Skocz do zawartości

Japońskie klasyki


smichas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie a tak z trochę innej beczki: ciekawi mnie jakie inni mają na ten temat zdanie :D Co sądzicie o nadawaniu "szlachetnych" nazw teraźniejszym motocyklom. Mam na myśli np. Honde CB 1300 Bol'dor która defacto poza nazwą i malowaniem nie wiele ma wspólnego z starym Bol'dorem. Albo np. Nowy VMAX który już tak na prawdę nie jest już starym Maksem. Może u skośnych to jeszcze nie aż takie częste ale u parmezanów to już jakaś obsesja. Np. cała seria Dukatów Classic, Paul Smart, GT, SportClassic, F4 Ago itp itd. Czy to nie ujmuje trochę tym dawnym ikonom! Pytam bo nie dawno ujrzałem pewien ciekawy koncept póki co i nie wiem jak to do końca rozumieć, Suzuki Stratosphere, który ma rzekomo do dawnej linii Katany? Niby jest w nim to coś, ale lękiem napawa mnie że może się okazać, iż nie jest to już MOtO z wadami, które nadają mu charakterek... . Tylko kolejna elektryczna maszynka gazowa, która pali nic, chodzi jak ostatni kastrat a w dodatku jest zrobiona przez ludzi których jedyną pasją jest utrudnianie życia innym ludziom. :icon_evil: Podsumowując, myślicie że coś takiego jest faktycznie przydatne, godne czy po prostu zwyczajny chwyt marketingowy(pytanie tylko po co skoro są to zazwyczaj Limitowane Edycje, które kupują ludzie z nie małym portfelem, raczej ZAZNACZAM raczej nie znający historii tych zaszczytnych nazw) ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjasniłes sam sobie:-)kasa, kasa, kasa, fajnie to ujołes -"elelktryczne maszynki" popatrz na rynek samochodowy, fiaty pada, cinqecento, multipla czy skoda octawia, ma cos wspólnego ze swoimi wspaniałymi poprzednikami? Kompletnie nic, chodzi o wywołanie sentymentu, co golf 4 ma wspólnego z 1?przeciez 1 była niezliszczalna, a 4? padło jakich mało, wszystkie terazniejsze pojazdy sa kaja wade generyczna, ich zegar biologiczny tyka bardzo szybko, silniki sa wysilone i naszpikowane elektronika i włuknami weglowymi, nadaja sie tylko i wyłacznie do jazdy, nie do kochania, sooory, epoka dobrych i niezawodnych pojazdów mineła, teraz jest epoka przemieszczaczy-lanserów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saltus ładnie zawiało nutką patriotyzmu :) Ale fakt faktem nie sądzisz Granat, że to wpływa na opinie i renomę marki? Tamte auta i motocykle znane były z niezawodności, z prostoty, która umożliwiała rozwijanie się kierowcy... a dzisiaj sami sobie odbieramy tę przyjemność zastępując własne ręce, elektronicznymi blokadami i "przyjaznymi systemami" :/

Edytowane przez namiot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram kolegów powyżej - teraz nie robią już fajnych pojazdów. Stare motocykle i samochody mają tzw. duszę. Jeśli kiedyś przyjdzie mi zmieniać motocykl na inny, to będzie to GSX 1100 za 3 tysiące i 6 czy 7 odłożone na remont

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamte auta i motocykle znane były z niezawodności, z prostoty, która umożliwiała rozwijanie się kierowcy... a dzisiaj sami sobie odbieramy tę przyjemność zastępując własne ręce, elektronicznymi blokadami i "przyjaznymi systemami" :/

 

I w ten sposób rośnie nam pokolenie motoryzacyjnych analfabetów/debili*, którzy wsadzeni w Malucha lub posadzeni na np. starej japonii, rozpędzeni do 90 km/h i puszczeni w zakręt - zrobią sobie krzywdę (oby nikomu innemu) :D

Co wcale nie jest śmieszne... :buttrock:

 

ucio

 

* - niepotrzebne skreślić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ironizujesz... moja przygoda z dwoma kółkami rozpoczęła się właśnie od skutera i do dziś służy mi on jako środek lokomocji na dojazdy do pracy, czy małe zakupy, czy np do Namiota :icon_biggrin:

I wbrew temu co napisałeś umiem zmienić sobie w nim świecę :crossy:

Edytowane przez Boa

Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh... tak Boa tylko że Ty zacząłeś przygodę z motoryzacją - motocyklami jako dorosły facet, który lada moment miał stanąć na ślubnym kobiercu :icon_biggrin: wiec coś tam oleju w głowie miałeś (i masz nadal ;P) większość jednak zapatrzeni są jak w ołtarze w swoje skutery i motopralki - które jeszcze chwile i same będą potrafiły jechać ;( A potem faktycznie cfaniakując że skoro ich Blady ma (nie mam zamiaru urazić tym tekstem kogokolwiek, tym bardziej posiadaczy Bladych) 180 KM to bez problemu poradzi sobie i Zetą 1000 albo ważącym 260kg GSX 1100 S. :/ niestety potem widać krzyże na drogach i opinie "dawców" czy ludzi bez wyobraźni :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, ja się tylko odniosłem do tego:

wszyscy skuterowcy nawet nie potrafia wkrecic swiecy

 

...to tak samo jak stereotyp, że wszyscy motocykliści, to dawcy :icon_mrgreen:

Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hihi, taki tekst chyba z testosteronu czy psów mi sie skojarzył-wszystkie kobiety to kur----y!mówi jeden z bohaterów, a moja matka tez??odzywa sie drugi, niee, no za wyjatkiem matki pana "X" a moja to co? mówi 3, no oczywiscie za wyj. matki pana "X" pana "Y" i mojej, a moja siostra to jest k...tak??? Mowi 4 bochater-no zawyj. naszych matek, sióstr i kochanych żon deneruje sie 1:-)tu mamy podobna sprawe:-) zawyj, ciebie, ciebie i jeszcze naszych matek:-) skoro jestes tutaj, masz skutera i japonie weterana, kupujesz rozbitki do "lekkiej" poprawki to siła zeczy musisz sie na tym znac:-) a przede wszystkim to lubic:-)i tu jest pies pogrzebany, jednak zapomnieliscie wszyscy ze to juz sa inne czasy, 21w na karku, tu sie ma jezdzic nie grzebac w garazu, maszyna ma byc niezawodna i doskonała przez ......no, wystarczy 5 lat, nikt wiecej nie da gwarancji na to bo po co???:-)i w tym kierunku to wszystko idzie, po co robic maszyny trwałe i niezniszczalne, to na czym wtedy sie zarobi???pamietam taka akcje jak podczas wojny Indian wysyłał na wojne swoja 500 wiec musiał zabezpieczyc zaplecze techniczne, i po jakims czasie patrza a tu wojsko nie kupuje czesci, pytaja co sie stało, czu armia juz nie uzywa motocykli? czy moze wszystkie stracili czy ki h... wode maci???a wojsko na to ze owszem czesci maja w diabły po sufit w magazynach ale nic im nie potrzeba bo motocykle sie nie psuja:-)wyobrazacie sobie warunki wojenne, niedoswiadczonych kierowców i fatalne drogi? a teraz porównanie z goldasem:-)albo innym wypasionym plastikiem:-) umre ze smiechu:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i faktycznie wygląda na to, że Granat przejrzał temat od strony "ekonomicznej" czyli dlaczego jest jak jest. Ten jednak aspekt, chyba wszyscy rozumieją, że postępu technicznego nie da się zahamować, co dzień powstają jakieś nowinki techniczne, choćby drobne udoskonalenia... to nie źle, wręcz przeciwnie skoro to ma służyć człowiekowi?! To prosze bardzo niech tęgie umysły pracują dalej, ale chyba najsmutniejsze i najtragiczniejsze w skutkach jest zapominanie, naszej wspólnej przeszłości. Nie dbanie o dobytek dawnych konstruktorów, ot choćby zobaczcie w skali środowiska motocyklistów, ilu jest fascynatów nowej CB 1000R albo Rjedynki ... w porównaniu z ludźmi prawdziwie oczarowanymi XS 650, CB750 albo Kawką Z1 . Dzisiaj w zastraszającym tempie i skali depczemy pomniki przeszłości, a przecież gdyby nie ona, nie było by dzisejszych osiągnięć:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...