Skocz do zawartości

Widzialem DEBILA


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Wczoraj zostalem bez slow. Jechalem sobie droga Gliwice-Rybnik i z przeciwnej strony nadlatuje jakis sport, chyba jakas Yamaha R... Kierowca w jakichs dresikach i bez KaSKU !!Predkosc oceniam na grubo ponad 100km/h

Jakby bylo malo to jeszcze wyprzedzal samochody na trzeciego przeciskajac sie pomiedzy jadacymi jego pasem a nadjezdzajacymi z naprzeciwka. Pozniej media maja pozywke o dawcach nerek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, wczoraj w Warszawie (ul. Sikorskiego - dla tych co nie wiedzą trzy pasmówka) widziałem 3-ech debili na jednym skuterku .......................... wszyscy w kaskach :banghead: :icon_mrgreen:

Edytowane przez klaudiusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja widziałem wczoraj w poznaniu gościa co quadem leciał po trzypasmówce z bandaną na głowie. Wiem, że jak quad jest zarejestrowany jako ciągnik to nie trzeba kasku ale w razie czego smierć pewna.. Nie mówiąc o zagrozeniu dla innych uczestników ruchu jeśli jakaś muszka albo mały ptaszek spotka sie z jego głową... Ja już nie raz walnąłem we wróbla czy innego rodzaju ustrojstwo a jak nie mialbym kasku to nie było by ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja widziałem najwiekszego debila ze wszystkich . Na jednym skuterze jechało dwoch dzieciaków, przez miasto.Kierowca w kasku , a pasazer bez kasku , ale kask miął w rece i tak sobie jechali :icon_mrgreen: :banghead:

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja widziałem wczoraj w poznaniu gościa co quadem leciał po trzypasmówce z bandaną na głowie. Wiem, że jak quad jest zarejestrowany jako ciągnik to nie trzeba kasku ale w razie czego smierć pewna.. Nie mówiąc o zagrozeniu dla innych uczestników ruchu jeśli jakaś muszka albo mały ptaszek spotka sie z jego głową... Ja już nie raz walnąłem we wróbla czy innego rodzaju ustrojstwo a jak nie mialbym kasku to nie było by ciekawie.

 

 

ja zaliczyłem ostatnio bażanta,dobrze że moto przyjął go na klatę, a nie ja na główkę :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja widziałem najwiekszego debila ze wszystkich . Na jednym skuterze jechało dwoch dzieciaków, przez miasto.Kierowca w kasku , a pasazer bez kasku , ale kask miął w rece i tak sobie jechali :) :)

pzdr

 

Może miał za dużą głowę i nie mieściła mu się w kask :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autentyczny przypadek. Kumpel jechal w otwartym kasku(enduro) osa czy pszczola wpadla do ust. Momentalnie ukaszenie, przelyk zaczyna puchnac, problemy z oddychaniem, po chwili zaczynal sie juz dusic. Blyskawiczna i przytomna decyzja jedziemy na pogotowie (na motocyklach). Dostal zastrzyk rozkurczowy. Doktor powiedzial ze 2-3 minuty i gdyby nikt nie udzielil pomocy poprostu by sie udusil.

To mnie nauczulo ze zawsze w kasku i zawsze szyba zamknieta. Tak wiec jak widac kask to nie tylko ochrona glowy przed urazami w momencie wypadku. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie chcieli poczuc wiatr we wlosach :) a tak na powaznie to dopoki nie uderza glowa w cos to sie niestety takim nie wytlumaczy. A jak uderza to nie jest powiedziane ze bedzie co zbierac zeby tlumaczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...