Skocz do zawartości

"gwizdki" odstraszające dziką zwierzyne


Rekomendowane odpowiedzi

No wiec jak w temacie , od lat można spotkać w sklepach motoryzacyjnych takie gwizdki które ponoć wydają ultradzwięki i tym odstraszają dzikie zwierzęta, tylko pytanie czy to prawda , jeśli tak to sam bym chętnie to zamontował w motocyklu , ostatno dużo jeżdzę po nocach i nie ukrywam , ze boje sie spotkania z jakąś sarenką czy lisem ... Prosze o konkretne odp. widzieliście moze jakis test , czytaliście coś o tym wynalazku ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda z tego co pamiętam nie były to gwizdki jakieś o których piszesz mocowane do pojazdów, a takie zwykłe ustne, które niby mają odstraszać psy. testujący chodził po parku, gdzie chodzili ludzie z psami na smyczy, podchodził do zwierząt "gwiżdżąc"... zero efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten test na tvn turbo, to byla straszna lipa, to ustrojstwo bylo z przeznaczeniem do pojazdu a koles w to dmuchal i to z calkiem sporej odleglosci, wiec jaka niby mogl predkosc powietrza uzyskac?? 10km/h-20km/h ?? Jakby przyczepili to do samochodu/motocykla i rozpedzili sie do przyzwoitej predkosci to mogliby jakis wynik uzyskac a tak to totalna amatorszczyzna. Mimo to popieram zdanie, ze to jak z magnetyzerami i szprejami antyfotoradarowymi pewnie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o takich gwizdkach nie są zbyt skuteczne a poza tym montuje się je do motocykla i pęd wiatru wydaje przez niego dzwięki co za tym idzie po jakimś czasie będzie zapchany brudem i muchami i wtedy po gwizdaniu.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Norauto mozna je kupic ze 10zeta wiec niezbyt duzy wydatek...

Dzialaja ponoc powyzej prędkości 40-50 km/h...

Ponizej to powinienes wyhamowac....

Mam naklejone na auto i trudno powiedziec czy dzialają...

Koszta niewielkie i gdyby uchronily od nabicia sie na dzika czy sarne,

to chyba warto....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ten test na TVN Turbo, fajne mieli tłumaczenie na język polski: "Ploszyc na zwierzecy". Uśmiałem się nieźle. Niestety ich testy, te gadżetowskie są czasami dalekie od obiektywizmu, a co gorsza profesjonalizmu. Tak samo z tym urządzeniem. Producent mówił, o ile dobrze pamiętam, o jakichś 80 km/h, a ten 'tester' w to dmuchał z dość dużej odległości... No ładnie. Mimo to pewnie jest to lipa. Więc raczej nie kupować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...