wieczny student Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 Swoją drogą ciekawe, czy Suzuki nie będzie się wykręcało złym użytkowaniem motocykla. Przecież to mogło pęknąć przy nieudolnym lądowaniu przy jeździe na tylnym kole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Swoją drogą ciekawe, czy Suzuki nie będzie się wykręcało złym użytkowaniem motocykla. Przecież to mogło pęknąć przy nieudolnym lądowaniu przy jeździe na tylnym kole. No k... bez przesady! Taka rama powinna chyba wytrzymywać o wiele większe obciążenia, niz lądowanie po gumie? Jakis potworny szmelc! U mnie przez 30 lat rama nie pękła a też Suzuki, tylko te jakościowo lepsze :) Ciekawe jak firma na to zareaguje Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Bo Ty zawsze umiesz dobrze lądować każdą gumę swoim GS400'77, od niedawna "trzydziestoletnim" motocyklem :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Swoją drogą ciekawe, czy Suzuki nie będzie się wykręcało złym użytkowaniem motocykla. Przecież to mogło pęknąć przy nieudolnym lądowaniu przy jeździe na tylnym kole.Szczerze wątpię. Mój bracki kiedyś w moto na gwarancji rozwalił łożysko główki ramy podczas zabawy na gumie, to panowie z suzuki wymienili je bez oporów gratis. Pośmiali się tylko, że gumować to trzeba umieć :icon_razz: Niewesoła sprawa z tymi GSRami. I trochę dziwna, bo latam obecnie na moim drugim suzi i oba sprzęty jak dotąd nie miały żadnej awarii, stąd uważam tę firmę za solidną. Niemniej wpadki konstrukcyjne zdażają się nawet najlepszym... Jest też ryzyko, że ramę odlewał podwykonawca i nawalił coś z parametrami stopu czy obróbki cieplnej. W każdym razie nie sądzę, żeby Suzuki odważyło się powiedzieć, że na ich sprzętach nie należy ostro dawać na gumie. :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MadMax997 Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Kurde niezły sajgon! Zupełnie tego nie rozumiem, projektują wszystko na kompach, mają tory doświadczalne itd, to w końcu nie jest wydumka wujka Stefana robiona z WSKi :clap: a mimo to zdarzają się takie akcje. Jak by tak suzuki podstawiło moto pod 200 i dało kluczyki to byśmy tak przetestowali, że może nie tylko rama by im pękła :biggrin: :icon_razz: ale za to mieli by solidnie przetestowane moto w takich warunkach z jakimi przyjdzie mu się zmierzyć w rzeczywistości a nie na torze ujeżdżany przez jakiegoś zniewieściałego pochłaniacza ryżu :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yahoo Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Niewesoła sprawa z tymi GSRami. I trochę dziwna, bo latam obecnie na moim drugim suzi i oba sprzęty jak dotąd nie miały żadnej awarii, stąd uważam tę firmę za solidną. Niemniej wpadki konstrukcyjne zdażają się nawet najlepszym... Jest też ryzyko, że ramę odlewał podwykonawca i nawalił coś z parametrami stopu czy obróbki cieplnej. ja tam myślę, że ani stop, ani obróbka nie mają nic do rzeczy. Zresztą, obróbka cieplna w przypadku aluminium to jakoś mi nieszczególnie leży w kontekście ;) Podobna sytuacja była w chyba przedostatnim modelu Gixx1000, bodajże modelu 05-06. Też ramy pękały/ją w podobny sposób przy główce. Wydaje mi się, że błąd tkwi w etapie projektowania, nie przypuszczam, żeby była to kwestia technologii wykonania, czy samego odlewu. Po prostu chyba przyjęli do projektowania ram gościa, który nie umie poprawnie obliczyć rozkładu obciążeń w ramie, i tyle. O, tu link o Gixx1http://gsx-r1000.net/phpBB2/viewtopic.php?...ighlight=rahmen O R1 też zresztą słyszałem. Generalnie to chyba jest właśnie tak jak ktoś zasugerował - odchudzanie konstrukcji przy jednoczesnym pozostaniu przy starych techonologiach i materiałach - musi mieć jakieś granice, no i chyba jesteśmy świadkami stopniowego ich osiągania. Swoją drogą ciekawe co będzie dalej. -- pzdryahoo & 636RT '02 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekL Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 (edytowane) Podobna sytuacja była w chyba przedostatnim modelu Gixx1000, bodajże modelu 05-06. Też ramy pękały/ją w podobny sposób przy główce. Tak nie końca - w tym linku który podałeś są zdjecia ram które (chyba wszystkie) pekły na spawie (tu mozna wine zwalić jeszcze na spawacza, ze cos spieprzył), a w tych gsr pęka odlew przy srubach skręcajacych dwie części ramy (tylko w przypadku 10 pękło jeszcze nizej, ale to pewnie juz efekt wywrotki), wiec raczej błąd konstrukcyjny. Yamaha tez gdzies chyba takie skrecane ramy stosuje, nie ? Pozdrówki Tomek Edytowane 5 Stycznia 2007 przez TomekL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Też widziałem GSRa nowego z pękniętą główką ramy.Ktoś fandzoli, że oszczędzają. Błąd konstrukcyjny. Co im po takim oszczędzaniu, skoro muszą potem każdemu sprezentować nową ramę? Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Angel Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Mysmy sprzedali niecale 10 sztuk GSR600 i w zadnym do tej pory nie pekla rama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 Ogulnie są to OFIARY zrzucania za wszelką cene kilogramów z motocykli żeby były jak najlżejsze To są ofiary chytrych księgowych , którzy tną koszty na czym się tylko da.Obawiam się, że to my, motocykliści, nimi jesteśmy. Ciekawe ilu przez tą wadę konstrukcyjną połamie sobie kości :bigrazz: Mysmy sprzedali niecale 10 sztuk GSR600 i w zadnym do tej pory nie pekla rama."Myśmy", tzn. kto? Czy ruszyła już wymiana wadliwej części na zasadach rękojmi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Angel Opublikowano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2007 "Myśmy", tzn. kto? Czy ruszyła już wymiana wadliwej części na zasadach rękojmi?Mysmy to jeden z dealerow Suzuki w Polsce.Jeszcze zadna kampania nie ruszyla gdyz do tej pory w Polsce ten problem wogole nie wystapil. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 8 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2007 Mysmy to jeden z dealerow Suzuki w Polsce.Jeszcze zadna kampania nie ruszyla gdyz do tej pory w Polsce ten problem wogole nie wystapil.a masz demówe GSR-a?? :( Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Angel Opublikowano 8 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2007 a masz demówe GSR-a?? :)Byla ale juz jest sprzedana.I zadnego pekniecia na ramie u niej nie stwierdzono :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 8 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2007 Angel.Jako, że jesteście Dilerem Suki, wada ramy występuje, czy nie? Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
01kriters Opublikowano 8 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2007 Byla ale juz jest sprzedana.I zadnego pekniecia na ramie u niej nie stwierdzono :buttrock: No i miejmy nadzieję że tak będzie do samego końca. Jednakże uszkodzenia znajdujące się na tych zdjęciach nie wyglądają za ciekawie. Coś chyba jednak musi być nie tak.Z tych zdjęć można wywnioskować że uszkodzenie nastąpiło po mniejszej czy też większej glebie... hmm może ktoś więcej coś na ten temat wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.