Skocz do zawartości

dlaczego wsk lata tylko 90 km/h?


zbyhu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czolem!

 

Ta iglice to mam zamiar zrobic. Tylko poki co... jakos... moto jezdzi i boje sie, ze cos spiernicze :(.

Wiec jezdze :D.

Ale iglice opuszcze. To nie da sie nic skopac chyba :D.

A dzisiaj odkrylem, ze moto jest silniejsze na lewuch obrotach 8O. Bez specjalnego wysilania na lewych obrotach potrafie ruszyc z pi*da... Wiemn, ze to kolo sie wtedy odciaza itd, ale roznica jest zbyt kolosalna...

Zaplon?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyhu pozwól, żę nawiąże do twojego tematu :D

Otóż zauważyłem (ciężko nie zauważyć :( ), że na każdym biegu dochodze moją nsrką do 12tys rpm, więc pomyślałem, sobie, że pasowało by zmienić przełożenia w celu zwiększenia prędkości 9oraz wydłużenia jedynki, która nie wystarczy nawet na zrobienie zakrętu 90stopni ruszając spod świateł. więc którą zębatke zmienić - przednią czy tylną ? Czy jest to bez różnicy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Kondon prawde mowi :D.

Z produ wieksza = wieksza predkosc, mniejsza moc.

Z tylu mniejsza = wieksza predkosc, mniejsza moc.

Z tego co ja sie orientuje, to chyba czesciej wymienia sie tylna zebatke, bo tam jest wiecej zebow i roznica jednego, dwoch zebow jest mniej zauwazalna.

Na przedniej zebatce roznica o jeden zab jest chyba bardziej odczuwalna.

Ale mowie tak "na intuicje" bo sam nie zonglowalem jeszcze zebatkami.

 

A teraz o mojej WSKa znowu...

Dzisiaj postanowilem, ze jednak pogrzebie cos kolo tej machiny. Opuscilem iglice na sam dol i w zasadzie chyba nie zauwazylem roznicy. Potem postanowilem pobawic sie z zaplonem. Ale w pierwszej kolejnosci okazalo sie, ze mam zerwany gwint pod sruba dociskajaca kowadelko przerywacza (juz byly minimalna przerwa, chyba 0,1 mm). Jak tylko srube ruszylem, juz nic sie nie dalo zrobic.

Wyienilem wiec plytke, na ktorej sie przerywacz trzyma i walczylem z zaplonem. Przelecialem przez wszystkie uklady - od "wczesnego" do "poznego" zaplonu, ale moto caly czas takie samo slabe. Przy skrajnych polozeniach tylko zaklocenia w pracy silnika mialem (bardzo szybko zdawal obroty przy ruzaniu, albo przy odkrecaniu manetki sie dusil). Ustawilem tak, ze jest chyba kapke lepiej. Choc na dwojce ta dziura w obrotach zrobila sie wyrazniejsza. Podczas jazdy nastepuje wrecz chwilowa przerwa w pracy, moto szarpie sie do przodu (jak bez mieszanki nagle) po czym czasami nastepuje lekki strzal z tlumika (udalo mi sie :D) i moto kreci dalej juz w miare dobrze :(. Na trojce jest w miare ok, tzn. troche sie przydusza na srodkowcyh obrotach, a potem na wysokich znowu idzie w miare niezle. Na czworce umiera jak zawsze :D.

I co ja mam zrobic :D?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm może masz złe przełożenia (zbyt mała zębatka z tyłu) i moto poprostu na trójce jeszcze ciągnie, ale na czwórce już rady nie daje, lub filtr powietrza mocno blokuje przepływ - kolega tak miał w swojej WSce 125 (szła do 60km/h, ale powyrzej już siły nie miała-okazało się, zę jakaś szmata zmniejszała mu przepływ. Po wyjęciu zaczęła dpchodzić do 90km/h)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche moze odbiegam od aktualnego watku ale...

najlepiej kup sobie sortową swiece do malucha jest z normalnym gwintem czyli krótkim i kosztuje około 25-30zł podobno daje tez niezłego kopa! juz zbieram kase na taką swiece!

od miesiaca prawie nie moglem odpalic sprzeta i kupilem nowe swiece bosha... nic to nie dalo wyczyscilem gaznik odpalil przejechalem 4 km i to samo...(podejrzewam ze syf z baku dostaje mi sie do gaznika i dupa) ale jezli te swiece z malucha daja jakis ogromny zysk o czym nie jestem do konca przekonany to mozna by bylo sprobowqc mi sie wydaje ze na moich boshach(dopuki sie znowu gaznik nie zafafolil) motocykl latal:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Hmmmm,

nic fachowego nie powiem, bo nie wiem, ale nie ufałbym prędkościomierzowi WSK. Mój Ociec miał Kobuza175, jak się dobrze rozpędził, to wskazówka opierała się o kołeczek przy zerze (od tylca). :lol: .

PZDR

 

Co do kontroli prędkościomierza - przejeździłem ok. 1000 km na wyszarpanym ślimaku... (jeszcze jak nie dosięgałem nogami do ziemi - na WSCe :!: :wink: ) było to zastanawiające gdyż pokazywał zawsze prękość... ale zaniżoną - w praktyce było to tak że wzkazówka przy prędkości "ile fabryka da" pokazywała nie więcej jak 55-60 km/h. W starszych WSKach mechanizmy ślimaka były wszystkie metalowe (kółko i rolka prznosząca obroty koła na linką do prękościomierza). W późniejszych modelach kółko było plastykowe a zęby dość szybko się wykruszały co niekoniecznie powodowało awarię prędkościomierza ale zaniżanie prędkości (kilka zębów mniej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Mierzylismy z bratem ostatnio. On jechal polonezem i a ja za nim. I pokazywal mi palcami pelne dziesiatki km/h. Raczej przez cala skale bylo ok... Tzn. od 40 do 70 pasowalo. Wiecej nie udalo mi sie rozbujac.

Poki co to skladam wszystko na karb zalewania motorka. Swieca ciagle czarna, a przy gwaltowniejszym ruszaniu sie dlawi. Musze obnizyc poziom fuelu w komorze plywakowej. Ale ojciec sie uparl, ze mam zla komore, bo jest lekko wgnieciona.

Dlatego najpierw musze kupic ta komore plywakowa i wtedy dopiero bede regulowal.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Czolem!

 

W zanadrzu mam jeszcze ewentualne dorobienie tloka na 3 pierscienie' date=' ale to juz ostateczna ostatecznosc :lol:.

[/quote']

 

Nawet się nie wygłupiaj z tymi pierścieniami. Każdy pierścień to dodatkowe tarcie a zysku z podwyższenia sprężania praktycznie nie ma żadnego. Popatrz się na wyczynowe dwusuwy mają tylko jeden

A ja bym był za dodatkowym pierscieniem ale pod wrunkiem zmiany grubosci wszystkich. Efekt jest odjazdowy, mam taki silnik od wsk na którym jeździłem w karcie, i żeby było smieszniej ma zamontowane zawory jak w 4 takcie i elektroniczny zapłon ( w czasach swojej świetności mój kart pociskał na torze prawie 2 paki - policzone z czasu przejazdu i dł toru) ps. paru łebskich ludzi nad tym silnikiem pracowało, a traz mam go w domu :) HAHA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...