blazej_19 Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zobaczcie, niestety tragiczny wypadek Rogera Williamsona. Postanowilem umiescic ten filmik na forum, zeby pokazac postawe prawdziwego przyjaciela-bohatera... Zobaczcie sami... http://www.maxior.pl/?p=index&id=40864&17 Jak bylo to prosze do oczyszczalni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 (edytowane) przejmująca scena. Tylko muza do filmu jest fatalnie dobrana. Tu mam coś lepszego: http://www.youtube.com/watch?v=Xo86RIHbwHQ(UWAGA, sceny drastyczne i dołujące) W tym wypadku, w którym zginął Roger Williamson, ten jego kolega akurat na tym zakręcie kilka okrążeń wzatrzymał się z powodu awarii silnika, stał za bandą i obserwował wyścig. Dlatego był tak blisko i na jego oczach zginął kolega z zespołu. Ale polecam poczytajcie sobie o wyścigu Imola 1994 - ten w którym zginął Senna i Ratzenberger... to był dopiero tragiczny weekend pełen dziwnych i niesamowitych zbiegów okoliczności i zdarzeń. Po tym wyścigu zaczęto myśleć o bezpieczeństwie w F1. Edytowane 2 Grudnia 2006 przez Groszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^lunatyk^ Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 szacunek jak z Ustrzyk Dolnych do Szczecina .... P.S wiecie co to za kawałek leci w tyle ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blazej_19 Opublikowano 2 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 szacunek jak z Ustrzyk Dolnych do Szczecina ....P.S wiecie co to za kawałek leci w tyle ? savage garden "Two beds and a coffee machine" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bert Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 (edytowane) david to był twardy i charakteryjny gość. życie czasem pisze przewrotne scenariusze. po wyścigu w którym zginął Roger, David mial pretensje do innych kierowców że nie zatrzymali się by pomóc mu wyciagnać rannego kolegę. a nie zatrzymali się "najwięksi". było to o tyle istotne że w tamtych czasach kombinezony przeciwogniowe były jedynie na wyposażeniu kierowców i obsługa toru niewiele mogła zdziałać. mogli pomóc jedynie inni kierowcy - tzn. przewrócić płonacy wrak który przyciskał Rogera i wyciągnąć go. niestety, miejsca na pudle były istotniejsze, młody wówczas jeszcze zawodnik, niejaki lauda powiedział nawet obcesowo po wyscigu cos w tym stylu że jego praca "to jezdżenie po torze a nie zatrzymywanie się do wypadków". w późniejszym sezonie lauda miał podobny wypadek [którego ślady nosi do dzisiaj] - stracił panowanie nad pojazdem i rozbił go - w wyniku zderzenia wybuchło paliwo. lauda przeżył tylko dlatego że natychmiast po jego wypadku zatrzymało się TRZECH innych kierowców i wyciągneło go z płonacego wraku. gdyby nie to, lauda podzieliłby los Rogera i został kolejnym czarnym krzyzkiem w statystyce F1. ...ciekawe jakie wnioski wyciagnał z tego zdarzenia. a powracając do Davida: za swoja postawę na torze został nagrodzony przez królową brytyjską jednym z najwyższych odznaczeń państwowych - przyznawanym głownie za wyczyny wojenne. w jakiś czas po tym zdarzeniu sam miał poważny wypadek - czołówkę z bandą na wielkiej prędkości. przeżył, choć miał w sumie coś ponad 30 złamań [!] i 3 razy zapadał w śmierć kliniczną. ktoś wyliczył że w momencie zderzenia był poddany przeciażeniu ponad 100 [sto] G. *wyszedł z tego i powrócił do wyscigów. zginął, tak jak żył [nietuzinkowo] pilotując jakiegoś zabytkowego grata [był też pilotem] w latach osiemdziesiątych. wielka szkoda.charakteryjny chłop z niego był. [nie to co ta pipa szumacher] pozdrawiam Edytowane 2 Grudnia 2006 przez bert Cytuj s*am na polityczną poprawność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 ...smutne sceny...Z jednej strony to taki sport, ze zdarzają się wypadki and show must go on...a z drugiej jednak brakuje takiego normalnego człowieczeństwa.W sumie widowiskowość i atrakcyjność tych sportów polega nie tylko na rywalizacji ale właśnie również na spektakularnych wypadkach...Całe szczęscie, że zaplecze ratownicze teraz jest chyba na najwyzszym poziomie co zmniejsza śmiertelność na torach wyscigowych.Tak mi sie wydaje. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byko Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Smutne ale takie zycie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kioRa Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 ...niemoc tego faceta w aksku kiedy drugi palil sie zywcem ...jego proby ...serce mu peklo psychika siadla i ta pier... niemoc ze qmpel płonie ..ja pier..!!!!!!Moze ktos zna ta piosnke z filmu ktory dal Groszek...prosze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 hehe...każdy kto ogląda ten filmik natychmiast chce znać tytuł tej piosenki :icon_razz: niesamowicie jedno drugiemu nadaje klimat, dobór muzyki -mistrzostwo świata :lalag: dlatego tak skomentowałem film dany przez blazej_19 , ze w tamtym filmiku muza została fatalnie dobrana. wystarczy spojrzec na komentarze pod filmikiem - ten pierwszy utwór to Within Temptation - Our Farewel, drugiego nie znam, bo już nie jest taki fajny :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartas Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 Purley survived a deceleration rate 173 to 0 km/h in 66.0 cm in a crash during pre-qualifying for the 1977 British Grand Prix at Silverstone. This is equal to 179.8 g, which has been claimed to be the greatest g ever survived by a human. Purley przezyl nagle wytracenie predkosci ze 173 km/h do 0 na odcinku 66cm strefy zgniotu (?) w 1977r na torze Silverstone. Wyliczono wtedy przeciazenie 179,8, ktore bylo najwiekszym, jakie przezyl czlowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 Proszę kogoś kto potafi, o podanie linków do tych filmów, żebym mógł je wrzucić na dysk. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredi Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Druga piosenka z filmu groszka to evanescene - my immortal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOTOWARIAT Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Within Temptation -ta muza jest the best ściągam właśnie całą dyskografie :) ;) :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pastec Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 .... ściągam właśnie całą dyskografie :crossy: :icon_mrgreen: :buttrock: Przynajmniej byś się nie chwalił, że kradniesz....... :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOTOWARIAT Opublikowano 7 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2006 Przynajmniej byś się nie chwalił, że kradniesz.......mam nadzieje że to żart :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.