Storm007 Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 WitamWczoraj zostalem bez slow. Jechalem sobie droga Gliwice-Rybnik i z przeciwnej strony nadlatuje jakis sport, chyba jakas Yamaha R... Kierowca w jakichs dresikach i bez KaSKU !!Predkosc oceniam na grubo ponad 100km/hJakby bylo malo to jeszcze wyprzedzal samochody na trzeciego przeciskajac sie pomiedzy jadacymi jego pasem a nadjezdzajacymi z naprzeciwka. Pozniej media maja pozywke o dawcach nerek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal1171 Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 No to rzeczywiście debil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek8104 Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 Ciekawe jakby mu muszka wpadła do oka podczas wyprzedzania. :icon_mrgreen: :banghead: :lapad: :lapad: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 (edytowane) Ja, wczoraj w Warszawie (ul. Sikorskiego - dla tych co nie wiedzą trzy pasmówka) widziałem 3-ech debili na jednym skuterku .......................... wszyscy w kaskach :banghead: :icon_mrgreen: Edytowane 26 Marca 2007 przez klaudiusz MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stifler Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 To ja widziałem wczoraj w poznaniu gościa co quadem leciał po trzypasmówce z bandaną na głowie. Wiem, że jak quad jest zarejestrowany jako ciągnik to nie trzeba kasku ale w razie czego smierć pewna.. Nie mówiąc o zagrozeniu dla innych uczestników ruchu jeśli jakaś muszka albo mały ptaszek spotka sie z jego głową... Ja już nie raz walnąłem we wróbla czy innego rodzaju ustrojstwo a jak nie mialbym kasku to nie było by ciekawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 a ja widziałem najwiekszego debila ze wszystkich . Na jednym skuterze jechało dwoch dzieciaków, przez miasto.Kierowca w kasku , a pasazer bez kasku , ale kask miął w rece i tak sobie jechali :icon_mrgreen: :banghead: pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 To ja widziałem wczoraj w poznaniu gościa co quadem leciał po trzypasmówce z bandaną na głowie. Wiem, że jak quad jest zarejestrowany jako ciągnik to nie trzeba kasku ale w razie czego smierć pewna.. Nie mówiąc o zagrozeniu dla innych uczestników ruchu jeśli jakaś muszka albo mały ptaszek spotka sie z jego głową... Ja już nie raz walnąłem we wróbla czy innego rodzaju ustrojstwo a jak nie mialbym kasku to nie było by ciekawie. ja zaliczyłem ostatnio bażanta,dobrze że moto przyjął go na klatę, a nie ja na główkę :icon_mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 ja zaliczyłem ostatnio bażanta,dobrze że moto przyjął go na klatę, a nie ja na główkę :icon_mrgreen: i jak moto teraz wygląda po tym bażancie???? pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dareusz Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 i jak moto teraz wygląda po tym bażancie???? pzdr pewnie całe w piórach hehehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 Jak popuścił w czasie uderzenia to zapewne będzie złoty bażant Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 a ja widziałem najwiekszego debila ze wszystkich . Na jednym skuterze jechało dwoch dzieciaków, przez miasto.Kierowca w kasku , a pasazer bez kasku , ale kask miął w rece i tak sobie jechali :) :) pzdr Może miał za dużą głowę i nie mieściła mu się w kask :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbig Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 Autentyczny przypadek. Kumpel jechal w otwartym kasku(enduro) osa czy pszczola wpadla do ust. Momentalnie ukaszenie, przelyk zaczyna puchnac, problemy z oddychaniem, po chwili zaczynal sie juz dusic. Blyskawiczna i przytomna decyzja jedziemy na pogotowie (na motocyklach). Dostal zastrzyk rozkurczowy. Doktor powiedzial ze 2-3 minuty i gdyby nikt nie udzielil pomocy poprostu by sie udusil. To mnie nauczulo ze zawsze w kasku i zawsze szyba zamknieta. Tak wiec jak widac kask to nie tylko ochrona glowy przed urazami w momencie wypadku. Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tita Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 pewnie chcieli poczuc wiatr we wlosach :) a tak na powaznie to dopoki nie uderza glowa w cos to sie niestety takim nie wytlumaczy. A jak uderza to nie jest powiedziane ze bedzie co zbierac zeby tlumaczyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 debilem to by byl gdyby narazal czyjes zycie. A tak, jego broszka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fabi Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 no a czy w/g ciebie jak mu sie mucha wpakuje w oko czy tam cokolwiek i gostek zjedzie na przeciwny pas to juz czyjegos zycia nie naraza??no wez przestan... :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi