka ze motocykl, znajdujacy sie w takiej samej odleglosci co samochod, jest duzo trudniej zauwazyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Czytajac ten komentarz przypomina mnie sie ta angielska "reklama" - akcja bezpieczenstwa "Take longer to look for bikes".Bo wcale nie musimy szybko jechac wystaczy ze kierowca po prostu niewsytarczajaca dlugo wypatruje czy cos nie nadjezdza. A prawda jest taka ze motocykl, znajdujacy sie w takiej samej odleglosci co samochod, jest duzo trudniej zauwazyc. i dlatego czasem warto wlaczyc dlugie swiatla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
van_han Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 czytalem dzisiaj to forum. Prawda jest taka ze wina jest po obu stronach - w gronie motocyklistow sa "dawcy organow" w gronie puszkarzy sa "wuje" i tyle w tej sprawie. bylo tysiac razy i pewnie bedzie tysiac razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hes Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Ale tak naprawdę święci też nie jesteśmy i wydaje mi się że każdy chociaż raz zachował się jak "dawca". Może nawet niechcący przez nie uwagę, a takie pojedyncze przypadki często dają innym od razu obraz "stałego zachowania" No i oczywiście to działa też w drugą stronę, stronę samochodziarzy. :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a.kowalski74 Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 czytalem dzisiaj to forum. Prawda jest taka ze wina jest po obu stronach - w gronie motocyklistow sa "dawcy organow" w gronie puszkarzy sa "wuje" i tyle w tej sprawie. bylo tysiac razy i pewnie bedzie tysiac razy Otóż to :crossy: Wynika to jeszcze z innej dynamiki pojazdów. Tak jak w świecie motocykli przyspieszenia 0-100 km w okolicach 5 sekund są czymś zupełnie naturalnym, tak w świecie samochodów takie przyspieszenia są kosmiczne i zarezerwowane tylko dla bardzo drogich aut. Jest to też kwestia patrzenia na motocykle. Podejrzewam, że kierujący samochodem a jeżdżący motocyklem patrzy na drogę i motocykle w zgoła inny sposób. No, robi tak większość motocyklistów puszkarzy :bigrazz: Czy słyszeliście kiedyś o kolizji dwóch motocykli? Ja kiedyś tam słyszałem, nie znam statystyk, ale śmiem twierdzić, że statystycznie tego typu wypadek to rzadkość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astarte Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=5...5184&a=63115184 było z tysiąc razy - i bedzie z tysiąc razy... i tak sezon po sezonie. a rękę czasem wato ściągnąć z gazu. we własnym zdrowo pojętym interesie.Powiem szczerze, że czasem mi się zdarza, że ktoś zacznie wyprzedzać, a ja już z daleka widzę, że nie skończy tego manewru przed moim zetknięciem z nim. Ale wtedy albo hamulec gdy nie ma pobocza, albo zjazd na nie i kontynuacja jazdy :banghead: Nie pokazuje żadnych dziwnych znaków kierowcy jadącemu z naprzeciwka, bo rzeczywiście mógł nie wiedzieć, źle ocenić jak szybko jadę :crossy: Czasami jednak gdy jadę i kontempluję otaczającą przyrodę, a jakiś **uj zaczyna wyprzedzać zdając sobie sprawę, że muszę wykonać niebezpieczny manewr i zjechać mu z drogi to mnie denerwuje i nie omieszkam pokazać mu co o nim myślę ;) Takie coś też kilka razy mi się zdarzyło :bigrazz: pzdr @starte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztp Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Fascynujące komentarze. A nie przyszło Wam do głowy, (nie to żebym sam zawsze przestrzegał), że te przepisy MUSZĄ uwzględniać:-Staruszków 98 lat- Duże Fiaty bez hamulców- Idiotów bez okularów- innych niepełnosprawnych umysłowo, niedoświadczonych i mało zdolnych I o to chodzi żeby ich też brać pod uwagę? Trochę bawią mnie już teksty o wymuszających w tzw "puszkach" , świeczki w postach i joby na tych co nie zauważyli moto. Ostatnio znacznie więcej widuję wymuszających na "moto" (tak to się określa- nie?). I jakieś 90% kiedy jadę SAMOCHODEM, to podziwiam zdolnośc do samozniszczenia u 200 ;-)Nikomu nie przyszło do głowy jeszcze nalepiać nalepki na moto:UWAGA- SAMOCHODY SĄ WSZĘDZIE"?Wiem- może już nie ten testosteron- ale rozumu więcej...kPS Chyba sobie zmienię nick;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QooBooS Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 "Gość portalu: swoboda_t napisał(a): > I tu się mylisz - mózg takiego delikwenta będzie w doskonałym stanie, prawie> nie używany :bigrazz:nieprawda..:banghead:Oni mózgi zostawiają w sklepie z motocyklami razem z pokaźną ilością gotówki:)" "w upał mam klimę, a w deszczu dach, a ty bogaczu na połowie kółek alboprzepocony, albo przemoczony" ehh stereotypy i zazdrość dalej funkcjonują :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.