krzysiek8104 Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 (edytowane) Panowie, nie róbmy z siebie wielkich moralizatorów.Chce się dowiedzieć czy te 100 zł za brak kasku to prawda. Napisał, że przejechał się od parkingu do domu "AŻ" 50 metrów. Co wy mu pitolicie?Rozumiem że na początku nie opisał wyraźnie o co mu chodzi, więc komentarze były odpowiednie, ale napisał wyjaśnienie więc ...... Ludzie czytajta :P ze zrozumieniem. Ps. Ja od dzisiaj jak będę szedł do klopa to będę zakładał kask, bo nie wiadomo co mi się może stać po drodze. Dodane: A dla tych co nie wiedzą gdzie szukać wklejam cytat: pytam o cene mandatu nie dla tego ze chcialbym posmigac cos po miescie ale dla tego ze ostatnio regulowalem naciag lancucha i przejechalem sie od domu w najblizszy parking i spowrotem (nawet nie przejechalem prrzez zadna glowna droge) w celu sprawdzenia go i pech chaial ze stali niebiescy :/ chcieli mi dac 100PLN, ale uprosilem ich o upomnienie ze wzgledu na to iz moj dom znajdowal sie 50 mentrow od parkingu, no i chcialem sie dowiedziec czy te 100 PLN i brak punktow karnych to prawda... dzieki za info i pozdrawiam! Edytowane 21 Maja 2007 przez krzysiek8104 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devilwizard Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Niestety i przy turystycznych prędkościach uje....ie cię osa, czy niedajboże szerszeń w kindziola i wtedy zaczyna się walka z paniką i utzymaniem kierownicy aż sie zatrzymasz i wykożystasz złownik wyrazów niecezuralnych...Fakt autentyczny wjechała mi taka paskuda pod kask spawacza, od tej pory nawet po mieście w pełnym kasku i zamkniętą szybką, Wyobraźcie sobie sytuację 60km/h, otwart kask, dojeżdzasz do skrzyżowania albo na środku sakrętu a tu j*b cię uwaliła pod okiem naprzykład...I co z reakcjami bezwarunkowymi?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 hehe, devilwizard... ale ile razy coś takiego się zdaża? nie jeździsz w pieluchach, bo możesz dzisiaj dostać sraczki i ci niechybnie poleci po nogawkach pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devilwizard Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 To się często zadaża, jechałeś w nocy przez las??!!Pozatym znasz powiedzienie "myjcie się dziewczny bo nie znacie dnia ni godziny..." :biggrin:Z kaskiej jest jak ze skużanymi ubraniami dopuki się nie wywalisz to jest luz nie musisz ich zakładać a jednak profilaktycznie się w nie ubiera... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 sorry ale taki kask Tornado moze wyrzadzic wieksze szkody niz by sie jechalo w orzeszku smile.gif Te kaski sa bardzo niebezpieczne, stworzone z watpliwej jakosci tworzywa ... uhh wolalbym jednak doplacic i kupic za 150zl kask Keeway Max .. przynajmnioej ma atest i jest jednym z bezpieczniejszych za ta cene.Pozdrawiam Ja za swojego Lazera X-pro dałem ponad 160zł, i jeszcze się nie czuje bezpiecznie, a co dopiero w kasku za 70zł w dodatku nówka...przynajmnioej ma atest i jest jednym z bezpieczniejszych za ta cene.Co to za atest?? Że jak upuścisz niechcący to się nie połamie na 2 części?? PS. Nie zjeżdżajcie tak tego gościa, dał wyjaśnienie przecież :biggrin: Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brxYZ Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 bez kasku?? to co ty chłopie na motorynce w piaskownicy jezdzisz?? KASK MUSI BYC!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni22222 Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 hehe ja jechalem yamahą 50 cmm sąsiad dal mi sie przejechac i dostalem 100 zł i 2 pk karne :biggrin: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 bez kasku?? to co ty chłopie na motorynce w piaskownicy jezdzisz?? KASK MUSI BYC!! Ja ostatnio swoim Lazerem metr ziemi przeryłem, a moja siostra która jechała w kasku lepszym od tornado, nie mogła się podnieść.... :biggrin: Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanishing Point Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 Śmiem zauważyć że są również na świecie miejsca gdzie jazda w kasku jest nieobowiązkowa, np. niektóre cieplejsze stany w USA (jak choćby California, Arizona).Będąc rok temu podczas urlopu na Krecie obserwowałem podobny stan rzeczy. Kierowców w kaskach na palcach jednej ręki mogłem policzyć podczas 2 tygodni tam spędzonych. A motocykli niemało tam śmiga. Nawet policja z gołą głową latała. Przyczyna prosta-zbyt wysokie panujące temeratury. Taki klimat i tyle. Czy zatem według niektórych z was tamtejsi motocykliści i prawodawcy to wszystko samobójcy i barany ???Czy może pies gdzie indziej pogrzebion? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devilwizard Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Tak to wariaci:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Natomiast ktoś wyżej napisał, że jeżdzi po polnych drogach bez kasku, pomyśl sobie tylko jak będzie wyglądała twoja głowa gdy uderzysz nią o ziemię w najlepszym wypadku będziesz miał wstrząs mózgu w najgorszym ... nie napiszę. To ja napisałem. Napisałem, że to przyjemne (nie, że rozsądne). Oczywiście przyjemne dokąd się nie walnie w coś baniakiem. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jagroski Opublikowano 25 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2007 Ale wielkie oburzenie moim stwierdzeniem "jeżeli przeżyjesz". A jak ma mieć inaczej wląc pustym łbem np. w drzewo. Pustym zarówno, że na głowie tylko włosy i również w środku pusty. Pytania "ile kosztuje jazda bez kasku" jest równoznaczna pytaniom ile kosztuje kradzież, ile kosztuje morderstwo. ile.... tid itp. Taaaaak przesadzam, ale każde wykroczenie gdy powszednieje rozwija sie w przestępstwo poprzez bezkarność. Tym wielce oburzonym proponuje trochę się zastanowić nad tym czym się oburzają, a może skrajna głupota powinna podlegać tępieniu, a nie durnowatemu tłumaczeniu, ze tylko sie pytał. Widocznie pytajacy ma głęboko w dupie przepisy i ciekawi go, czy kieszonkowe od tatusia starczy na mandaty? Przecież go stać na łamanie prawa, nie? Mogę jedynie wyrazić ubolewanie nad moralnością kalego co poniektórych zdemoralizowanych obrońców kretyna jeżdżącego bez kasku. Myśleć i czytać ze zrozumieniem tekstu, a nie bawić się we fałszywą solidarność z debilem. Mam nadzieję, że wyjaśniłem wystarczająco łopatologicznie moje stanowisko wobec debilizmu i kretyńskiej prowokacji (ma nadal nadzieję, ze była to durnowata prowokacja). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 25 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2007 Ale wielkie oburzenie moim stwierdzeniem "jeżeli przeżyjesz". Chodziło chyba raczej o "niestety". Nie powinno się nikomu życzyć śmierci. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
James Opublikowano 25 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2007 Ale wielkie oburzenie moim stwierdzeniem "jeżeli przeżyjesz". A jak ma mieć inaczej wląc pustym łbem np. w drzewo. Pustym zarówno, że na głowie tylko włosy i również w środku pusty. Pytania "ile kosztuje jazda bez kasku" jest równoznaczna pytaniom ile kosztuje kradzież, ile kosztuje morderstwo. ile.... tid itp. Taaaaak przesadzam, ale każde wykroczenie gdy powszednieje rozwija sie w przestępstwo poprzez bezkarność. Tym wielce oburzonym proponuje trochę się zastanowić nad tym czym się oburzają, a może skrajna głupota powinna podlegać tępieniu, a nie durnowatemu tłumaczeniu, ze tylko sie pytał. Widocznie pytajacy ma głęboko w dupie przepisy i ciekawi go, czy kieszonkowe od tatusia starczy na mandaty? Przecież go stać na łamanie prawa, nie? Mogę jedynie wyrazić ubolewanie nad moralnością kalego co poniektórych zdemoralizowanych obrońców kretyna jeżdżącego bez kasku. Myśleć i czytać ze zrozumieniem tekstu, a nie bawić się we fałszywą solidarność z debilem. Mam nadzieję, że wyjaśniłem wystarczająco łopatologicznie moje stanowisko wobec debilizmu i kretyńskiej prowokacji (ma nadal nadzieję, ze była to durnowata prowokacja). taaaaaaak przejechanie po parkingu 50 metrów do garażu to czyn porównywalny z kradzieżą i morderstwem taaaak :flesje: nie wiem czy zauważyłeś ale jeżdżąc bez kasku narażamy na szwank jedynie WŁASNE zdrowie czy życie... a popełniając kradzież czy morderstwo szkodzimy INNYM. Porównanie troche nie na miejscu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mortag Opublikowano 25 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2007 Jako, ze bedac spoleczenstwem placimy skladki zdrowotne, posrednio leczenie dowolnego czlowieka, ktory przez swa bezmyslnsc doznal uszczerbku na zdrowiu i podlega lezeniu dotyka kazdego z nas. To tak tylko informacyjnie :flesje: Tyle, ze przykladow mozna mnozyc. Malowanie bez okularow, remonty bez kasku, zabawy w mechanika bez rekawic, zbieganie ze schodow bez ochraniaczy, plywanie bez kamizelki, i cholernie wiele podobnych, ktore porownywalne sa moim zdaniem do rekreacyjnej (!) jazdy bez kasku. A jazda bez kasku jest i owszem przyjemna. Szczegolnie, gdy przygzewa slono, a my 'spacerujemy' sobie w pieknych okolicznosciach przyrody. Czujemy sie wolni, zeski wiaterek obmywa twarz, jest cudownie i nie ma co sobie odmawiac takiej przyjemnosci. Oczywiscie slynne 'znaj proporcium mocium Panie' jest jak najbardziej na miejscu i tyczy sie kazdego aspektu zycia. Cytuj Rafał. Oczarowany, zafascynowany, zaślepiony i ogłuszony motocyklizmem. Jak nie ugania się po krzakach, to wyciera beton, asfalt lub kostkę brukową. Instruktor z powołania i zamiłowania. www.paramoto.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.