Wiercona tarcza?

[Klaus]

Witam serdecznie w sobotę mam zamiar przewiercić tarcz - oczywiście podzielnica będzie

ale czy po nawierceniu nie powiniene wywrzyć tej tarczy bez koła.

a następnie koło jeszcze raz wywarzyć przednie koło?

 

Co do koła to zrobię to napewno ale

ale czy muszę tarcz jeszcze wywarzać dodatkowym jakimś otworem

 

pozdrawiam

klaus

[lolek]

...może opowiesz nam o tym ?? co to ma być , w jakiej tarczy , co wiercić ?? po co ?? bo jeśli mówisz o tarczy hamulcowej ...to to chyba prowokacja ??

[Klaus]

żadna prowokacja

przód tarcza hamulcowa będzie wiercona

[kriss.g]

żadna prowokacja

przód tarcza hamulcowa będzie wiercona

... eee ... a po co sie wierci tarczę hamulcową ???

[Klaus]

bo mam pełną - niby dla efektów wizualnych

ale ona gorzej hamuje - no chyba jest to narmalne

pozdrawiam

klaus

[menzo]

no ja też nie rozumiem po co ingerować w coś nad czym napewno nie jedna głowa myślała i pozostawiła to "coś" bez otworów...pozdrawiam :bigrazz:

[lolek]

co to za motocykl ?? podejrzewam że nie jest to "plastik"...

 

bo mam pełną - niby dla efektów wizualnych

ale ona gorzej hamuje - no chyba jest to narmalne

 

zrobisz jak chcesz ale na temat rzeźby w tarczach hamulcowych już raz sie wypowiadałem...

jeśli uważasz, że obecny zestaw słabo hamuje bo klocki się przypalają i płyn gotuje to sa na to sposoby bardziej cywilizowane i o niebo bezpieczniejsze... poszukaj klocków typowo sportowych , płyn hamulcowy np dot 5 , do tego przewody w stalowym oplocie i wtedy wysoka temperatura klocka bedzie pożadana ... jeśli chcesz robić otwory w tarczach z jakiś innych powodów to to już głupota... przecież to osłabia tarcze... co jak Ci pęknie ta tarcza i zablokuje przednie koło... :bigrazz: myśle że wolisz niewiedzieć no chyba że lubisz jeździć z duszą na ramieniu :crossy:

 

jeśli zestaw nie hamuje z innych przyczyn niż wysoka temperatura to może warto poszukać jakiś klocków lepsiejszych typu Złota seria NISSIN , EBC HH czy innych o dość dużym współczynniku tarcia... krócej wytrzymują ale za to naprawde hamują w odrużnieniu od niektórych drewnianych klocków...

Edytowane 31 Października 2006 przez lolek

[Staszek_s]

witam, a czy nawiercania tarczy nie robi sie po to aby poprawić jej chłodzenie? Nie wiem czy w twoim moto aż tak się nagrzewa, aby nawiercenie poprawiło skutecznosć hamowania... Natomiast czy jesteś pewny, że nie osłabisz jej tą operacją mechanicznie i czy np. nie pęknie w trakcie dalszej eksploatacj? Hamulce = bezpieczeństwo = poprawianie fabryki = ryzyko

pzdr

[ventura]

WIększość chyba faktycznie nie wie po co tarcza jest nawiercana. Poprawia skuteczność, nie zatrzymuje tyle ciepła a zarazem lepiej je odprowadza, daje lepszą skuteczność hamowania i zmnniejsza jej masę a poza technicznymi możliwościami poprawia efekt wizualny. Jeżeli nawiercisz według jakiegoś symetrycznego szablonu bądź od innej przyłożonej tarczy to nie sądze żeby była jakaś potrzeba wyważania. Tarcza i tak się zużywa a 99,999% jednośladowców nigdy nie wyważała tarczy, chyba że wymianiali ją ludzie jeśli miała bicie boczne odczówalne podczas hamowania. A jeśli nie zrobisz z niej szwajcarskiego sera to pęknąć nie ma prawa jak coniektórzy błędnie sądzą.

[Klaus]

nawiercenie odbędzie się poprzez podzielnicę + tokarkę ma się rozumieć - z odstępami równymi do tarczy z bardzo podobnego modelu kawasaki

co do pęknięć to się nie boję - bo koleś zbadał metal i jest on jedyni powierzchniowo utwardzony - 2,5 mikrona - więc metal jest miękki i elastyczny

a ztego co piszesz ventura - to poprostu koło wrzucę tylko na wywarzarkę - odlepię stare odwarzniki - i wczepię nowe.

 

a tarcze bez otworów występują tylko w sprzętach z lat 80 i także dość rzadko

ilość gazów powierzchniowych powoduje że tarcz wręcz nie ma styku z klockami

co widać po tym że po 26 000 km klocki są wytarte tylko w połowie. Za to z tyłu już jest 3 komplet.

za to w identyczny wręcz modelu tarcz jest nawiercona i klocki wycierają się tak jak z tyłu a i nawet szybciej.

 

pozdrawiam

klaus

[lolek]

czyli sprawdzałes inne rodzaje kolocków?? przeciez pomiedzy niektórymi seriami klocków z różnych firm jest naprawde kolosalna różnica w skuteczności... nie wiem ale już bym chyba wolał klocek naciąć jeśli faktycznie chodzi o odprowadzenie tych gazów ... jak sie rozleci klocek to masz szanse na przeżycie , jak tarcza to już mniejsze...

[Klaus]

z klockami jest pronlem bo to cruiser i tutaj poprostu producenci wykonują klocki uniwersalne(nie ma super klocków) do tego modelu.

ale właśnie sprawdzam bo ebc ma tarczę która będzie pasować do mojego modelu a cena jest jak na bezpieczeństwo - ŻADNA.

więc jednak będzie nowa tarcz

 

pozdrawiam

klaus

[lolek]

słuszna decyzja :bigrazz:

[POM]

mam takie pytanie: na jakiej podstawie kolega stwierdził że tarcza hamulcowa jest utwardzona do odległości 2,5 mikrona od powierzchni?

i skoro tarcza jest utwardzona na tekiej głębokości to potem powinna zurzywać się znacznie szybciej,

i dlaczego minimalna grubość tarczy określa ubytem znacznie przekraczający grubość wartswy utwardzonej, nie widze w tym żadnego powodu

[Leon84]

Witam.

Znam przypadek kiedy wiercenie tarczy źle się dla niej skończyło.

Na tarczy koło odwiertów pojawiły sie małe peknięcia.

Rozchodziły sie promieniście.

 

Nie wiem co by było gdyby w pore tego nie wychwycić!

 

Otwory w tarczy słuza chyba do odprowadzania gazów powstałych podczas tarcia.

Chłodzenie zchodzi chyba na dalszy plan.

 

Ja bym nie wiercił.

Zainwestowałbym tak jak koledzy pisza w klocki , przewody, płyn.

 

Kurcze ja w swojej babuni mam jedna tarczę , jeden tłoczek i węża gumiaka.

Zrobiłem juz sporo kilosów i nie miałem żadnych problemów z hamulcem.

Jak się zciśnie klamkę to bardzo ładnie hamuje.

To nie jest plastik , który musi mieć super zajebiste heble.

Nie te prędkości.

 

Pozdrawiam