Skocz do zawartości

Pekające ramy w Suzuki GSR600


Rekomendowane odpowiedzi

Swoją drogą ciekawe, czy Suzuki nie będzie się wykręcało złym użytkowaniem motocykla. Przecież to mogło pęknąć przy nieudolnym lądowaniu przy jeździe na tylnym kole.

 

 

No k... bez przesady! Taka rama powinna chyba wytrzymywać o wiele większe obciążenia, niz lądowanie po gumie? Jakis potworny szmelc! U mnie przez 30 lat rama nie pękła a też Suzuki, tylko te jakościowo lepsze :)

 

Ciekawe jak firma na to zareaguje

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą ciekawe, czy Suzuki nie będzie się wykręcało złym użytkowaniem motocykla. Przecież to mogło pęknąć przy nieudolnym lądowaniu przy jeździe na tylnym kole.

Szczerze wątpię. Mój bracki kiedyś w moto na gwarancji rozwalił łożysko główki ramy podczas zabawy na gumie, to panowie z suzuki wymienili je bez oporów gratis. Pośmiali się tylko, że gumować to trzeba umieć :icon_razz:

 

Niewesoła sprawa z tymi GSRami. I trochę dziwna, bo latam obecnie na moim drugim suzi i oba sprzęty jak dotąd nie miały żadnej awarii, stąd uważam tę firmę za solidną. Niemniej wpadki konstrukcyjne zdażają się nawet najlepszym... Jest też ryzyko, że ramę odlewał podwykonawca i nawalił coś z parametrami stopu czy obróbki cieplnej.

 

W każdym razie nie sądzę, żeby Suzuki odważyło się powiedzieć, że na ich sprzętach nie należy ostro dawać na gumie. :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde niezły sajgon!

 

Zupełnie tego nie rozumiem, projektują wszystko na kompach, mają tory doświadczalne itd, to w końcu nie jest wydumka wujka Stefana robiona z WSKi :clap: a mimo to zdarzają się takie akcje.

 

Jak by tak suzuki podstawiło moto pod 200 i dało kluczyki to byśmy tak przetestowali, że może nie tylko rama by im pękła :biggrin: :icon_razz: ale za to mieli by solidnie przetestowane moto w takich warunkach z jakimi przyjdzie mu się zmierzyć w rzeczywistości a nie na torze ujeżdżany przez jakiegoś zniewieściałego pochłaniacza ryżu :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niewesoła sprawa z tymi GSRami. I trochę dziwna, bo latam obecnie na moim drugim suzi i oba sprzęty jak dotąd nie miały żadnej awarii, stąd uważam tę firmę za solidną. Niemniej wpadki konstrukcyjne zdażają się nawet najlepszym... Jest też ryzyko, że ramę odlewał podwykonawca i nawalił coś z parametrami stopu czy obróbki cieplnej.

 

ja tam myślę, że ani stop, ani obróbka nie mają nic do rzeczy. Zresztą, obróbka cieplna w przypadku aluminium to jakoś mi nieszczególnie leży w kontekście ;) Podobna sytuacja była w chyba przedostatnim modelu Gixx1000, bodajże modelu 05-06. Też ramy pękały/ją w podobny sposób przy główce. Wydaje mi się, że błąd tkwi w etapie projektowania, nie przypuszczam, żeby była to kwestia technologii wykonania, czy samego odlewu. Po prostu chyba przyjęli do projektowania ram gościa, który nie umie poprawnie obliczyć rozkładu obciążeń w ramie, i tyle.

 

O, tu link o Gixx1

http://gsx-r1000.net/phpBB2/viewtopic.php?...ighlight=rahmen

 

O R1 też zresztą słyszałem. Generalnie to chyba jest właśnie tak jak ktoś zasugerował - odchudzanie konstrukcji przy jednoczesnym pozostaniu przy starych techonologiach i materiałach - musi mieć jakieś granice, no i chyba jesteśmy świadkami stopniowego ich osiągania. Swoją drogą ciekawe co będzie dalej.

 

--

pzdr

yahoo & 636RT '02

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobna sytuacja była w chyba przedostatnim modelu Gixx1000, bodajże modelu 05-06. Też ramy pękały/ją w podobny sposób przy główce.

 

 

Tak nie końca - w tym linku który podałeś są zdjecia ram które (chyba wszystkie) pekły na spawie (tu mozna wine zwalić jeszcze na spawacza, ze cos spieprzył), a w tych gsr pęka odlew przy srubach skręcajacych dwie części ramy (tylko w przypadku 10 pękło jeszcze nizej, ale to pewnie juz efekt wywrotki), wiec raczej błąd konstrukcyjny. Yamaha tez gdzies chyba takie skrecane ramy stosuje, nie ?

 

 

Pozdrówki

 

Tomek

Edytowane przez TomekL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogulnie są to OFIARY zrzucania za wszelką cene kilogramów z motocykli żeby były jak najlżejsze

 

 

To są ofiary chytrych księgowych , którzy tną koszty na czym się tylko da.

Obawiam się, że to my, motocykliści, nimi jesteśmy. Ciekawe ilu przez tą wadę konstrukcyjną połamie sobie kości :bigrazz:

 

Mysmy sprzedali niecale 10 sztuk GSR600 i w zadnym do tej pory nie pekla rama.

"Myśmy", tzn. kto? Czy ruszyła już wymiana wadliwej części na zasadach rękojmi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byla ale juz jest sprzedana.

I zadnego pekniecia na ramie u niej nie stwierdzono :buttrock:

 

No i miejmy nadzieję że tak będzie do samego końca.

 

Jednakże uszkodzenia znajdujące się na tych zdjęciach nie wyglądają za ciekawie. Coś chyba jednak musi być nie tak.

Z tych zdjęć można wywnioskować że uszkodzenie nastąpiło po mniejszej czy też większej glebie... hmm może ktoś więcej coś na ten temat wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...