Skocz do zawartości

Przydrożne drzewa - wycinać czy nie?


yoss
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jest taki koleś - zmrogg, pisze na serwerach dyskusyjnych. Gość pisze świetnie, ma cięte pióro, używa pewnych wyolbrzymień ale generalnie zgadzam się z jego poglądem w sprawie drzew (uwaga, dłuższe):

 

.....

.....Kosiarz czipsów

..........

.....

.....Dotąd wyjaśnieniem wszystkich drogowych katastrof w Polsce była klepana

przez policjantów formułka o "niedostosowaniu prędkości do warunków jazdy".

Ostatnio niespełniony rajdowiec, pieszczoch telewizyjnych reklam, wymyślił coś

nowego.

.....

.....

.....

.....Teorię Hołowczyca przedstawiła we wtorkowym "Klubie Trójki" znana z

egzaltacji nad trzeciorzędnymi pacykarzami Barbara Marcinik. Jej program - nie

wiedzieć czemu zwany "Magazynem kulturalnym" - wypełniają zwykle dęte rozmowy z

bardzo wielkimi artystami o ich bardzo wielkiej sztuce. Poza tym jest tam też

dłubanie w wydumanych trendach, zmanierowane ochy i achy - ogólnie wieczór

snoba - a na koniec jeszcze obezwładniający reportaż o czyimś nieszczęściu

(codziennie innym) na które świat znów nie zareagował tak szybko i z takim

poświęceniem jak należało.

.....Właśnie w tym ostatnim dziale wystąpił Piękny Krzysiu. Gadając przez

telefon, wyraził pogląd, że "ludzi zabijają drzewa".

.....Jedzie sobie mianowicie człowiek zupełnie na trzeźwo, którąś z tych

urokliwych mazurskich albo pomorskich alei, co to je od wsi do wsi sadzono "za

Niemca"; jedzie sobie spokojnie - tak na trzy czwarte budzika - po asfalcie

szerokości rozłożonej chusteczki do nosa; klony czy inne jawory grzecznie

popychają w tył z prawej i z lewej - aż tu nagle jeden z nich podkasuje

korzenie, wyłazi na drogę i staje na niej w rozkroku. I wtedy szans nie ma

żadnych, choćby się nawet było najlepszym - nie chwaląc się - kierowcą. No, tak

to po prostu wygląda.

.....Ale na szczęście dobry Hołek przy pomocy właśnie założonej przez siebie

fundacji - numer konta drobnymi cyferkami w dole głośnika - problem

niebezpiecznych drzew rozwiąże. Trzeba zwyczajnie wszystkie dendrony wyciąć w

pień, a ziemię wzdłuż dróg zaorać. I już każdy będzie mógł bezpiecznie z

dowolną prędkością i w dowolnie upatrzonym miejscu wypaść sobie z "czarnego".

Podróżowanie stanie się samą rozkoszą.

.....Piękny Krzysiu nie wspomniał co prawda o okoliczności, że nawet w Polsce

drogi często przebiegają przez różne - doprawdy nie wiadomo po co istniejące -

miejscowości. Trzeba się będzie z tym problemem uporać, najlepiej poprzez

obniżenie zabudowy do takiej wysokości, żeby mieściła się w prześwicie hołkowej

Subaru Imprezy. To będzie jakieś osiem centymetrów (w wersji ze spojlerami). W

końcu bezpieczeństwo kierowców jest najważniejsze.

.....Tymczasem, jak wynika z wychrypianych przez telefon zapewnień, fundacja

pana Krzysia całkiem za darmo nachodzi wójtów, instruując ich jak sobie mają

przy wycince radzić z ewentualnymi protestami konserwatorów przyrody i różnych

innych oszołomów. Każde sioło, przycupnięte dotąd za szeregiem rachitycznych

wierzb, które z poświęceniem chroniły włościan przez tirami wjeżdżającymi im do

ogródków, będzie teraz miało okazję pozbyć się "zabójców ludzi". W ramach

europeizowania standardu polskich dróg Hołek ogoli je, żeby wyglądały jak w

Australii. Albo jak na Ukrainie (kto widział tamtejsze rozjeżdżone na

trzydzieści metrów wszerz klepiska, ten wie o czym mowa).

.....I trzeba się z tym pospieszyć bo w przerabianiu tego kraju na gigantyczne

karczowisko mamy ogromne zaległości - mniej więcej od czasów OHP wyżynających

Bieszczady.

.....Kiedy dwa lata temu Pięknego Krzysia kolega po fachu, Kulig Janusz,

zakończył żywot na przejeździe kolejowym (dowodząc tym samym, że w Polsce

udział w rajdach to betka w porównaniu z tak zwaną codziennością) nikt jakoś

nie wspomniał o konieczności zlikwidowania PKP. A akurat ten pomysł byłby

dziwnie praktyczny; państwowym lokomotywom nikt co prawda jeszcze nie zarzucił

że są "zabójcami", ale za to znany jest ich obyczaj pożerania gigantycznej

ilości banknotów. Maszyn tych nie napędza bowiem ani prąd ani ropa, tylko od

razu budżet - dlatego im częściej się psują tym taniej to wszystko wychodzi.

.....Okazję jednak zmarnowano. Widocznie ulubieniec mediów był wtedy jeszcze

zajęty swoją jeszcze prawdopodobną karierą sportową. A szkoda, bo wszak

wiadomo, że masowa rozwałka na polskich drogach jest winą wszystkiego i

wszystkich - z wyjątkiem samych sprawców.

.....W przerwach pomiędzy koszeniem platanów a reklamowaniem chrupanki z

ziemniaków Hołowczyc mógłby jednak ze swą rewolucyjną teorią pójść o krok

dalej. Chyba wszystkie przypadki śmierci na drodze można przecież zwalić na

siłę bezwładności. Ustawowe unieważnienie odpowiedzialnej za nią grawitacji

poprawiłoby nie tylko bezpieczeństwo na drogach, ale i w ruchu lotniczym. A

nawet międzyplanetarnym. Przeprowadzenie w tak drobnej sprawie udanego lobbingu

to chyba niewygórowane zadanie

jak na kartoflanego Jamesa Bonda.

.....

.....

.....

.....------

.....Zmrogg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro drzewa ktos przy drogach stawiał to po coś to robił-co nie?

ktoś wspomniał o "tłumieniu wiatrów" (nie mówię o gazach ludzkich :icon_mrgreen: )

ale kiedyś chodziło także o to by wyznaczyć jakoś tą drogę wprzypadku mocnych opadów śniegu

znając naszą służbę drogową jeszcze nie raz te drzewa się będą przydawać aby zlokalizowac drogę :buttrock:

 

dla mnie najprostszym (ale b.drogim) rozwiązaniem byłoby wycinanie drzew i stawianie ich w odległości powiedzmy z 20m od drogi.oczywiście rozwiązanie to jest nieralne bo oprócz kosztów sadzenia dochodzą jeszcze koszty wykupu ziemi i inne problemy związane z wykupem

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezwzglednie wycinac wszystkie, ktore stoja w pasie drogowym!

 

Co jest wazniejsze? Potencjalne zycie nawet najwiekszego wariata drogowego czy pierwsze lepsze drzewo?

Droga dla ludzi a las dla drzew. Od wyciecia wszystkich drzew z pasa drogowego stan zalesienie drastycznie nie spadnie, a jak patrze na ilosc krzyzy na przydroznych drzewach to mnie ciarki przechodza.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakie latarnie? Staromodne wykonane z betonu czy metalowe? Bo teraz wszędzie montują latarnie, które pochłaniają energię uderzenia i kolizja (oczywiście samochodem) z taką latarnią nie kończy się tak jak z normalnym słupem - latarnia składa się i dzięki temu zbiera siłe zderzenia...

 

A czy jebniesz na motorze w latarnie, słup, barierke energochłonną czy cokolwiek innego to skutek i tak ten sam więc o czym tu dywagować :buttrock:

 

Olać z czego latarnie, fakt że za blisko, bliżej niż były drzewa, zapomniałem dodać że krawężnik ma z 50 cm wysokośći :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezwzglednie wycinac wszystkie, ktore stoja w pasie drogowym!

 

Co jest wazniejsze? Potencjalne zycie nawet najwiekszego wariata drogowego czy pierwsze lepsze drzewo?

 

Bezwzględnie zakazać instalowania elektrycznych szyb w samochodach!

 

Co jest ważniejsze? Potencjalne życie jednego człowieka, który wpadł do rzeki czy wygoda kierowcy?

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DRZEWA DO LASU!!! jakieś średniowieczne zwyczaje KWA!

jak zawieje drogę tak, że wystają tylko drzewa to i tak płaszczakiem się nie przebijesz, a wątpię żeby aż tylu użytkowników dróg miało wyciągarkę, żeby warto było zostawić drzewa w celu umożliwienia jej zaczepienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za wycięciem drzew przy drogach. Nikt mnie nie przekona, że nie. Jak "ekolodzy" chcą więcej drzew to niech sobie kupią trochę nieużytków i sobie nasadzą.

 

... tak !!! stanowczo wyciąć drzewa ... wyburzyc domy przy drogach ... krawężniki zrobić delikatnie schodzące na jezdnię ... najbliższe chodniki min 5m od drogi ... latarnie za chodnikami ... tylko żeby świeciły Panom motocyklistom na jezdnię ... zakręty wszystkie wyprofilowac właściwie ... no i pas conajmniej 5 m szerokości ... i tych pasów ze trzy przynajmniej ... i jeden dla puszek ... zwierzęta przy drogach wyłapać ... te co nie wyłapane straszyć prądem ... ograniczenia prędkości znieść (dla P. motocyklistów rzecz jasna) ... wszystkich wysliedlonych ze zburzonych domów razem z wyłapanymi zwierzętami i wyciętymi drzewami zasiedlić na nieużytkach ... aaa i jeszcze na poboczach trawę miękką siać i kosic często tak by dywanik się miękki ułożył...

... he he he wiadomo że czas w końcu dostosowac rzeczywistość do P. motocyklistów skoro nie wszyscy P. chcą się dostosować do rzeczywistości ...

Edytowane przez kriss.g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... tak !!! stanowczo wyciąć drzewa ... wyburzyc domy przy drogach ... krawężniki zrobić delikatnie schodzące na jezdnię ... najbliższe chodniki min 5m od drogi ... latarnie za chodnikami ... tylko żeby świeciły Panom motocyklistom na jezdnię ... zakręty wszystkie wyprofilowac właściwie ... no i pas conajmniej 5 m szerokości ... i tych pasów ze trzy przynajmniej ... i jeden dla puszek ... zwierzęta przy drogach wyłapać ... te co nie wyłapane straszyć prądem ... ograniczenia prędkości znieść (dla P. motocyklistów rzecz jasna) ... wszystkich wysliedlonych ze zburzonych domów razem z wyłapanymi zwierzętami i wyciętymi drzewami zasiedlić na nieużytkach ... aaa i jeszcze na poboczach trawę miękką siać i kosic często tak by dywanik się miękki ułożył...

... he he he wiadomo że czas w końcu dostosowac rzeczywistość do P. motocyklistów skoro nie wszyscy P. chcą się dostosować do rzeczywistości ...

A poza tym wszystko u Ciebie w porządku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troszke ruszcie rozumem panowie........

 

 

drzew nikt nie wycina bez powodu a to ze zaczely sie wycinki w calym kraju wiekszosci topoli rosnacych przy drogach narodzilo sie na moich oczach i niemal ze w moim domu....a nie w jakims sejmie :icon_mrgreen: dopiero pozniej z tego projektu rozpoczeła sie debata w sejmie itd.

 

a probelm nie polega na ludzich ktorzy rozbijaja sie o drzewa....bo zazwyczaj jest to spowodowane przez brawure a nie przez to ze tam roslo to drzewo....

 

 

sam problem polega na tym ze topole to bardzo kruche drzewa...wieksze podmuchy wiatru i galezie w 30metrowych topolach lamaly sie jak zapalki.... efekt=droga nr.17 lublin warszawa...miejsciowosc Bogucin druzyna siatkarzy Awi Świdnik ma wypadek...spowodowany przez gałaz spadajaca z drzewa efekt pol druzyny juz nie bylo na tym swiecie....

 

w zeszlym roku zginol lekaz ktory przejezdzal w tym samym miejscu galaz sie urwala przebila przednia szybe i kierowce... meszczyzna zmarł na miejscu....co za tym idzie jego zona notabene wtedy jechala z nim zada olbrzymich odszkodowan od GDDKiA co za tym idzie posdtanowili o wycincie wszytskich topol na calej trasie nr17 co zapoczatkowala reakcje lancuchowa w calym kraju.... to tyle faktow i troche do przemyslenia dla tych co uwazaja ze nie nalezey wycinac tych drzew przy drogach....drzewa powinny rosnac w lesie a nie przy drodze takie moje zdanie....pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Zimny. Dość dużo wypadków jest spowodowanych przez gałęzie i nawet o tym nie wiemy. Czytamy że jakiś kierowca jechał za szybko i uderzył w drzewo, a może akurat na drodze leżała gałąź lub liście i omijał, a może zwierze wyskoczyło , a może mijał się z tirem który jechał środkiem bo się bał o plandekę i potem najnormalniej zwiał. Drzewa należy stanoczo usunąć, przesadzić na bezpieczną odległość, musi być pas na wszelkie awaryjne zatrzymanie czy ominięcie kombajnu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z przerażeniem stwierdzam, że macie popier**lone priorytety. nie dziwię się nastolatkom, ale, że państwo po 30 również?? sam posadziłem kilkaset drzew (akcja zalesiania w 7 i 8 klasie), wychowałem się w domu z sadem, u siebie na wiosnę posadzę drzewa, bo je lubię i cenię. Ale jeszcze bardziej cenię sobie życie ludzkie. I dlatego jestem za wycinką drzew rosnących w pasie dróg pozamiejskich (o Vmax >=90 km/h).

1. drzewa te sadzili dawno temu ludzie w określonym celu: żeby dały cień furmanom, ukryły wojska itp. Użyteczność ich była duża, a zagrożenie przy ówczesnych prędkościach praktycznie żadne. Dziś kwestie się odwróciły i to zagrożenie wzrosło ogromnie z powodu większych prędkości i liczby ludzi jeżdżących.

2. jesienią mokre liście -> poślizgi jak na lodowisku, tylko znienacka

3. słyszałem argument o zacienianiu drogi w lecie. ten ktoś chyba nie wyjeżdżał poza miasto i nie widział jaki to "piękny" efekt dają refleksy słońca poprzecinane cieniem drzew (niestety alej drzew o koronach łączących się nad drogą nie ma u nas wiele). wjeżdżając w nie nic nie widać co jest w środku na kilkanaście metrów, tego lata było o to nietrudno. kto dużo jeździ ten wie o co chodzi.

4. przed wiatrem i śniegiem drzewa niewiele chronią, lepsze w tym są skrzaki. a połamane wiatrem gałęzie i całe pnie - już ktoś dał przykład (Zimny?) - stanowią dodatkowe zagrożenie.

5. budynki przy samej drodze należy oczywiście zburzyć - przykład Spójni na Wisłostradzie - skandal, że trwało to tyle lat, zanim go wyburzyli

6. niwelowanie gór? człowiek ich nie usypywał w jakimś tam celu, który już się zdezaktualizował. i nie giną w nich tysiące ludzi. podobnie z elektrycznymi szybami w autach. nie widzicie różnicy w skali? skąd takie absurdalne porównania bierzecie? znam człowieka, który przeżył wypadek sam. dlatego, że nie zapiął pasów (wypadł z auta). Czy to jest argument za tym, żeby nie zapinać pasów w ogóle??

7. skoro uważacie, że za błąd kierowcy należy się kara śmierci to po co wydawać forsę na barierki na krawędziach mostów? a niech się walą do rzeki ci wszyscy kiepscy kierowcy, którzy nie potrafili utrzymać się na drodze, tak? bo skoro bezpieczeństwo na drodze zależy wyłącznie od kierowców to po co inwestować w jakiekolwiek urządzenia ochronne (barierki pomiędzy jezdniami itp.)?

'jeśli nie względy humanitarne to może koszty Was przekonają:

8. koszty leczenia rannych, utrzymanie sierot ofiar i nie wyprodukowany PKB przez tych którzy zginęli obciążają budżet kraju.

 

a na koniec najlepsze, pytanie za 100 punktów: ile rocznie drzew wycinają w ramach planowej gospodarki drewnem Lasy Państwowe?

odp: 20-25 milionów metrów sześciennych, z czego tylko maksymalnie 40% to tzw. wywroty i złomy (źródło: http://www.lp.gov.pl/lesne_abc/uzytkowanie...ndex_html/view). można zamiast zdrowych drzew w lasach wyciąć te przy drogach tak, żeby bilans ilości drewna pozostał taki sam. Można, ale trzeba pomyśleć, a nie robić Reytana dla zasady.

 

W tym naszym kraju wszystko jest qrfa ważniejsze od człowieka!!! i Wy też, moje i młodsze pokolenie tak samo myślicie jak ci kretyni z Wiejskiej. Więc jak ma się tu zmienić na lepsze??

 

ps. kto z obrońców drzew ma w domu na Boże Narodzenie żywą choinkę? :icon_mrgreen:

 

tyle miałem do powiedzenia w temacie.

Edytowane przez yoss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. kto z obrońców drzew ma w domu na Boże Narodzenie żywą choinkę?

Lista Twoich argumentów jest wporządku, ale to o choince to bzdura. Choinki specjalnie hoduje się po to aby je wyciąć.

A teraz serio.

1. drzewa te sadzili dawno temu ludzie w określonym celu: żeby dały cień furmanom, ukryły wojska itp. Użyteczność ich była duża, a zagrożenie przy ówczesnych prędkościach praktycznie żadne. Dziś kwestie się odwróciły i to zagrożenie wzrosło ogromnie z powodu większych prędkości i liczby ludzi jeżdżących.

Zagrożenie jest wtedy, kiedy wylecisz z tej drogi za sprawą niedostosowania prędkości do warunków jazdy. Zdecydowana większość kierowców jest zdolna pokonywać przez całe życie zalesione drogi bez dzwonów w drzewa.

2. jesienią mokre liście -> poślizgi jak na lodowisku, tylko znienacka

Że zima nas zaskakuje to wiem, ale że jesień?

3. słyszałem argument o zacienianiu drogi w lecie. ten ktoś chyba nie wyjeżdżał poza miasto i nie widział jaki to "piękny" efekt dają refleksy słońca poprzecinane cieniem drzew (niestety alej drzew o koronach łączących się nad drogą nie ma u nas wiele). wjeżdżając w nie nic nie widać co jest w środku na kilkanaście metrów, tego lata było o to nietrudno. kto dużo jeździ ten wie o co chodzi.
Zgadzam się. Refleksy utrudniają obserwację drogi.
4. przed wiatrem i śniegiem drzewa niewiele chronią, lepsze w tym są skrzaki. a połamane wiatrem gałęzie i całe pnie - już ktoś dał przykład (Zimny?) - stanowią dodatkowe zagrożenie.

Zgadzam się, drzewostan przy drodze należy pielęgnować.

5. budynki przy samej drodze należy oczywiście zburzyć - przykład Spójni na Wisłostradzie - skandal, że trwało to tyle lat, zanim go wyburzyli

Spójnie nie jest dobrym przykładem, bo stała przy 3 pasmówce zajmując "na chwilę" jeden pas. Co do wyburzania budynków przy drodze będących reliktem starej zabudowy niemieckiej czy pruskiej, w perzynę obróciłbyć wszyskie wsie na Mazurach i miasteczka na Dolnym Śląsku.

6. niwelowanie gór? człowiek ich nie usypywał w jakimś tam celu, który już się zdezaktualizował. i nie giną w nich tysiące ludzi. podobnie z elektrycznymi szybami w autach. nie widzicie różnicy w skali? skąd takie absurdalne porównania bierzecie? znam człowieka, który przeżył wypadek sam. dlatego, że nie zapiął pasów (wypadł z auta). Czy to jest argument za tym, żeby nie zapinać pasów w ogóle??

Na drzewach nie giną tysiące ludzi. Chyba we wsystkich wypadkach śmiertelnych w zeszłym roku zginęło 1500 osób. Raczej nie wszyscy na drzewach.

 

I ostatnie:

 

z przerażeniem stwierdzam, że macie popier**lone priorytety. nie dziwię się nastolatkom, ale, że państwo po 30 również??

Nie chodzi o priorytety. Może po prostu szukamy winy gdzie indziej, bo winienie drzew za śmierć ludzi jest trochę dziwne. To nie są jacyś Entowie, którzy wychodzą na środek szosy. Mój 3 letni dzieciak, kiedy się uderzy o drzwi, wali w nie pięścią ze złością. To mniej więcej traka sama reakcja.

W Niemczech i Szwajcarii na starych, zadrzewionych, lokalnych drogach są ograniczenia prędkości, do których kierowcy się stosują. Odnoszę też wrażenie, że tamtejsi kierowcy są po prostu rozsądniejsi od naszych. Tu jest problem moim zdaniem.

 

Yoss, nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie: Dlaczego Ty nigdy nie wybierałeś (i prawdopodobnie nie będziesz musiał) pomiędzy drzewem a wariatem z przeciwka. Jest wbrew pozorom istotne w tej kwestii.

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...