Skocz do zawartości

Bać się czy się nie bać to jest pytanie>??


Rekomendowane odpowiedzi

moj kolega miał MAICO 500 to jak jechał w teren to tankował do pełna zbiornik i brał w plecak banke 5l i jak wracał do domu widac było dno:(( Przejezdzał ok 80km:)

 

do cr 500 wchodziło 8 w bak i 5 w plecak oraz zapasowe 2 przyklejone do błotnika tylnego i to było 2h na torze a 2 to tzw. rezerwa zeby wrócic do domu bo tor oddalony jest około 4km polem lub 3 ulica :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten gość co sprzedaje ten motor jest naprawde psychicznie chory stwierdzając że jazda czterosówem przypomina jazde starym silnikiem disla i to że mówi że jazda 125 ccm znudzi sie po pierwszym tygodniu. Widać że gość nie ma pojęcia o motocyklach i założe sie że bym go objechał na torze nawet 80-tką. Gość ma naprawde problemy emocjonalne czy coś, naprawde wku***ają mnie tacy ludzie. A pozatym jazda 500ccm 2t przypomina mi torture. Następną rzeczą jest odpalanie - ciekawe kto mi odpali cr 500 jak sie gdzieś wywruce na zawodach. A pozatym nigdy w życiu takiego motoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem bardzo początkującym motocyklistą, do tej pory jeździłęm komarkiem, WSK i Junakiem :-). Kolega który jeździł do niedawna WSK kupił sobie KTM'a 500 z 90r. za jakieś tam marne grosze i musze powiedzieć że maszyna pewno jest sporo wylatana ale na 3 biegu przy pełnym gazie chciał czy nie chciał to stawia na tylne koło. Dał mi sie przewieźć i nawet dla takiego amatora jak ja ten motocykl był do opanowania a kumpel już po paru dniach całkiem dobrze sobie z nim radził. Myśle że nie ma co się bać takich starszych 500-setek bo jak ktoś już wcześniej napisał to bardziej ostre są współczesne 250-tki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem bardzo początkującym motocyklistą, do tej pory jeździłęm komarkiem, WSK i Junakiem :-). Kolega który jeździł do niedawna WSK kupił sobie KTM'a 500 z 90r. za jakieś tam marne grosze i musze powiedzieć że maszyna pewno jest sporo wylatana ale na 3 biegu przy pełnym gazie chciał czy nie chciał to stawia na tylne koło. Dał mi sie przewieźć i nawet dla takiego amatora jak ja ten motocykl był do opanowania a kumpel już po paru dniach całkiem dobrze sobie z nim radził. Myśle że nie ma co się bać takich starszych 500-setek bo jak ktoś już wcześniej napisał to bardziej ostre są współczesne 250-tki.

\

 

a ja mysle ze wlasnie dlatego tak piszesz bo jestes amartorem i nie posiadasz odpowiedniego doswiadczenia i wiedzy

rozumiem ze kolega dal ci sie przejechac i jezdziles pare godzin w ciezkim terenie badz na torze crossowym robiac conajmniej 5 okrazen bez odpoczynku ??? i wtedy stwierdziles ze moyor jest lajtowy

 

kazdy kto ma prawko wsiadzie do samochodu o mocy 500 koni i ruszy ale nie kazdy potrafi ogarnac taki samochod do tego potrzebne jest doswiadczenie i lata nauki

identycznie jest z motocyklami

a jak ktos pisze ze ogarnia cr 500 to znaczy ze wcale jezdzil tylko sie przejechal a to jest roznica

Edytowane przez PAWEL----B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem bardzo początkującym motocyklistą, do tej pory jeździłęm komarkiem, WSK i Junakiem :-). Kolega który jeździł do niedawna WSK kupił sobie KTM'a 500 z 90r. za jakieś tam marne grosze i musze powiedzieć że maszyna pewno jest sporo wylatana ale na 3 biegu przy pełnym gazie chciał czy nie chciał to stawia na tylne koło. Dał mi sie przewieźć i nawet dla takiego amatora jak ja ten motocykl był do opanowania a kumpel już po paru dniach całkiem dobrze sobie z nim radził. Myśle że nie ma co się bać takich starszych 500-setek bo jak ktoś już wcześniej napisał to bardziej ostre są współczesne 250-tki.

 

nie taka stara ta fura bo 97 rok ale trzeba pamietać że to 2T (2T w dużej pojemności jest równie proporcjonalne do skopania twojej dupy;) ) jednym słowem takie coś kopie dupe i to ostro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe. Szczerze mówiąc to spodziewałem sie takiego odzewu. Ale chłopaki tak jak podkreśliłem jestem amatorem a tu widze sami profesjonaliści :-). Dla mnie jako amatora nie jest ważne to że nie mogę wpełni wykorzystać możliwości maszyny, ani to że mocniejszym sprzęcie zrobie mniej kółek i z gorszym czasem niż na słabszej maszynie. Dla mnie liczy sie tak chwila adrenaliny jaką mi daje motocykl i nie ważne czy będzie wywołana pobiciem życiowego rekordu na torze czy zwykłym partackim i amatorskim odkręceniem gazu na prostej i poczuciem że mam go jeszcze dużo w zapasie.

 

A tak na marginesie motocykl który już nie "kopie dupy" staje sie nudny. Czy tak nie jest? powiedzcie sami.

Edytowane przez DEAD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś z tej aukcji nie jest nie normalny tylko pisze jak dobry handlarz. On to pisze pod jakiegos amatora . KAzdy wie że dobry opis to połowa sukcesu .

A co do cr500 to był dość dluuugi temat na ten temat i wszyscy tam stwierdzili że moc jest trudna do ogarniecia. Ja bym tego nie chciał:icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe. Szczerze mówiąc to spodziewałem sie takiego odzewu. Ale chłopaki tak jak podkreśliłem jestem amatorem a tu widze sami profesjonaliści :-). Dla mnie jako amatora nie jest ważne to że nie mogę wpełni wykorzystać możliwości maszyny, ani to że mocniejszym sprzęcie zrobie mniej kółek i z gorszym czasem niż na słabszej maszynie. Dla mnie liczy sie tak chwila adrenaliny jaką mi daje motocykl i nie ważne czy będzie wywołana pobiciem życiowego rekordu na torze czy zwykłym partackim i amatorskim odkręceniem gazu na prostej i poczuciem że mam go jeszcze dużo w zapasie.

 

A tak na marginesie motocykl który już nie "kopie dupy" staje sie nudny. Czy tak nie jest? powiedzcie sami.

 

 

 

Gościu co ty wogule za bzdury piszesz. Najpierw naucz sie jeździć na słabszym sprzecie a potem można przesiadać sie na coś mocniejszego. Denerwują mnie ludzie którzy na pierwsze moto kupują 250 ccm albo jeszcze lepiej 500 ccm, twierdząc że 125 sie im po tygodniu znudzi. Najpierw trzeba sie nauczć jeździć na czymś słabszym potem można myśleć o zmianie na większy motocykl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie nie ma sensu kupowac mniejszego.... Jak sie czuje ktos pewnym to niech kupi jakies 250 a nawet 500 i niech sobie powoli smiga :) Przeciez lepiej jest kupic jeden moto i w niego wkladac niz kupowac i zmieniac co kawalek na nowe i dalej wkladac kase :bigrazz: POZDRO

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie nie ma sensu kupowac mniejszego.... Jak sie czuje ktos pewnym to niech kupi jakies 250 a nawet 500 i niech sobie powoli smiga :) Przeciez lepiej jest kupic jeden moto i w niego wkladac niz kupowac i zmieniac co kawalek na nowe i dalej wkladac kase :bigrazz: POZDRO

 

 

No to jak sie ma podejście do MX oszczędne to napewno niepowinno sie uprawiać tego sportu. Jak myślisz o oszczednej jeździe żeby nie wkladać kasy w moto to kup sobie WSK albo zacznij grać w szachy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko jest dla ludzi dziwi mnie podejscie co by było gdyby bys odkrecił gaz i cos tam .. jezeli ktos sie decyduje na taki motor moze byc amatorem i wcale nie musi umiec dobrze jezdzic wystarczy tylko jak MYŚLI !! jak ktos ma głowe na karku to sie mu nawet na takim motocyklu nic nie stanie jezeli bedzie myslał o tym co robi

wydaje mi sie ze zaczynajac od takiego motoru rowniez mozna sie nauczyc jezdzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...