NIGDY WIĘCEJ VW

[MOC]

Wueska, po co mi samochod jak golf z silnikiem 1.6 z moca 300 km :icon_question: Wszedzie korki, ograniczenia predkosci, czlowiek sie turla tym samochodem po miescie wykorzystujac promile jego mozliwosci. Ja chce samochod przede wszystkim ktory malo pali czyli jest ekonomiczny, komfortowy i bezpieczny. Nie rozumiem po co jest ten wyscig zbrojen, milion elektroniki, ciagla pogon za kucami skoro zwykly uzytkownik patrzy zupelnie na co innego, niz to na co zapatrzeni sa produceni aut. Co z tego ze masz V8 i 700 kucy jak stoisz tak samo jak czlowiek ktory ma 900 ccm, 50 koni a dodatkowo spalasz 5x tyle paliwa co on. NIe sa potrzebne az takie parametry silnikow, takie ich zylowanie, uzbrajanie w siadajaca non top elektronike, bo tego w dzisiejszych czasach podczas normalnego uzytkowania nie da sie wykorzystac. Samochod ma malo palic, byc niezawodnym i komfortowym. Tyle z mojego punktu widzenia. Dlatego uwazam ze przyszloscia aut miejscich beda samochody elektryczne.

[lepi]

Wyciskanie coraz większej mocy z mniejszej pojemności pozwala stosowanie coraz mniejszych silników. To jak na razie (niestety) najefektywniejszy sposób oszczędzania paliwa. Downsizing.

Cudów niema, większe skomplikowanie, to większe prawdopodobieństwo awarii. Dzisiejsze silniki także osiągają po 300, 400 i więcej tysięcy kilometrów. Tyle, że w między czasie psuje się tyle pierdół niezbędnych do pracy silnika, że kasa płynie i płynie. Aż w końcu lepiej zezłomować.

Mój pełnoletni Escort kula się i kula. Nic nie grzebane. Choć zdaje się, ze kończy się rozrusznik.

Kupiłem 5 lat temu, miał wytrzymać miesiąc. Padnie coś większego to zaraz oddam na szrot :bigrazz: Ponad 100tys przejechałem :)

[lukasz-2211]

Mała pojemność,duża moc...tylko z jaką cene. Przysłowiowy i czesto przytaczany GOLF i jego 1.4TSI - co tam jest za sieczka i jesli ktoś to bedzie robił dopiero bedzie kasa za serwis i czesci:

-kompresor,turbina,bezpośredni wtrysk,skomplikowany układ dolotowy z wodnym interculerem,dwa obiegi wody,dwie pompy wody ze sterowaniem elektromagnetycznym...to jest Downsizing i dwusprzegowa skrzynia DSG :clap:

Teraz Fiat tez wypuszcza wynalazka: TWINAIR - dwucylindrowy,turbina,elektrohydrauliczne sterowanie zaworami ssącymi (nie ma wałka rozrządu i przepustnicy) i także fiat wchodzi w dwusprzegłową skrzynie.

 

Sprawę stawiam ze strony technologi i póżniejszej ewentualnej awaryjnosci i serwisu!!!

 

Swoją droga ciekawe jak bedzie chodził taki dwugarowiec nawiązujący no naszego poczciwego "Maluszka"

[DrPlama]

wszyscy mowia o ekologia a czy ktos sie zastanawiał ile obciaza srodowisko wyprodukowanie tego tsi

[colahondax11]

 

Następna sprawa - dzisiaj nowy model wychodzi co kilka lat, kiedyś - golf 2 od 84 do 92 bodajże, 1 też coś koło 8 lat

 

 

Dokładnie, mnie to bardzo wkurza, człowiek któregoś dnia widzi gdzieś na mieście nowy model auta, podoba się i postanawia że uzbiera pieniądze i sobie taki kupi.

Po 3 latach oszczędzania w końcu stać go na kupno tego auta, a tu się okazuje że wyskoczył już nowy model, a ten który nam się ciągle podobał i ten który nam się jeszcze nie znudził, jest już nie najświeższy...

 

I po co to, skoro nawet człowiek nie zdąży nasycić oka tym modelem poprzednim, bardzo udanym zresztą.

 

Teraz to robią wszystko na sztukę, byle by zapchać rynek, komórki, laptopy itp po kilku miesiącach od wejścia na rynek, nazywają się STARE !

 

 

 

[MOC]

To kupujesz auto zeby sie lansowac i pokazac ze cie na nowe stac, czy dla tego, ze sie podoba. Dla mnie nie ma znaczenia czy jest 5 czy 10 letnie, jesli mi sie podoba. Co z tego ze wychodzi nowe, nowe nie znaczy ze musi przypasc do gustu.

A to ze wychodza co kilka lat nowe auta tylko sprzyja klijentowi, ktory chce czesciej zmieniac na nowsze jak ty :wink:

[Hero]

Popieram Twój tok myślenia - kolejny raz mam 8 - letnie audi a8 - 4.2 benz, quattro :)

[colahondax11]

To kupujesz auto zeby sie lansowac i pokazac ze cie na nowe stac, czy dla tego, ze sie podoba. Dla mnie nie ma znaczenia czy jest 5 czy 10 letnie, jesli mi sie podoba. Co z tego ze wychodzi nowe, nowe nie znaczy ze musi przypasc do gustu.

A to ze wychodza co kilka lat nowe auta tylko sprzyja klijentowi, ktory chce czesciej zmieniac na nowsze jak ty :wink:

 

 

Auto kupuję dla siebie, raczej nie dla lansu, wybieram to które mi się podoba i to z odpowiednim silnikiem dla mnie.

 

 

 

[zajc]

Auto kupuję dla siebie, raczej nie dla lansu, wybieram to które mi się podoba i to z odpowiednim silnikiem dla mnie.

W takim razie fakt wypuszczenia nowego modelu jest dla Ciebie bardzo korzystny-ten "stary" który się Tobie podoba jest po prostu tanszy :bigrazz:

[kivi]

Ale to coraz gorsze samochody są i niemalże nienaprawialne.

W golfie 5 gti nie da się samemu wymienić żarówki od kierunku, bo trzeba w serwisie skasować jeszcze "błąd żarówki kierunkowskazu".

[ixinski]

Każda marka ma czasami wadliwe egzemplarze, nawet w BMW mojego szefa po 11 miesiącach eksploatacji (ok. 40000km) siadł wałek rozrządu. Cieszył się że załapał sie na gwarancje bo trzeba było wymieniać wałek razem z głowicą. Ale prawda jest też taka że obecne samochody nie są już tak twrde jak te z lat 90-tych , ponieważ producenci nie zarobili by na siebie gdyby robili wieczne samochody.

[wueska]

2 sprzęgłowa skrzynia DSG fajna sprawa jeśli ktoś jeździł wie co mówię.

[220V]

Wszystkie nowinki są fajne, tylko nie w dzisiejszym wykonaniu. Za bardzo awaryjne są.

 

Na szczęście są jeszcze projekty przypominające normalne samochody: http://www.zlomnik.pl/index.php/2010/08/31...szcze-nadzieja/ :D resory piórowe, sztywne mosty, elektronika ograniczona do minimum. No i jest jeszcze Dacia :)

[wueska]

To jest wiadome ze te auta 10 lat nie pojeżdżą więc nie ma co się spuszczać;) W każdym razie DSG mi się podoba.

[kivi]

Ale z dieslem to jakoś nieładnie działa.