Skocz do zawartości

Latający kufer...


Astarte
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

czy zastanawiał się z was ktoś kiedyś czy kufer może odlecieć z waszego motocykla. Czy to z powodu złego przypięcia, czy też wadliwego stelaża?

 

Powiem szczerze, że ja jak miałam jeszcze GS-a i przy nim kuferek to czasem gdy podróżowałam po autostradzie z nieprzepisowymi prędkościami miałam obawy czy kufer przeżyje te zmagania :icon_eek: Każdy kufer ma swoją maksymalna ładowność i wytrzymałość na prędkość, ale raczej niewielu (albo nawet nikt) się do tego nie stosuje ;)

 

Przypinajcie swoje kufry dobrze... chyba, że chcecie zarobić 6 punktów karnych i stracić 100 zł za:

Zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu drogowego (chyba tak to szło)... mówić ludzkim językiem za super szybkie samoczynne odpięcie kufra i przyładowanie nim w jadący z naprzeciwka samochód :D

 

A to co z niego zostało (niestety z kufra nie z samochodu :clap: ... jemu tylko zderzak poszedł po wjechaniu na kuferek):

http://www.astarte.republika.pl/bum/bum1.JPG

http://www.astarte.republika.pl/bum/bum2.JPG

http://www.astarte.republika.pl/bum/bum3.JPG

http://www.astarte.republika.pl/bum/bum4.JPG

http://www.astarte.republika.pl/bum/bum5.JPG

http://www.astarte.republika.pl/bum/bum6.JPG

 

P.S. Stasiu, przykro mi, była taki ładny, amerykancki... Miklas nie długo się nim nacieszył (dać coś babie na przechowanie to od razy popsuje :icon_razz: ).

 

pzdr @starte (na przyszłość sprawdzająca zapięcie kufra dziesięciokrotnie ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś wiem na ten temat :icon_mrgreen: z tym że mój był dobrze umocowany do bagażnika. Odleciał na trasie między Zamościem a Kraśnikiem razem z fragmentem tegoż bagażnika.

Najśmieszniejsze że po drodze zatrzymałem się na siusiu i z za rowu podziwiałem czystą, niczym nieskalną linię nakeda i nie zajarzyłem że czegoś powinno mi brakować :D Dopiero w domu ... XJRka bez kuferka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w bandicie też kiedys identyczna maxia odpadła mi bo urwało się mocowanie bagażnika (prędkośc ok. 200 km/h). Ale poleciała w krzaki i własciwie obeszło sie bez uszkodzeń. Kolega z tyłu jechał i dowióżł bo ja oczywiscie tego nie zauważyłem..

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, bo to całkiem sympatyczny kuferek. Paweł Boruta testując mojego sprzęcika zapomniał o identycznym kuferku i przypomniał sobie jak na szafie miał jakies 230 km/h. Ale na szczęście tę próbę kuferek wytrzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholercia taki ładny kuferek. Kurcze, to dosyć popularne zdarzenie, kiedy kuferek się "gubi". Ja wprawdzie nie mam kuferka, ale koleżanka, z którą kiedyś byłem na przejażdżce na mazury opowiadała następnego dnia, że jej kuferke też chciał się odłączyć :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alina, ale co w Twoim przypadku zawiodło... zamek w kufrze, płyta/mocowanie płyty czy stelaż?

Powiem szczerze, że nie wiem... rano umieściłam kufer na płycie (moto dopiero co odebrane od mechanika po montażu stelażu właśnie :biggrin: ) i jeździłam z nim cały dzień załatwiając sprawy na mieście (m.in. OC które skończyło mi się w grudniu :P ... dzięki Bogu wieczorem już miałam wszystko zapłacone :biggrin: ). I kuferek trzymał się bez zarzutów. Jednak jeździłam tylko po dobrych drogach, bez dziur, więc może nie wytrzęsło go na tyle, żeby się wypiął. Wieczorem jechałam po strasznie dziurawej drodze... na budziku miałam mało, bo max 60 km/h (rozpędzałam się dopiero :eek: ) i nagle słyszę bum, bum, bum... Myślę co jest... zatrzymuję się na poboczu, pytam się siostry z tyłu co się stało... ona na to że nie wiem. Schodzi z motocykla i wtedy już widzę... kufra nie ma :(

 

Analizowałam sytuacje kilka razy... stelaż nienaruszony, płyta mocująca także... wygląda na to, że niedokładnie przycisnęłam kufer jak zakładałam go rano do motocykla (ehhhhhhh... te drogie zagraniczne cuda :P ).

 

PS. Wszystko by było OK... bo kufer to w końcu rzecz nabyta... kupi się nowy, jednak gościu w który najechał na mój kufer okazał się ostatnim debilem. Nie wiem w czym by mu przeszkadzało jakbym mu jakieś "oświadczenie" napisała, a on od razu pały. Przez tego debila mam dodatkowe 6 pkt. karnych. Co daje łączną sumę 19 pkt :biggrin: Zbliżam się do magicznej granicy... co oni wtedy dają jak się 24 przekroczy... toster, telewizor?

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze co za pech, ja tam zawsze przeladowuje swoja maxie i na szczescie nigdy nie odpadla. Max ladownosc na tylny bagaznik trampka to chyba 12 kg, a ja jadac w zeszlym roku na Slowacje mialem ponad 20 i nic nie poszlo - a mam plyte plastikowa. Co prawda jechalem ponizej 140 i we dwoje, to i opory na kufrze mniejsze, ale drogi nie byly rowne. Chyba juz nie bede przeciazal centralnego kufra - lepiej nie ryzykowac.

 

Koles w puszce to palant, ale sam kiedys mialem sytuacje taka, ze kretyn ktory walnal w mnie zukiem chcial sie dogadac, ale jak przyszlo co do czego to zaczal krecic, ze zapomnial dokumentow z domu i pozniej sie skontaktuje - wezwalem policje i sie okazalo, ze nie mial prawka, ani auto nie bylo zarejestrowane, wiec troche sie nie dziwie, ze niektorzy reaguja nerwowo. Choc jak pokazalas mu swoje papiery to mogl odpuscic. W koncu takie rzeczy sie zdarzaja i to nie zawsze z naszej winy.

 

Pozdrawiam

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że można nie wierzyć komuś. Ale on nerwowy taki jakbym mu przynajmniej pół rodziny z kałacha rozwaliła. Nie wiem... może na auto ostatnie pieniądze wydał i teraz chucha i dmucha na nie... ale czy oświadczenie, czy policja i tak wszystko z mojego OC pójdzie. No ale co się stało to się... :bigrazz:

 

Najlepiej dzwoni dziś do mnie i mówi, że był w PZU, ale nie mają tam mojego ubezpieczenia. Mówię spoko... może i nie mają, bo tego dnia co kufer w niego trafił ubezpieczenie to płaciła, a nie wiem jak oni to tam do tych kompjutrów wprowadzają.

Ale na język cisnęło mi się tylko jedno: a ch** mnie obchodzi :crossy: co oni z moimi papierami zrobili... ja mam wszystko zapłacone i nie interesuje mnie jak Pan to załatwi. 100 zł i 6 pkt karnych zwolniły mnie z obowiązku martwienia się o pana popieprz*** samochód :banghead:

Ale ja spokojna dziewczyna jestem, więc mu tego nie powiedziałam.

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ja tam nie wiem ale przez Was to ja chyba już nic nikomu nie sprzedam!

Barył kupił ode mnie bulldoga i mu kufer się odkręcił i blotnik tylni połamał, wy tę maxię i znowu to samo...

 

Wg mnie raczej po prostu Alu źle wcisnęłaś coś jak któryś raz otwierałaś kufer i wtedy prawdopodobnie wyskoczył z mocowania do płyty...

Ale oczywiście to tylko nieśmiała próba wykręcenia sie od współodpowiedzialności!

pzdr

 

P.S. Zakupiłem inny givi srebrny -ale mi trochę wizualnie do kompletu nie pasuje. To jak, reflektujecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całym tym zdarzeniu najbardziej dziwi mnie wysoka liczba punktów karnych. Powiedzmy, że istnieje możliwość, iż dopuściłaś się zaniedbania nie zapinając należycie kufra, ale mogło też być tak, że mocowanie/zapięcie kufra jest wadliwe, a wtedy wina spada raczej na producenta. Poza tym, z tego, co pamiętam, punkty karne dostaje się przede wszystkim za wykroczenia niewynikające ze stanu technicznego pojazdu, czyli np. za złe parkowanie czy przekroczenie prędkości jak najbardziej, ale za przekroczenie norm dotyczących emisji spalin czy niesprawną elektrykę już nie (chodzi o to, żeby nie karać ludzi za to, że nie stać ich na lepszy pojazd).

 

Nie znam racji obu stron, ale z Twojego opisu wynika, że kierowca samochodu to jakiś burak. Możesz mu delikatnie zasugerować - jeżeli znów będzie Cię nękał telefonicznie - że teraz Ty masz problem, bo musisz sprawić sobie nowy kufer, a reszta to już nie Twoja bolączka.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...