Skocz do zawartości

Się chwale....sezon zakończony


Rekomendowane odpowiedzi

P.S. Do wszystkich czytających jeszcze raz apeluje wykupujcie AC.

W pełni się zgadzam! Tylko z doświadczenia znajomych (AC na moto i puszkę) dobrze sprawdza się Allianz. Nie robili problemów nawet przy niewielkich otarciach elementów, zgodzili się na wycenę serwisu i cała sprawa była załatwiona w mniej niż miesiąc. Sam mam AC w Allianz i... mam nadzieję, że nie będę musiał skorzystać :banghead:

Acha - nie jestem żadnym agentem Allianza - dzielę się tylko doświadczeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tytułem tematu mój sezon dobiegł końca. Właśnie się o tym dowiedziałem. XJ idzie pod nóż, a ja życzę tej g..... k...... s........ żeby skończyła na drzewie. I bądz tutaj delikatny dla kobiet na drodze. Ale plusem tego jest fakt, że będę miał dużo części do xj, może w części pokryje straty.

I juz się zastanawiam co ja sobie będę mógł kupić w przyszłym sezonie? Może w końcu wymarzony DL? Okaże się.

Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych, którzy zaznają tego roku wakacji na moto.

 

Przyjmij moje kondolencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego moto idzie pod noz? Az tak uszkodzony ze nie oplaca sie naprawic? Czy finansowo lepiej na tym wyjdziesz jesli sprzedasz na czesci?

 

Wszystko dlatego, że koszt naprawy na oryginalnych częściach to 12 tysiaków plus robocizna. Z kolei wartość motocykla to według ubezpieczyciela około 11 tysięcy. Początkowo szkoda wg agenta PZU wynosiła 2 tysiaki, ale ja poprosiłem o kosztorys z Yamahy. I wyszło 12 tysięcy. To pokazuje też inną prawidłowość, jak PZU i inne towarzystwa oszukują, bo nijak się ma ich wycena do wyceny serwisu. Mamy złą ustawę, którą daje możliwość robienia wyceny w oparciu o zamienniki, które są gorszej jakości. Zresztą faceci z serwisu się dziwili jak to jest możliwe skąd mają takie ceny? Właściwie ceny PZU to 25% wartości cen Yamahy. Robią wałki, bo prawo nie mówi, kto ma dostarczać części itp. Już pomijam wyliczanie stawki za godzinę pracy. A ponadto istnieje przepis, że w przypadku szkody całkowitej ubezpieczyciel wypłaca 70% wartości pojazdu, od tych 70% odejmują 15% winy własnej. Też bardzo ciekawe, oczywiście tłumaczą to zużyciem części itp. ale chwila przecież w wartości pojazdu jest zawarte zużycie.

Mają w końcu zmienić tą ustawę o ubezpieczeniach, bo to jest gniot prawny. Pozwala ubezpieczycielom na wiele, zaś klient to tylko dawca kapitału. Pomimo tego, że ceny AC, OC, NW będą wyższe wolę to, niż taką idiotyczną wycenę.

I jeszcze raz apeluje. Możecie nie lubić ubezpieczycieli- nazywać ich zdziercami, którymi są- ale lepiej mieć AC i assistance( do 150 km transport gratis), niż stracić bezpowrotnie na wartości motocykla. A jak wiemy ch.... na polskich drogach nie brakuje.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie rozumiem. PZU daje ci 2 tys odszkodowania, tak? To nie wystarczy zeby naprawic moto? Z tego co napisales w pierwszym poscie o uszkodzeniach to nie bylo tego duzo.

obudowa obrotomierza była wgnieciona, lusterko pęknięte, obudowa reflektora zdeformowana. późniejsze oględziny wykazały uszkodzenie lag

Lagi jesli sa minimalnie zgiete to mozna naprostowac za 50 zl od sztuki. A nawet jesli nie chcesz to komplet nowych kupisz za 700 zl. A pozostale uszkodzenia to kosmetyka.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na jakiejś stronie z ubezpieczeniami czytałem że nawet jeśli sprawca uciekanie i nie zostanie złapany to twój ubezpieczyciel musi ci pojazd naprawic

 

Tak masz racje. Tzn jezeli chodzi o firmę ubezpieczeniową Alianz. Ja kiedyś zostawiłem swojego megana na parkingu pod Tesco. Po godzince podjeżdzam z wózkiem i zakupami a tył samochodu rozwalony, ktoś mi wjechał i kaplica... ani sprawcy, ani świadków... nic. Zgłosiłem to, rozpatrzyli sprawę i za lampe, tylna klape, zderzak, malowanie wyplacili mi sporą sumke, cos okolo 6tys.

Fakt ze przez dwa lata płace wyzsze AC, ale chyba tylko o 300zl na rok, wiec co to jest w stosunku do wartosci uszkodzenia. Takze polecam AC :)

 

pozdrawiam

Edytowane przez Musti_RS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie rozumiem. PZU daje ci 2 tys odszkodowania, tak? To nie wystarczy zeby naprawic moto? Z tego co napisales w pierwszym poscie o uszkodzeniach to nie bylo tego duzo.

 

Lagi jesli sa minimalnie zgiete to mozna naprostowac za 50 zl od sztuki. A nawet jesli nie chcesz to komplet nowych kupisz za 700 zl. A pozostale uszkodzenia to kosmetyka.

 

Witaj, PZU wypłaci mi około 6 tysiaków i dostaje pojazd. To tylko w połowie pokrywa koszty naprawy, dlatego przewidziano całkowitą kasację sprzętu. Początkowo uszkodzenia wydawały się małe, ale po oględzinach w serwisie okazały się całkiem spore. Co do lag, to jasne mógłbym je prostować, ale mam ubezpiecznie i wole z niego skorzystać. Kot kupi ode mnie sprzęt z prostowanymi lagami i rozbitym przodem? Po prostu nie lubię cwaniakować i wciskać komuś zrobionego "po domowemu" motocykla. Przy rozwiażaniu, które wybrałem jest szansa, że za silnik i inne elementy dostanę parę tysięcy. Może uda się być w plecy 2-3 tysiaki w stosunku do ceny wyjściwej motocykla 11 tysiecy. Zobaczymy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto kupi ode mnie sprzęt z prostowanymi lagami i rozbitym przodem?

Warsztat kupi :icon_evil:. Mysle ze najlepiej zrobisz jak sprzedasz to co zostalo w calosci. Sadzac po wartosci moto sprzed wypadku to byl bardzo mlody rocznik. Jesli wystawisz to za 5 tysi to powinni sie znalezc chetni. I bedziesz na zero ;). Kupisz drugie moto i jeszcze w tym sezonie sobie pojezdzisz. Zobaczysz :biggrin:. Tego ci zycze.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc przykrych zdarzen jakie mnie spotykaja na motocyklu sa spowodowane wina kobiety za kierownica. Raz prawie stracilem stope w wypadku prze jakąś idiotkę.

 

 

A co do moniotringu to lepiej zaloz kamery do swojego moto , z 4 stron i wtedy bedziesz wiedzial co gdzie i jak.heh. pozdro.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc przykrych zdarzen jakie mnie spotykaja na motocyklu sa spowodowane wina kobiety za kierownica. Raz prawie stracilem stope w wypadku prze jakąś idiotkę.

A co do moniotringu to lepiej zaloz kamery do swojego moto , z 4 stron i wtedy bedziesz wiedzial co gdzie i jak.heh. pozdro.

 

 

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kontaktowałem się z z www.duh.pl i chcialem u nich zamówić gmole i stelaż. I może jakby były gmole to dzisiaj byłbym mniej poirytowany.

A co do monitoringu, to nastepne moto będzie miało gmole i stelaz plus alarm, który będzie głośny jak stado bizonów. Plus crashpady.

Szkoda pisać....

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Winy jestem wszystkim czytelnikom zakończenie całej historii.

 

Wczoraj podpisałem umowę kupna sprzedaży. Motocykl został kupiony za kwotę 4,950 zł wraz z owiewką, trzema kuframi i podgrzewanymi manetkami.

Z tytułu ubezpieczenia dostałem dotychczas kwotę 1,600 zł oraz dodatkowo przewidziana jest dla mnie wypłata kwoty okolo 6 tysięcy złotych. Co rekompensuje stratę i pokrywa się w całości z sumę na jaką był ubezpieczony motocykl.

Niestety sezon 2007 jest dla Was, nie dla mnie. A przyszłość pokaże jaki motocykl kupię, najchętniej Stroma 1000, TDM 900 albo Fazerkę 600.

Życzę udanego śmigania i braku kontaktu z babami za kółkiem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze sie ze wyszedles na zero :crossy:. Z tym koncem sezonu to nie przesadzaj, zostalo jeszcze kilka miechow, chyba ze chcesz sobie zrobic przerwe. Pozdro.

Edytowane przez Lime82

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winy jestem wszystkim czytelnikom zakończenie całej historii.

 

Wczoraj podpisałem umowę kupna sprzedaży. Motocykl został kupiony za kwotę 4,950 zł wraz z owiewką, trzema kuframi i podgrzewanymi manetkami.

Z tytułu ubezpieczenia dostałem dotychczas kwotę 1,600 zł oraz dodatkowo przewidziana jest dla mnie wypłata kwoty okolo 6 tysięcy złotych. Co rekompensuje stratę i pokrywa się w całości z sumę na jaką był ubezpieczony motocykl.

Niestety sezon 2007 jest dla Was, nie dla mnie. A przyszłość pokaże jaki motocykl kupię, najchętniej Stroma 1000, TDM 900 albo Fazerkę 600.

Życzę udanego śmigania i braku kontaktu z babami za kółkiem.

 

Pozdrawiam

Założe się że pod koniec lipca już będziesz śmigał na moto :)

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...