Wild / Road Star Company

[majkelpl]

No i widzisz kolego :crossy:

Siedzisz jak ten ciul w UK a tak bysmy razem posmigali i troche cennych uwag bym dostal od Ciebie :crossy:

Tak to sie musze uczyc sam, na wlasnych bledach :crossy:

A co do zapinania szybciej biegow ....

Mam ciagle takie wrazenie ze jak szybko zalaczam wyzszy bieg, to Wildek sie dlawi i mocno szarpie :flesje:

Nawet jak wrzucam dwojke ledwo sie toczac, mam wrazenie ze chce mi stanac i zgasnac.

Dopiero zrzucenie na 1 powoduje ze jedzie spokojnie.

Sam nie wiem o co kaman ....

[vpower]

No i widzisz kolego :icon_biggrin:

Siedzisz jak ten ciul w UK a tak bysmy razem posmigali i troche cennych uwag bym dostal od Ciebie :icon_biggrin:

Tak to sie musze uczyc sam, na wlasnych bledach :icon_biggrin:

A co do zapinania szybciej biegow ....

Mam ciagle takie wrazenie ze jak szybko zalaczam wyzszy bieg, to Wildek sie dlawi i mocno szarpie :icon_biggrin:

Nawet jak wrzucam dwojke ledwo sie toczac, mam wrazenie ze chce mi stanac i zgasnac.

Dopiero zrzucenie na 1 powoduje ze jedzie spokojnie.

Sam nie wiem o co kaman ....

 

A jak masz wyregulowany gaznik? Nie ma za ubogiej mieszanki? Masz oryginalne bebechy i filtr powietrza czy ktos sie bawil? Strzela w gaznik badz w rure? Generalnie jak moto jest rozgrzane to na jedynce jedziesz przez 3 metry a potem 2 i nie ma prawa zdechnac nawet nie dotykajac praktycznie manetki - moment obrotowy. Ale jest warunek - dobrze wyregulowany gaznik oraz sklad mieszanki.

 

To ze Ci chce stanac to nie wina motocykla - przestan sie za babami ogladac. :icon_biggrin:

[majkelpl]

To ze Ci chce stanac to nie wina motocykla - przestan sie za babami ogladac. :D

 

No wlasnie problem w tym ze ......... nie moge :icon_mrgreen:

 

A co do gaznika ... chyba jest OK, bo zbiera sie dobrze, nie gasnie, nie strzela, nie dlawi sie :lalag:

A jak widac na zdjeciu ma puste wydechy, chypka + dynojety zamontowane.

No tak, ale jak na tej jedynce wleczesz sie w sznurze samochodow i juz mi sie wydaje ze moge 2 wrzucic, to .... jak ta dwojke wrzuce to juz mi szarpie i ma ochote zdechnac.

To znaczy sie mam sie wtedy caly czas wlec na jedynce ??? :eek:

Albo jak sie przeciskam pomiedzy samochodami .... tez jade na jedynce, bo na dwojce jest za wolno.

I niestety, potrafie na tej jedynce jechac spory kawalek :D

[dersu]

No i widzisz kolego :D

Siedzisz jak ten ciul w UK a tak bysmy razem posmigali i troche cennych uwag bym dostal od Ciebie :D

Miarkuj młodzieńcze co prawisz :lalag:

 

No wlasnie problem w tym ze ......... nie moge :icon_mrgreen:

No tak, ale jak na tej jedynce wleczesz sie w sznurze samochodow i juz mi sie wydaje ze moge 2 wrzucic, to .... jak ta dwojke wrzuce to juz mi szarpie i ma ochote zdechnac.

Jak gwarantujesz ze gażnik masz OK to sprawdz filtr paliwa i wymien swiece.

[Seboka]

Ja jak wykonuje jakiś manewr na 2 czasami używam sprzęgła żeby nie było szarpania. Np. czasami jak wchodzę w jakiś ostry zakręt w mieście na małej szybkości

[Bercik]

U mnie też szarpie tzn. szarpało bo już sie naczyłem jak robić aby szarpało coraz mniej.

Myśle, że tak to chyba ma wyglądać w tych motocyklach i aby tego uniknąc to jadąc na jakimkolwiek przełożeniu staram się z czuciem odkręcać manetke a przy zmianie biegu,-przegazówka.

Myślałem o tym wcześniej, że to kwestia regulacji tylko z drugiej strony po co grzebać we flakach skoro odpala na dotyk, spalanie wg. średniej reakcja na dotyk manetki natychmiastowy to po co grzebać ?

Moim zdaniem trzeba sie ustawić pod ten motocykl i tyle.

[majkelpl]

Ja jak wykonuje jakiś manewr na 2 czasami używam sprzęgła żeby nie było szarpania.

 

No wlasnie i jak taz robie aby mi nie szarpalo.

Ale z kolei to chyba nie powinno byc tak aby jechac na sprzegle ?

Chociaz kto wie .... :eek:

Moze zwyczajnie trzeba poznac Wildka i sie przyzwyczaic ze pewnych rzeczy sie nie przeskoczy ... np. tego ze dersu w UK wciaz siedzi :icon_razz:

[Raider67]

Witam grono "pancerników", jeśli tak mogę nazwać sprzęta z którym jestem od lipca tego roku. Wcześniej siedem wiosen pomykałem DS 650 classic i różnica jest kolosalna. Moment obrotowy tago monstrum otworzył mi juz nie raz szeroko oczy ! Łatwiej go rozpędzić ,niż zatrzymać. W garażu też przeżyłem parę "ciepłych" chwil walcząc z jego masą. Narazie oswajanie trwa , począwszy od jazdy spkojnej do nieco bardziej narwistej. W gwałtownych przyspieszeniach aż się czuje w wibracjach ,że następny bieg prosi się o wbicie . Nie kręciłem go jeszcze do odcięcia , bo znam to z DS-a . Cruiser to nie "przycinak" i nie po to się go kupuje. Przyjemność z jazdy i tak kończy się przy 120km/h i zaczyna być walką z wiatrem (mam dużą szybę).

Zawirowania powietrza za szybą ,wprawiają głowę w dziwne drgania ,którym chyba dzięcioł by nie dorównał . Dla tego też preferuję spokojniejszą jazdę . Kiedy trzeba odkręcić ,wtedy odkręcam ,ale o tym decyduje już sytuacja na drodze no i zdrowy rozsądek . Z przygasaniem i szarpaniem "na zimnym" też sobię poradziłem ,tzn : lepiej niech dłużej pyka pod garażem niż w jeździe. W czasie jazdy stopniowe przymykanie ssania powodowało czasami lekkie przygasanie .

A ha , ostatnio zmieniłem kąt pochylenia szyby i efekt czuć od razu (głową już tak nie trzęsie) .

 

Wszystko jest kwestią wyczucia maszyny .

 

Pozdrawiam !

[dersu]

No wlasnie i jak taz robie aby mi nie szarpalo.

Ale z kolei to chyba nie powinno byc tak aby jechac na sprzegle ?

Chociaz kto wie .... :icon_razz:

Moze zwyczajnie trzeba poznac Wildka i sie przyzwyczaic ze pewnych rzeczy sie nie przeskoczy ... np. tego ze dersu w UK wciaz siedzi :icon_twisted:

Ciężko dawac rady na odległość, tym bardziej że motocykl motocyklowi nierówny.Pisałem wczesniej o wymianie świec bo mialem podobny przypadek.Okazało sie ze na na wysokich obrotach gubiły iskre.Po ich wymianie wszystko wróciło do normy.U Ciebie z tym przebiegiem i tak mozesz wymienic , bo wiesz jak Angole. :icon_mrgreen:

[majkelpl]

Spoko, ja sie szykuje teraz na wiekszy przeglad, bo do tej pory tylko klocki i przewody na stalowe zmienilem.

Jezdzic trzeba :icon_razz:

Ale sezon juz czas skonczyc, wiec i motocykl pojdzie pod dokladne ogledziny.

ps. dzisiaj dostalem juz polskie blachy. :biggrin:

ps 1. bylem u Vampimara w Kielcach na :icon_mrgreen: i widzialem Ciebie na kilku zdjeciach z durdle door :icon_twisted:

[tomaszek]

Mam go 2 lata i narazie wymieniłem tylko przednią oponę,zjechałem ją na maksa.Wypadało bym zmienił olej tylko szkoda tak na zimę.Jeśli chodzi o silnik to nic nie kombinuję ,dobrze chodzi to nie grzebię.Pozdrawiam wszystkich.

Edytowane 1 Listopada 2008 przez tomaszek

[orange rider]

Wypadało bym zmienił olej tylko szkoda tak na zimę.

 

A czemu? Na wiosnę będziesz miał spokój, a zimowe przepalanki na nowym oleju. Przez te kilka miesięcy nic się nie stanie.

 

OT - koledzy, zaczynam przeróbki przy swojej maszynie. Konkretnie malowanie. Obecnie mam oryginalne zielono-zielone blachy z '99 roku. Zamierzam rozebrac i dac do malowania aerografem. I tu mam do Was pytanie: może ktoś nie jest zadowolony ze swojego kolory i marzy mu się zielony? Może ktoś z Was ma nieoryginalne malowanie i chce znowu miec oryginał? Jeżeli tak to piszcie - mogę się wymienic bezgotówkowo, wszak mi jest wszystko jedno co maluję - aby blachy nienaprawiane były.

[RYB@]

Mam go 2 lata i narazie wymieniłem tylko przednią oponę,zjechałem ją na maksa.Wypadało bym zmienił olej tylko szkoda tak na zimę.Jeśli chodzi o silnik to nic nie kombinuję ,dobrze chodzi to nie grzebię.Pozdrawiam wszystkich.

 

 

Ale przynajmniej olej chyba już wcześniej zmieniałeś bo przez te dwa lata to pewnie był już czas?

[piter 1600]

Ja olej wymieniam trzy razy na sezon,opony prawie co sezon,filtr powietrza czyszczę ze dwa razy w sezonie,swiece co drugi sezon.A poza tym nic więcej,oczywiście poza kosmetyką.

[majkelpl]

Dzisiaj odbylo sie kolejne smiganie w silnej grupie ... tym razem jednak bez katowania sprzetow i typowo lajtowa jazda w towarzystwie wloszczyzny.

Pomiar spalania wyniosl przy tankowaniu 5,6 :icon_mrgreen: :banghead: