Pepper Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 (edytowane) Hyundai to kupa.Citroen C2 vtr dosyc fajne auto ale nowe z rocznika 2006 kosztuje 42tys.zł patrzę na allegro na full wypasie.Jak będzie auto casco na nowa ure to co się tak boisz??A swift to wyj**ana furka. Sam jesteś kupa. Wiek wskazuje, że prawka nie masz więc wracaj do odrabianioa lekcji.Moja szwagierka ma Getza, 80 tys., przekroczyła ostatnio. Nic się nie dzieje. Czy ładne czy nie, rzecz gustu. Szkaradny nie jest a jeździ nieźle i cene tez ma ciekawą. Koreańce się ostro starają żeby odebrac innym cześc rynku i zaczęło im jakiś czas temu wychodzić. Szczególnie KIA, bo Hyundai niekóre modele ma stylistycznie dośc dyskusyjne, ale wychodza na prostą. Myśle, że moge polecić Getza z czystym sumieniem. opel astra lub renault clio(wiem ze to francuz nie psuje sie), chyba ze fiat panda - tez ludzie chwalą i są zadowoleni W Clio bym chyba nie wszedł.Mam Megane i powiem szczerze nie jest to auto na nasze drogi, choć motor ma nieżły i wypas też własciwie kompletny, ale serwis to porażka i stan naszych dróg weryfikuje sposób montazu tych aut. A może Kia Picanto... Mała, tania, dobrze się prowadzi i nawet zgrabna. Słyszałem pochlebne opinie. W ogóle KIA ostro się rozpycha. Byłem na jeździe próbnej Sportagem i podobało mi sie to auto. Osobiście tez, jak ktos radził, poszedłbym do Skody. Fabia to bardzo wdzieczny pojazd. Edytowane 8 Lutego 2007 przez bjoernrider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Toyota Aygo? Dla kobity w sam raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 (edytowane) Tylko, że to taki piździk, pusty w środku. I ten silniczek taki wątły. Prawde mówiąc nie wiem skad opinia na temat Fordów, miałem kidyś Sierrę, potem Foke i Mondziaka i bardzo sobie chwalę, żadnych awarii opiewanych w niektórych opowieściach. A TdcI w fordzie to jeden z najlepszych diesli jakimi jeżdziłem. Poza tym kolega pyta o nowe auto a jego panna raczje nie naciacha 100k km po mieście w rok. Edytowane 8 Lutego 2007 przez bjoernrider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiertara Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Toyota Aygo? Dla kobity w sam raz. Może i w sam raz, ale proponuje spojrzeć na cenę. Wersja podstawowa takiego maleństwa ledwo mieści sie w limicie tego pana i jeszcze nie ma nic do zaoferowania w wyposażeniu. Jeśli miałbym wybierać samochód takich rozmiarów wybrałbym Citroena C1 lub Peugeota 107 które są identyczne technicznie, a tańsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson13 Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 bierz getza albo fieste- a historie opowiadane przez ludzi wsadz miedzy bajki. zobacz czego najwiecej jezdzi po polskich drogach fiest i escortow i mondeo kurde jakby to sie tak psulo to by tego juz dawno nie bylo!!!a getzy sa ok i tanie sasiedzi maja i nie narzekaja :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Może i w sam raz, ale proponuje spojrzeć na cenę. Wersja podstawowa takiego maleństwa ledwo mieści sie w limicie tego pana i jeszcze nie ma nic do zaoferowania w wyposażeniu. Jeśli miałbym wybierać samochód takich rozmiarów wybrałbym Citroena C1 lub Peugeota 107 które są identyczne technicznie, a tańsze Racja, dokładnie to te same auta. Linie produkcyjne na których się je składa sa w tej samej hali, a toboły z wyjątkiem szczegółów nadwozia identyczne. Cóż...globalizacja. bierz getza albo fieste- a historie opowiadane przez ludzi wsadz miedzy bajki. zobacz czego najwiecej jezdzi po polskich drogach fiest i escortow i mondeo kurde jakby to sie tak psulo to by tego juz dawno nie bylo!!!a getzy sa ok i tanie sasiedzi maja i nie narzekaja :icon_mrgreen: Też racja, warto tez wziąc pod uwagę, zanim się zacznie krytykowac, że spora część tobołów do Hyundaia idzie z Mitsubishi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Aygo lub Yaris.Bezawaryne. Trochę słabe na trasę idealne na miasto oczywiście z silnikiem 1L. Yaris 1,3 to ho, ho. Prawie ideał w swojej klasie. Tyle że z ceną się nie zmieścisz.Żona jeździ nowym Yarisem 1,3 a córka starym 1L. Więc mam porównanie. Czasami dają mi się przejechać :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 (edytowane) Wiertara wersja podstawowa Aygo kosztuje 33 tys zł a autko z rocznika 06 => -3000zł. A pomimo iż C1, 107 i Aygo to teoretycznie te same auta to mimo wszystko wolałbym dopłacić i mieć Toyote. Tak na wszelki wypadek!Zbycha popieram w 100%! W rodzince były już Carina, Avensis x2 a sam śmigam Starletką i jedno jest pewne - TYLKO TOYOTA! Może nie ma to charakteru, pazura ani sportowego sznytu, ale za to odpala, jeździ i sie nie psuje! P.S Cholera, wyszło, że wszyskie zdania zakończyłem wykrzyknikami ;) Ale sie rozemocjonowałem :icon_mrgreen: Edytowane 8 Lutego 2007 przez karol1001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Może rozejrzyj się za nowym VW Fox'em. Może to auto w sam raz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kenji Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 po pierwsze umiem czytać ze zrozumieniem, dotarły do mnie wymagania twórcy tematu więc nie bijcie za to co napiszę, że mój typ to....audi a3 1.9 tdi '00 za ok 25-30tyś zł + AC. zrób test i umów się ze sprzedawcą jakiejś a3, posadź w niej kobietę a potem w aygo(itp). zobaczymy co powie. sam nie wiem jak można kupić nowe auto, które po 2 latach straci 40-50% swojej wartości ot tak. pozdrawiam, Przeciwnik Maluchów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 9 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2007 Jak ktos ma kasę na nówke i chce nówke dla choćby świetego spokoju to kupuje, więc już wiesz jak można kupić nowe auto. Poza tym zazwyczaj jak się kupuje to na lata więc co kogo obchodzi utrata wartości po roku, jeździsz i nie myślisz o sprzedaży i głowa spokojna. Ja nie wiem jak można kupowac auto które miało 4 właścicieli, brac na nie kredyt i po 2 czy 3 latach spłacać 8 letni samochód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aadamuss Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 Witam. Polecam Hondę Jazz, tylko z cenami trzeba poszukać bo nie mam rozeznania. Super funkcjonalne i praktyczne wnętrze, składane fotole z tyłu, dużo miejsca, ekonomiczny. Jeździłem taką przez dwa lata, przebieg 160 000 i zero problemów. Bardzo fajna wersja z automatem CVT jeśli ktoś nie ma awersji. Pozdrawiam Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Witam. Polecam Hondę Jazz, tylko z cenami trzeba poszukać bo nie mam rozeznania. Super funkcjonalne i praktyczne wnętrze, składane fotole z tyłu, dużo miejsca, ekonomiczny. Jeździłem taką przez dwa lata, przebieg 160 000 i zero problemów. Bardzo fajna wersja z automatem CVT jeśli ktoś nie ma awersji. Pozdrawiam Adam Rzeczywiście bardzo fajne auto, ale chyba w budżecie się nie zmieści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JareG Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Ja nie wiem jak można kupowac auto które miało 4 właścicieli, (..)To proste. Jesli chcesz kupic np. S-klase z l. 80-tych, to musisz szukac uzywanej. Dobrze, jesli wlasciciel byl jeden :PBTW: Chociaz stac mnie na nowe auto za gotowe, to i tak wole auta starsze. Kiedys inaczej sie samochody robilo, a juz MB szczegolnie (prawie ze reczna robota).. teraz nawet MB moze byc gownianej jakosci :crossy: Cytuj Pozdrawiam, JarekChwilowo ino K1200RS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LAMASSU Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 A ja bym tam za okolo 30-40tys. poszukal z dobrym fachowcem audi a3 lub cos podobnego np. jakiegos civica bo dobry egzemplaz napewno pojezdzi bezawaryjnie dluzej od jakis plastikowych pierdopedow, napewno o ile jest bezwypadkowy bedzie bezpieczniejszy bo lepiej wykonany niz jakies pandy i inne pierdoly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.