kusztyk Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 (edytowane) Witam. Jakie macie doswiadczenia z tym zabiegiem? Prosze nie pisac takich opini ze to badziew bez podstaw i bez doswiadczenia. Bo niektorzy pisza ze to zle, bo mu ktos tam mowil bo cos uslyszal itp. Ale nie w tym sek, plotek duzo jest. Piszcie co wiecie czy robiliscie taki zabieg i jakie przebiegi zrobiliscie. Bo wal mozna uszkodzic nie tylko po zlej regenracji bo przeciesz niektore orginalne waly sie uszkadzaja wiec... Czy np przy dobrej obsludzie mam na mysli zmieny oleju i tak dalej czy bedzie to zdawalo egzamin w japonskich silnikach? Chce zeby ten temat byl dla ludzi ktorzy maja problem czy regenerowac wal czy kupic 2. Bo na forum sa tematy, ale takiego dokladnie nie ma. Dla mnie to juz malo przydatne poniewaz oddalem juz wal do azotowania narazie nic nie powiem poniewaz nie dostalem go jeszcze :bigrazz: Pozdrawiam Kusztyk :crossy: Edytowane 30 Października 2006 przez kusztyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scitro Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Jak miło poznać nowego speca od obróbki cieplno - chemicznej.... Seb nie azotował jeszcze niczego, bo nie miał takiej potrzeby. Ale nawęglał i hartował trochę sforzni i wszystkie się sprawują dobrze...Jak chcesz trochę teorii to Ci napiszę ale doświadczeń na temat azotowania nie mamPozdro Seb Cytuj www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shadok Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Moje doświadczenia w tym względzie znasz. :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scitro Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Drogi shadok-u ale Seb nie zna... a ciekawy świata baardzooooo Cytuj www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 30 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 (edytowane) Teorie znalazlem u pana googla :bigrazz: Chodzi praktycznie jak to wyglada, chce wiedziec na przyszlosc i dla ludzi ktorzy maja dylemat czy kupic nowy silnik czy regenerowac a jak wiadomo kupic 2 silnik nie tak prosto jak powiedziec bo po pierwsze niewiadomo na co trafisz a po drugie nie mozna znalesc silnikow a co wazniejsze dobrych :crossy: Na allegro mozna znalesc, ale nie zawsze w swojich rejonach itp. Konkretnie azotowanie wałów mnie interesuje :( Edytowane 30 Października 2006 przez kusztyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shadok Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Masz rację.W skrócie: robiliśmy silnik kolegi do Hondy VT500. Wał był zatarty, został kiedyś zregenerowany "po samochodowemu", wytrzymał na tym ze 100 km. Rozebraliśmy silnik, wał i korbowody oddane zostały do firmy która zrobiła szlif i azotowanie wału, zostały też dorobione panewki - dla obu korbowodów. Cała ta usługa kosztowała ok. 350 zł.Po złożeniu silnik pracował bez zarzutu. Niestety luz na jednym ze sworzni tłoka był za duży, a tego nie dało się zregenerować ze względów fizycznych - za mało mięska było. A że trafił się cały silnik w cenie korbowodu...Na tym zregenerowanym zestawie zrobine było ze czterysta kilometrów, plus czas "dotarcia" bez jeżdżenia (ok. godziny w sumie).Jako że "kompilowaliśmy" silnik, po tym czasie został on ponownie częściowo rozebrany, na wale żadnych nowych luzów nie stwierdziliśmy. To tak w skrócie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 30 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Nie wiem czy tu pisac czy moze nowy temat ale dodam jeszcze taka jedna rzecz o ktorej wspomnial mi shadok jak sprawa wyglada z tym docieraniem? Poniewaz trzeba to docierac? Slyszalem ze silnik powinno sie docierac podczas jazdy poniewaz inaczej sie on zachowuje wtedy pod obciazeniem a inaczej jak stoji w miejscu czy to prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek8104 Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Witam!!! Ja też dzisiaj oddałem wał do szlifowania i azotowania. Prawdopodobnie do tej samej firmy w Wawie. Z technikum i ze studiów to wiem że po azotowaniu powierzchnia jest bardzo twarda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 30 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 he ja tez do warszawy:) Do jakiego motoru oddales itp. Co sie znim dzialo? Napisz potem jak sie to skonczylo :bigrazz: Ja dodam ze oddalem do virago 535 91r silnik malo wyzylowany w porownaniu do sportowch motorow wiec tak zabardzo nieprzetestuje tego walu :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JĘDRZEJ Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Ciekawe rzeczy tu słyszę, ale wsadze kij w mrowisko.Ostatnio z kolegą rozebraliśmy silnik od ZZR 1100 , stukały panewki główne, a właściwie dwie.Daliśmy wał do sprawdzenia twardości na czopach głównych tych które nie były uszkodzone,no i okazało się że twardość nie przekraczała 28HRC.Z tego wynika że czopy nie były utwardzane,o błednym odczycie twardości nie ma mowy, było to sprawdzane kilkakrotnie.No i teraz pytanie,czy czopy trzeba obrabiać cieplnie do wysokiej twardości?.przecież azotowanie lub nawęglanie,no i potem obróbka hartowaniem to twardość rzędu ponad 50 HRC,no może po odpuszczenio do 45 HRC.Co o tym sądzicie?.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Jestes pewien ze ten wal nie byl juz raz "naprawiany" ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 31 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 jedrzej waly musza byc utwardzane... napewno japonce sa. W zachodnich silnikach nie jestem pewnien poniewaz w nich producent przewiduje nadwymiarowe panewki itp wiec musi wchodzic w gre szlifowanie. A japoncach producent nie przewiduje co nie oznaca ze nie mozna tego robic bo przeciesz wiadomo moze takze nieprzewidywac dlatego zeby wszystkie naprawy robic w serwisie i to za bardzo duze pieniadze. Gdzies czytalem ale to nie wiem czy prawda czy dobrze pamietaz ze twardosc waly w japoncach jest od 48-68 HRC Wiec... to azotowanie by bylo nawet dobre :bigrazz: Bo samo szlifowanie sie zgodze ze nie jest za dobre bo sie zciera ta warstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shadok Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Nie wiem czy tu pisac czy moze nowy temat ale dodam jeszcze taka jedna rzecz o ktorej wspomnial mi shadok jak sprawa wyglada z tym docieraniem? Poniewaz trzeba to docierac? Slyszalem ze silnik powinno sie docierac podczas jazdy poniewaz inaczej sie on zachowuje wtedy pod obciazeniem a inaczej jak stoji w miejscu czy to prawda? Słowa docieranie użyłem może na wyrost :bigrazz: nie było to stricte wyłącznie docieranie - odpaliliśmy silnik, czekaliśmy aż się zagrzeje, potem regulacje, osłuchiwanie, krótki przejażdżki, znowu osłuchiwania i regulacje - no i godzina z tego wyszła. Potem już był w ruchu drogowym.Kumpel który woził ten wał opowiadał, że ruch w warsztacie jeśli chodzi o motocykle był spory - koledzy przywozili i odbierali elementy od poważnych maszyn. No i szkoda, że nie dało się zrobić testu długodystansowego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek8104 Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 he ja tez do warszawy:) Do jakiego motoru oddales itp. Co sie znim dzialo? Napisz potem jak sie to skonczylo :bigrazz: Ja dodam ze oddalem do virago 535 91r silnik malo wyzylowany w porownaniu do sportowch motorow wiec tak zabardzo nieprzetestuje tego walu :crossy:Witam!!!Dałem wał od Kawy ZZR600. Dzięki shadokowi odnalazłem ten warsztat. Niestety, dałem go wczoraj, więc jeszcze troszeczkę minie zanim go przetestuję. Na szczęście już jest zimno, więc przez zimę można sobie wyremontować, przesmarować elementy, wypieścić motocykl na następny sezon. Daliśmy wał do sprawdzenia twardości na czopach głównych tych które nie były uszkodzone,no i okazało się że twardość nie przekraczała 28HRC. Jędrzej, było sprawdzić także twardość tych dobrych czopów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JĘDRZEJ Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Witam!!!Dałem wał od Kawy ZZR600. Dzięki shadokowi odnalazłem ten warsztat. Niestety, dałem go wczoraj, więc jeszcze troszeczkę minie zanim go przetestuję. Na szczęście już jest zimno, więc przez zimę można sobie wyremontować, przesmarować elementy, wypieścić motocykl na następny sezon.Jędrzej, było sprawdzić także twardość tych dobrych czopów.Ale przecież z mojej poprzedniej wypowiedzi wynika,ze twardośc mierzona była na czopach DOBRYCH , z wymiarem 36h7,bo te dwa czopy złe miały już wymiar 35,6 czyli były szlifowane przez poprzedniego naprawiacza.Notabene powiesił bym dziada za jaja bo na jednym garze założył tłok odwrotnie i zawory waliły w tłok aż miło :bigrazz: .Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.