agressor Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Czesc! Udalo mi sie uporac z awaria silnika. Z tzr 80 1996r zrobilo sie tzr 95. Nowy olej syntetyk.Cylinder po polerowaniu. Mam pytanie (wiem wiem juz bylo) jak dotrzec?Nie krece do wyzej niz 4tys. czasem przez nie uwage do 5tys.:buttrock:Predkosc max jaka uzyskuje to 50km ( bardzo rzadko ).Mialem kilka wpadek...z docieraniem zrobilem kilka bledow.Teraz mam 32km zrobione ( wczesniej bardzo dobry mechanik zrobile nim 20km jak trzeba)Wiem ze do 100km nie powinienem krecic go wyzej niz 5000.Staram sie nie jezdzic monotonnie. Co moge zrobic albo czego nie moge?!Pasazer odpada? Czekam na info POZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Po pierwsze nie mozesz przegrzewac :bigrazz: Tlok musi sie przyzwyczaic do pracy w takich warunkach :buttrock: Krec go tak jak krecisz - cos kolo 4-5tys. Wraz ze wzrostem przebiegu mozesz czasami wkrecac go wyzej :biggrin: POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiatek Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Ja swoja apke po tuningu docieralem tak:0 - 100 km max 50 km/h i 5000 rpm i jazda dopiero po rozgrzaniu silnika100 - 200 km vmax 60 km/h i 6000 rpm (co 15 km przegazowka pod czerwone)200 - 500 normalna jazda czyli do 80 km/h i co 10 km przeciagniecie silnika do czerwonego pola>500 pelen gwizdek :buttrock:zrobione ma teraz okolo 800 km i nic sie jej nie stalojezdzilem na polsyntetycznym oleju. Nie wzogacalem mieszankiJezdzilem sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agressor Opublikowano 12 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Hej dzieki za odpowiedzi czekam na dalsze staram sie byc ostrozny ale czasem mi palma odbije...POZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 no przedewszystki m nie mozesz dopuscic do tego zeby moto złapało za wysoka temperaturke bo im wieksza temperatura to tłok puchnie (aluminium) a jak jest tłok jewszcze nie dotarty to jak zpuchnie to moze nagle stanąc i przytrzec sie robiąc wstrętne zadziory na gładzi cylindra. Recepta: rób postoje 5 min co okolo 15km no chyba ze jakies duze góry i serpentyny to czesciej. po przekroczeniu 100km to poprostu pilnuj zeby sie nei zagrzał za bardzo. teraz jest dobra pora bo nie ma upałów wrecz przeciwnie :buttrock: Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 no co wy... jakie postoje?:flesje: silnik cieczak wiec nie zagotuje sie tak odrazu. po pierwsze moto zawsze na poczatku musi byc rozgrzne. niech pochodzi kilkanascie minut i dopiero jazda.z drugiej strony wiem, ze jazda na tym silniku bez krecenia to jak jazda komarkiem, tyle ze wygodniej:Pprzejedz jakies 100km i daj mu troche w palnik, kilka razy na czerwone pole(Z GLOWA RZECZ JASNA) mu nie zaszkodzi a przynajmniej nie dopuscisz do zamulenia moto... musi poczuc co go czeka. pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agressor Opublikowano 13 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 no co wy... jakie postoje?:flesje: silnik cieczak wiec nie zagotuje sie tak odrazu. po pierwsze moto zawsze na poczatku musi byc rozgrzne. niech pochodzi kilkanascie minut i dopiero jazda.z drugiej strony wiem, ze jazda na tym silniku bez krecenia to jak jazda komarkiem, tyle ze wygodniej:Pprzejedz jakies 100km i daj mu troche w palnik, kilka razy na czerwone pole(Z GLOWA RZECZ JASNA) mu nie zaszkodzi a przynajmniej nie dopuscisz do zamulenia moto... musi poczuc co go czeka. pzdr:) he he wlasnie komarkiem juz nie moge tak zamulac ale wczoraj rzebbilem opone 5 dni od zrobienia motowiec nie fart niemozliwy POZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomaszek Opublikowano 14 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Docieraj jak mówi Kwiatek i będzie dobrze. Od 500km to już manetka na full i jedziesz :icon_mrgreen:. Oczywiście nie cały czas, bo znowu remont będzie :smile:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 14 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Caly czas sie raczej nie da :icon_mrgreen: Trzeba czasem troche popuscic <lol> POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 15 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2006 mój znajomy powiedział:" docierasz powoli, będziesz wolny, docierasz szybko , będziesz szybki" może większość z was każe stuknąć się w głowę i pomyśleć, ale on wie co mówi.....Niegyś (myślę o czasach WSK) oleje były na niezbyt wysokim poziomie, cylindry po docieraniu przez 500km były bardzo dobrze dotarte. cylindry nowe były o wiele bardziej szorstkie niż te które teraz kupujemy,a oleje nie zapewniały takiej ochony gładzi cylndra jak teraz, cylindry i pierścienie docierały się bardzo szybko. Oleje jakie stosujemy teraz zapewniają bardzo wysoką ochronę i w ogromnym stopniu zmniejszają tarcie. Wydłuża to znacznie okres docierania silnika. Jeżdząc motorem do 4 tyś męczymy go, a silnik podczas docierania nie może być przeciążany!!!!!Więc silnik od pierwszych chwil powinien być używany w całym zakresie obrotów!!!!!!! Jest tylko jeden warunek, mianowicie musimy kontrolować jego temperaturę, ażeby się nie przegrzał.pierścienie wtedy dotrą sie tak jak powinny , nie będzie żadnych porów na cylinrze i ciśnienie będzie większe, a 500 km wtedy wystarczy aby go dotrzeć. Jeżdząc J/W napisaliście nigdy w życiu po 500 km nie dotrzecie silnika, ponadto silnik będzie bardziej kopcił gdyz będą przedmuchy na pierścieniach i palił będzie więcej. dla niedowiarków dodam że w książe "Jeżdzę motorowerem simson" jest napisane: silnik nalezy docierać w całym zakresie obrotów , tażkże przy maksymalnym otwarciu przepustnicy, ale nie zbyt długo aby nie przegrzać silnika. Niektórzy przemyślą to co ja mówię, a ze strony niektórych czekam na krytykę w następnych postach:):banghead: pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agressor Opublikowano 16 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2006 mój znajomy powiedział:" docierasz powoli, będziesz wolny, docierasz szybko , będziesz szybki" może większość z was każe stuknąć się w głowę i pomyśleć, ale on wie co mówi.....Niegyś (myślę o czasach WSK) oleje były na niezbyt wysokim poziomie, cylindry po docieraniu przez 500km były bardzo dobrze dotarte. cylindry nowe były o wiele bardziej szorstkie niż te które teraz kupujemy,a oleje nie zapewniały takiej ochony gładzi cylndra jak teraz, cylindry i pierścienie docierały się bardzo szybko. Oleje jakie stosujemy teraz zapewniają bardzo wysoką ochronę i w ogromnym stopniu zmniejszają tarcie. Wydłuża to znacznie okres docierania silnika. Jeżdząc motorem do 4 tyś męczymy go, a silnik podczas docierania nie może być przeciążany!!!!!Więc silnik od pierwszych chwil powinien być używany w całym zakresie obrotów!!!!!!! Jest tylko jeden warunek, mianowicie musimy kontrolować jego temperaturę, ażeby się nie przegrzał.pierścienie wtedy dotrą sie tak jak powinny , nie będzie żadnych porów na cylinrze i ciśnienie będzie większe, a 500 km wtedy wystarczy aby go dotrzeć. Jeżdząc J/W napisaliście nigdy w życiu po 500 km nie dotrzecie silnika, ponadto silnik będzie bardziej kopcił gdyz będą przedmuchy na pierścieniach i palił będzie więcej. dla niedowiarków dodam że w książe "Jeżdzę motorowerem simson" jest napisane: silnik nalezy docierać w całym zakresie obrotów , tażkże przy maksymalnym otwarciu przepustnicy, ale nie zbyt długo aby nie przegrzać silnika. Niektórzy przemyślą to co ja mówię, a ze strony niektórych czekam na krytykę w następnych postach:):flesje: pozdrawiam :banghead: hahaha ale namieszales:) w sumie napisales to co chialbym uslyszec ale wole chyba jezdzic spokojnie niz szalec czekam co powiedza na to inni. POZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malys Opublikowano 16 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2006 Czy ja wiem, poniekąd to prawda, tą kozę co ja mam to się dociera 2 baki, tzn. pierwszy dosyć lajtowo, ale niekiedy można odkręcić, drugi już częściej odkręcając manetkę do końca ale nie przegrzewać silnika, na 3 baku już normalnie. Tylko nie wiem ile on ma ale chyba najwyżej 7 litrów pojemności (bak). A Tzr czasami nie ma nicasylu?I za długo nie można jeździć lajtowo, bo wiadomo - próg się robi.Acha pierścienie się nie docierają, chyba, że w sensie docierają/spasowują do cylindra. :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agressor Opublikowano 16 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2006 Czy ja wiem, poniekąd to prawda, tą kozę co ja mam to się dociera 2 baki, tzn. pierwszy dosyć lajtowo, ale niekiedy można odkręcić, drugi już częściej odkręcając manetkę do końca ale nie przegrzewać silnika, na 3 baku już normalnie. Tylko nie wiem ile on ma ale chyba najwyżej 7 litrów pojemności (bak). A Tzr czasami nie ma nicasylu?I za długo nie można jeździć lajtowo, bo wiadomo - próg się robi.Acha pierścienie się nie docierają, chyba, że w sensie docierają/spasowują do cylindra. :banghead: nie on ma cylinder zeliwny. Bede jezdzil spokojnie te pierwsze 100km. Pozdr p.sTylko boje sie ze moze za lagdonie go traktuje a potem bedzie zamulal ale narazie ma 37km to chyba nie musze sie obawiac...?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z3US Opublikowano 16 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2006 Jeździj normalnie, tak jak bozia przykazała, tylko niepałuj zbędnie i nieprzegrzewaj. Cała sztuka... Niemożesz tak jeździc na takich obrotach niskich bo na cylindrze zrobi sie próg za nisko i potem będą kłopoty z wyższymi obrotami i mocą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 16 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2006 Zeliwna tuleje sie dociera troche dluzej ale powiem tak: jezdzij w miare normalnie i nie przegrzewaj. Wszystko bedzie git :buttrock: POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.