K-750 Kupić czy nie kupić

[prince]

Myslę że różowy bardziej by pasował. Ale rzeczywiście kunsztowny . Czasem dziwię się że tak dużo ludzi myśli o starych ruskach nadal w błocich kategoriach. Przy obecnych cenach motocykli części zamiennych nie lepiej kupić motor do "ciorania" typowo do tego przeznaczony i współczesny? Lepiej sobie da radę w terenie i nie szkoda tak bardzo na przykład orginalnych kół. Nie twierdzę że trzeba chuchać i polerowć ale zadbać o motorek tak żeby cieszył za parę lat .

[-Jurgen-]

Myslę że różowy bardziej by pasował.

:notworthy:

 

Czasem dziwię się że tak dużo ludzi myśli o starych ruskach nadal w błocich kategoriach. Przy obecnych cenach motocykli części zamiennych nie lepiej kupić motor do "ciorania" typowo do tego przeznaczony i współczesny? Lepiej sobie da radę w terenie i nie szkoda tak bardzo na przykład orginalnych kół.

dokladnie, zreszta w prawdziwy teren tym sie i tak nie wjedzie, ja w teren mam co na zdjatku, a ruska chce nabyc na droge

[Gość dr.Big]

(...)ale zadbać o motorek tak żeby cieszył za parę lat .

 

Dokladnie tez tak sadze. Nie kazdy kto kupuje rusa, chce nim katac po jakis blotach :icon_biggrin: . Gdyby system ubezpieczen byl inny, to kupilbym jakis inny produkt. Niestety, nie mam zamiaru po parodniowej nieobecnosci zastac wyrwanej dziury w garazu, a pozniej uzerac sie z PZU czy wogole taki motocykl istnial :icon_mrgreen: .

 

 

PS. Czy spotkal sie ktos z MW bez numerow ramy?

[Innytruder]

o czym Wy piszecie! Ja nie pisze o ciezkim terenie dla ruska. Ja pisze tylko o jezdzie po lesie. Galazki i blotko delikatne swoje robi. Motocykl lakierowalem 3 lata temu a juz nie ma swojego blasku. Omawiane w przykladzie MW nadaje sie tylko na jazde po twardym. Kto ma ruska ten wie jak sie go czysci (w tych jego zakamarkach). Cena jest napewno kosmiczna za tego ruska a to tylko rusek. Moim zdaniem mozna zainwestowac taki kapital w starego H-D ktory lepiej sie nadaje do lansu.

[motozgrzyt]

Cena jest napewno kosmiczna za tego ruska a to tylko rusek. Moim zdaniem mozna zainwestowac taki kapital w starego H-D ktory lepiej sie nadaje do lansu.

I tu masz racje :icon_biggrin:

[Gość dr.Big]

To jest cale szczescie tylko Twoje zdanie i gdyby wszyscy mieli takie, to ruskie zaprzegi jezdzilyby jedynie po lasach.

Czy ktos jezdzacy na MW (obojetnie jakim) ma ochote sie "lansowac"? Bardzo watpie :icon_biggrin: .

[Innytruder]

To do czego to konkretnie MW ma sluzyc? Dnieprem jezdze nie tylko po lasach, jezdze tez po drogach twardych w odcinkach 400 km dziennie (narazie tyle najwiecej :icon_biggrin:)

[wild]

hej panowie a tak to o co sie spieracie?

 

nie wazne czym, gdzie i kiedy.. jak i co.

wazne ze ruskie i sie to kocha :bigrazz:

 

Goska

[Gość dr.Big]

To do czego to konkretnie MW ma sluzyc? Dnieprem jezdze nie tylko po lasach, jezdze tez po drogach twardych w odcinkach 400 km dziennie (narazie tyle najwiecej :banghead:)

 

Stary, co ja bede Tobie wykladal :D ? Skoro uwazasz, ze to MW kupil ktos aby sie lansowac, to pozdrawiam.

Ja tez swoje MW po to kupilem (lans glownie na wyludnionych drogach :bigrazz: -> widzialo go moze z 5% znajomych), ale przeciez zaplacilem wiecej od sredniej za takie cos i nie wyjezdzam jak jest mokro :icon_razz: ... Czy MW musi koniecznie do czegos sluzyc?

 

PS. Sprobuje jeszcze raz: Czy slyszal ktos moze o MW bez nabitych numerow na ramie?

Edytowane 30 Stycznia 2007 przez dr.Big

[Storm007]

Rusek swietnie nadaje sie w teren i do codziennej jazdy. Do szybkich niedzielnych wycieczek i wyjazow na wakacje. Moim zdaniem malowania cywilne najlepiej pasuja do Emki i Urala. MW to bylo nie bylo z zalozenia jest wojakiem i powinien wystepowac w barwach wojennych :D M-72 w teren byloby szkoda ale MW to duzo frajdy w terenie. I nie prawda jest ze lepiej daje rade wspolczesny sprzet. Kto to powiedzial ze MW jest do jazdy tylko po twardym... Wrzucalem na forum link do filmiku jak spisuje sie MW w terenie. W kopnym sniegu i zaspach tez swietnie sobie radzi...

[pioter_gpz]

PS. Sprobuje jeszcze raz: Czy slyszal ktos moze o MW bez nabitych numerow na ramie?

 

Slyszalem, ale tylko slyszalem i nie wiem czy to jest prawda czy nie. Niestety nic wiecej nie jestem w stanie Ci pomoc.

 

Pozdrawiam.

[-Jurgen-]

Wrzucalem na forum link do filmiku jak spisuje sie MW w terenie.

masz na mysli ta jazde po ubitej drodze przez kaluze ?

skoro tak to mamy inna definicje terenu :icon_question:

nie ma co dalej ciagnac tej kwestii, niech kazdy jezdzi/uzywa swej maszyny jak chce, to jego sprawa :icon_rolleyes:

[Gość dr.Big]

(...)nie ma co dalej ciagnac tej kwestii, niech kazdy jezdzi/uzywa swej maszyny jak chce, to jego sprawa :icon_rolleyes:

 

Dokladnie tak uwazam :icon_question: i nie zamierzam tu nikogo "szufladkowac"...

 

@pioter_gpz: no wlasnie, chcialby sie cos wiecej na temat tych "beznumerowych" MW dowiedziec...

[Innytruder]

Stary, co ja bede Tobie wykladal :) ? Skoro uwazasz, ze to MW kupil ktos aby sie lansowac, to pozdrawiam.

Ja tez swoje MW po to kupilem (lans glownie na wyludnionych drogach :icon_razz: -> widzialo go moze z 5% znajomych), ale przeciez zaplacilem wiecej od sredniej za takie cos i nie wyjezdzam jak jest mokro :crossy: ... Czy MW musi koniecznie do czegos sluzyc?

 

PS. Sprobuje jeszcze raz: Czy slyszal ktos moze o MW bez nabitych numerow na ramie?

 

dr. Big> odkrecasz kota ogonem. Ja nie pisalem tego o wiekszosci MW tylko o tym jednym z opisu. Powiedz mi czy pojechal bys tym konkretnym motocyklem do lasu? Ja jesli wydalbym tyle kapusty to nie. Czyli idea motocykla wojskowego umiera. Zadaje sobie pytanie to po co MW na motocykl do jazdy po asfalcie? tak jak pisalem kilka postow wyzej przerost formy nad trescia.

Pewnie ze to jego sprawa jak s.ra pieniedzmi to sobie niech wahacz pozloci i jedzie na zlot sie pokazac. Ludzie podejda popatrza pochwala a jak odejda to powiedza do kumpli ze gosc jest poj....ny

MW powinien sluzyc do jazdy rzecz jasna :buttrock:

Edytowane 30 Stycznia 2007 przez Innytruder

[Paolo350]

dr. Big> odkrecasz kota ogonem. Ja nie pisalem tego o wiekszosci MW tylko o tym jednym z opisu. Powiedz mi czy pojechal bys tym konkretnym motocyklem do lasu? Ja jesli wydalbym tyle kapusty to nie. Czyli idea motocykla wojskowego umiera. Zadaje sobie pytanie to po co MW na motocykl do jazdy po asfalcie? tak jak pisalem kilka postow wyzej przerost formy nad trescia.

Pewnie ze to jego sprawa jak s.ra pieniedzmi to sobie niech wahacz pozloci i jedzie na zlot sie pokazac. Ludzie podejda popatrza pochwala a jak odejda to powiedza do kumpli ze gosc jest poj....ny

MW powinien sluzyc do jazdy rzecz jasna ;)

 

To, w jakim klimacie utrzyma się sprzeta, jest tylko i wyłącznie sprawą właściciela;

Jesli koś ma ochotę zrobic moto w wersji militarnej - to spoko - jemu sie bedzie podobał;

Ja mam zamiar robić K-750 na moto typowo cywilne - i nie obchodzi mnie wcale, że to może był kiedyś (albo i nawet jest w tej chwili) motocykl wojskowy. A dlaczego tak?? Po prostu wolę cywilne - i w miarę możliwości będę ten plan realizował (nie mam niestety zbyt dużych funduszy - ale może coś uda się zrobić w ramach "skromnego studenckiego budżetu");

MW to faktycznie moto typowo militarne - jednak jeśli gość zażyczył sobie moto o takim a nie innym wyglądzie - to znaczy, że jemu się takie podoba (bo chyba o to chodzi - żeby motocykl podobał się właścicielowi);