qurim Opublikowano 27 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2008 I dużo ćwicz to się przekonasz. :biggrin: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enZo Opublikowano 27 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2008 niezbyt precyzyjnie sie wyraziłem. Oczywiście nie ma możliwości zmiany toru jazdy nie stosując przeciwskrętu (świadomie lub nie) natomiast chodziło mi o to że przy awaryjnym omijaniu znacznie zmieniają sie proporcje między stosowaiem przciwskrętu a balansowaniem ciałem W sytuacji awaryjnej mózg podświadomie powiela najczęściej wykonywane odruchy zanim jeszcze kierowca zdąży o czym kolwiek pomyśleć, dlatego ŚWIADOME ćwiczenie przeciwskrętu w każdej nadażającej się okazji,czy to zakręt, omijanie dziury w drodze itd. prowadzi do tego że w sytuacji awaryjnej mózg też powieli tą czynność, a na żadne balansowanie ciałem nie będzie czasu. Szybciej mózg każe mieśniom ręki pchnąć kierownicę niż ruszyć dupsko i nawet o tym nie pomyślimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 27 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2008 tu nawet nie o to chodzi czy zdazy czy nie , po prostu dzialaja tak duze sily , ze nie bedzie tego w stanie wykonac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trauma Opublikowano 5 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2009 ja wiem jak stosować przeciwskręt ale nie moge przełamać strachu kiedy moja F2 zaczyna sie bardzo przechylać mam wrażenie ,że koła tracą dużo przyczepności i tego ze zbyt nerwowy ruch gazem zakńczy się poślizgiem koła i szlifem. Być może na kursie bede próbował sie przełamać, nie bede miał strachu ,że swoje moto po obijam jbc ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 8 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 jak sie nie przelamiesz , to bedziesz miszczem prostej, ktory czysta smiga :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Setniew Opublikowano 8 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 niezbyt precyzyjnie sie wyraziłem. Oczywiście nie ma możliwości zmiany toru jazdy nie stosując przeciwskrętu (świadomie lub nie) natomiast chodziło mi o to że przy awaryjnym omijaniu znacznie zmieniają sie proporcje między stosowaiem przciwskrętu a balansowaniem ciałem Chmmm mozna by sie klocic dlugo... Ale to najwieksza bzdura jaka w zyciu slyszalem.... Ostatnio spotkalem sie z samochodem i praktycznie jedyne co zdazylem zrobic to wlasnie reakcja przeciwskretem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 Trauma, a czy w luku czujesz sie pewnie pochylajac sie, czy zachowanie motocykla ( lekkie plywanie tylu, wrazenie niestabilnosci itd ) powoduje twoj strach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trauma Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 najbardziej boje sie zacząć składać do zakrętu... lekkie myszkowanie tyłu motocykla mnie nie przeraża. Najgorzej jest zacząć... ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pork Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 lekkie myszkowanie tyłu motocykla mnie nie przeraża To masz coś panie z tym tyłem nie tak, jeśli to się zdarza zanim się konkretnie położysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trauma Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 chodzi mi o myszkowanie podczas winklowania konkretnego już ;s. Teraz nie doszukuj się winy w motocyklu bo jest w 100% ok i nie dam o nim złego słowa powiedzieć :crossy: pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marciow Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 ja wiem jak stosować przeciwskręt ale nie moge przełamać strachu kiedy moja F2 zaczyna sie bardzo przechylać mam wrażenie ,że koła tracą dużo przyczepności i tego ze zbyt nerwowy ruch gazem zakńczy się poślizgiem koła i szlifem. Być może na kursie bede próbował sie przełamać, nie bede miał strachu ,że swoje moto po obijam jbc ;) chodzi mi o myszkowanie podczas winklowania konkretnego już ;s. . :icon_rolleyes: no to skladasz sie czy nie ? bo chyba sam juz nie wiesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aftys6 Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 ja wiem jak stosować przeciwskręt ale nie moge przełamać strachu kiedy moja F2 zaczyna sie bardzo przechylać mam wrażenie ,że koła tracą dużo przyczepności i tego ze zbyt nerwowy ruch gazem zakńczy się poślizgiem koła i szlifem. Być może na kursie bede próbował sie przełamać, nie bede miał strachu ,że swoje moto po obijam jbc ;) Jeżeli jedziesz ( oczywiście po dobrym czystym asfalcie ) to w zakręt wchodzisz na stałym gazie, będąc już w wyjściu winkla delikatnie dajesz gazu i wtedy motocykl pięknie Ci wychodzi z winkla. Pewnie mnie ktoś zjedzie za taką radę ale przećwiczyłem to i sprawdziłem wiele razy. Jakiekolwiek wyhamowanie motocykla na winklu czy odpuszczenie gazu zmieni jego tor i więcej popsuje a nie pomoże. W lecie zabierz się kiedyś ze mną na jakąś przejażdżkę to zobaczysz że nawet taką oporną cegłówkę jak moja da się kłaść do samych podnóżek. :biggrin: poszukaj kawałka ładnego asfaltu z winklami, tylko żeby piachu nie było i żeby było sucho i poćwicz składanie, zobaczysz jak ci się spodoba :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 najlepiej pojedz na tor - masz jeden kolo Lublina - kartingowy , wiec nie bedziesz musial strasznie palowac na zakretach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trauma Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 ja tak jak mówiłem, nie składam się. Tylko jako pasażer miałem przyjemność... narazie to tylko mistrz prostych jestem jak to ktoś ujął wyżej... Teorie o przeciwskręcie mam opanowaną.. Nie mogę sie tylko przełamać... kiedy zaczynam wychylać moto natychmiast instynkt każe mi wrócić do pionu... Chodze do szkoły jazdy dla motocyklistów i tam będziemy trenować w praktyce przeciwskręt. Mam nadzieje ,że się przełamie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 To jest dla mnie dziwne, bo uczucie niepewnosci i obawy przed zlozeniem mialem tylko na niesprawnych motocyklach. Na moto z luzem w lozyskach wahacza nie czujesz sie pewnie, po zrobieniu tego nie ma roznicy czy jedziesz prosto czy w pochyleniu, odczucie jest takie samo. Sprobuj na innym moto, moze wlasnie tym z nauki jazdy - jezeli nie bedzie problemow radze sprawdzic twoje moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.