Skocz do zawartości

zx9r 99r. Piasek w silniku ??


adizx9r
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Sprawa wygląda tak: na skutek wypadku w motocyklu wyrwał się bak z kołkami przez co listwa z gaźnikami odłączyła się od silnika. Po przywiezieniu motcykla do garażu ustawienia go w pionie,zdjęcia bau i gaźników zauważyłem troche pisaku z pobocza na gumowych łącznikach łączących gaźniki z silnikiem. Wziąłem odkurzacz i odkurzyłem co się dało ale przed tym podczas transportu motocykl zmieniał kilka razy swoją pozycję i myślę że piasek mógł się dostac na zawory lub do komory spalania w zależności od położenia zaworów.

 

Nie wiem teraz czy próbować odkręcić głowice i zobaczyć jak sytuacja wyglada wewnątrz i ewentualnie posprzątać :P Jeśli tak to jak się do tego zabrać ? Rozkręcałem pare silnków samochodowych i mam trochę pojęcia o tym ale nie wiem czego sie spodziewać w takim silniku. Co będę musiał wymienić oprócz uszczelki pod głowicą, jak się przygotować do tej operacji ? Czytałem serwisówke i mniej więcej wiem co i jak ale wolał bym usłyszeć pare porad od kogoś kto takie rzeczy już robił.

 

Jeśli odradzacie samodzielne dobieranie się do głowicy to może ktoś z okolic Katowic by t zrobił za jakieś ludzkie pieniądze ? Mogę przywieźć silnik jeśli będzie trzeba.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poważnie ??

 

szczerze mówiąc to myślałem o tym, tylko co wtedy gdy tego piasku jest tam troche więcej niż myśle ?

 

Szkoda że nie znam się dobrze z Pudzianowskim bo by mi ten silnik wziął w ręce, odwrócił i wysypał z niego ten syf :icon_mrgreen:

Edytowane przez adizx9r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opal moto i pi*da do odciecia... Wszystko wyleci przez tumik...

 

Ja bym nie radził bo możesz mieć po tym rysy na cylindrach.. Kto wie co wpadło.. Mozesz przedmuchać to z kompresora to będzie wieksze prawdopodobieństwo, że wszystko wyleci.

Edytowane przez Stifler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przedmuchasz to sprężarką pod dużym ciśnieniem (najlepiej około 8 bar) to powinien wylecieć. Tylko że musisz wprowadzić sprężone powietrze do głowicy (najlepiej za pomocą wężyka połączonego z pistoletem.

Ta metoda działa pod warunkiem że nie zassało piasku podczas wypadku do komory spalania.

Najpewniej będzie jakbyś zdjął głowicę i wszystko przemył w nafcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Lepiej dmuchać na zimne ;) Jeżeli chcesz tym moto jeszcze pojeżdzić ściągnij głowicę i wszystko przemyj. Koszt to nowa uszczelka pod głowicę, ale będziesz pewny, że piasek nie narobił ci rys w cylindrach.

Nie odpalaj!

Pzdr.

Edytowane przez jacek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli moto na sprzedaż to nic nie rób :) ( żartowałem ) Jeżeli wiesz już jak sprawa rozbiórki wygląda z grubsza to powinieneś sobie poradzić. Najgorsza sprawa to będzie rozkucie łańcusza rozrządu, włącznie z ustawieniem na znaki, z resztą nie ma problemów. No i jeszcze jedna bolączka to to że jeśli zdejmiesz głowice to musisz wymienić uszczelkę pod nią a to nie tania sprawa ( coś koło 400 zł komplet). Może tego piasku wcale nie było tak dużo żeby gra była warta świeczki. Część odessałeś, część wydmuchasz i może na tym się obędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli moto na sprzedaż to nic nie rób :biggrin: ( żartowałem ) Jeżeli wiesz już jak sprawa rozbiórki wygląda z grubsza to powinieneś sobie poradzić. Najgorsza sprawa to będzie rozkucie łańcusza rozrządu, włącznie z ustawieniem na znaki, z resztą nie ma problemów.

 

Po co rozpinać łańcuszek, bo nie kumam? Ustawienie na znaki, jeżeli się ma serwisówkę - nie stanowi żadnego problemu. W zasadzie w tym silniku najgorsza robota to skręcanie i rozkręcanie mostka wałków rozrządu - stanowi on jeden wielki, delikutaśny element, wystarczy trochę krzywo dociągnąć i nieszczęście gotowe. Bez klucza dynamometrycznego sugerowałbym nie próbować.

 

 

No i jeszcze jedna bolączka to to że jeśli zdejmiesz głowice to musisz wymienić uszczelkę pod nią a to nie tania sprawa ( coś koło 400 zł komplet). Może tego piasku wcale nie było tak dużo żeby gra była warta świeczki. Część odessałeś, część wydmuchasz i może na tym się obędzie.

 

Co do uszczelki: nowa do mojej 636 kosztuje o ile pamiętam około 160 zł w serwisie, w larssonie zapewne jeszcze mniej. Do 9 pewno będzie podobnie. Za to po zdjęciu głowicy trzeba ją dać na zrobienie płaszczyzny - koszt w poznaniu około 70 pln w dobrym zakładzie.

 

Co do samego meritum: piasek w głowicy, to w razie odpalenia - praktycznie natychmiastowe dla niej zabójstwo. IMHO żadne gdybanie typu "a może nie było tego piasku tak dużo" - nie ma racji bytu. Trza zrobić porządnie, jeżeli to ma jeszcze sensownie pojeździć.

--

pzdr

yahoo & ZX-636RT '02

Edytowane przez yahoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykl w żadnym wypadku nie idzie na sprzedaż :)

 

Pytanie do Pana Piotra:

 

Czy istnieje możliwość dostarczania przeze mnie silnika do Sosnowca i zrobienie tego w Pańskim warsztacie ? Jeśli tak to ile by mnie taka opcja kosztowała ??

 

Wesołych Świąt wszystkim :icon_evil:

Edytowane przez adizx9r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...