Skocz do zawartości

Ural. Metaliczne hałasy ze sprzęgła.


wieczny student
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! Na biegu jałowym, po wciśnięciu sprzęgła słychać metaliczne hałasy pomiędzy silnikiem a skrzynią. Prawdopodobnie łożysko... No chyba, że tarcze się kończą. Mam pytanie: jeśli to jest łożysko, czy można tę sprawę trochę olać i poczekac do zimy? Czym grozi olanie sprawy? Większym hałasem, czy rozleceniem się łożyska i zablokowaniem sprzęgła? Jeśli jest taka możliwość - nie chcę się uziemiać teraz...

 

PS: bo gdyby to były kończące się tarcze, to domyślam się, że sprzęgło by się ślizgało :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecej danych,np.wtstepuje tylko na jałowym,czy jeśli pchasz,czy to typowo metaliczne jak piszesz a nie z nutką aluminium,czy sprzęgło nie bierze ciut innaczej itd.... Nic samo nie przechodzi, albo lozysko halasuje albo sruba docisku sie odkrecila i szoruje o obudowe.-tak jak pisze Adam ,a czasem może przejść czasem z całym motocyklem :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Student slyszales moze jakie odglosy dochodza z Kamaza po wcisnieciu sprzegla :icon_biggrin: . Tam tez sprzeglo jest dwutarczowe. A te przerazliwe dzwieki to stuk tarczy posredniej, ktora jest luzna przy wylaczonym sprzegle.

Nie wiem jakie dokladnie sa te odglosy ale calkiem mozliwe ze tarcz posrednia u Ciebie w Uralu ma juz rozbite otwory (koleczki w kole zamachowym tez moga byc lekko zjechane) i gdy wcisniesz sprzeglo pieknie to wszystko stuka, dzwoni itp.

Jezeli to lozysko to jaki problem to sprawdzic - zdejmujesz dzwignie wycisku, wyciagasz ta krotka czesc popychacza ze skrzyni i masz lozysko na wierzchu. Ale lozysko raczej takich dzwiekow nie wydaje.

Jezeli caly czas halasuje to tak jak Adam Ci napisal - srubki sie wykrecaja.

PS. Sprawdz jeszcze przez okienko (jezeli masz ochote mozesz sciagnac dekiel rozrzadu) czy wal korbowy nie ma luzu przod - tyl. Do tego musisz zluzowac wycisk sprzegla i probowac poruszac walem w osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć mam ten sam objaw.Przestaje hałasować jak silnik porządnie sie rozgrzeje.Sprawdzałem już chyba wszystko i doszłem do wniosku że powodem są wyrobione gniazda łożysk wałków w skrzyni biegów.Po prostu jak jest zimna skrzynia wałki mają minimalne luzy osiowe i hałasują po wciśnięcu sprzęgła a jak sie skrzynia nagrzeje to się metal obudowy rozszerza zaciskając gniazda gdzie są łożyska wałków kasując luzy osiowe i jest o.k.Oczywiście zawsze mogą to być wyrobione łożyska skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisze o dźwięku na wolnych obrotach, bo jak lekko odkręcę gaz hałas zagłusza owo dzwonienie :icon_biggrin:. Niedawno poprawiałem dźwignię wycisku co zaowocowało dużym skokiem klamki sprzęgła. Tarcze rozklejane są jak należy. Więcej na razie nie napiszę, bo chwilowo zamieniłem Urala na VFR i do poniedziałku jestem bezweteranowy :rolleyes:.

Student slyszales moze jakie odglosy dochodza z Kamaza po wcisnieciu sprzegla smile.gif

No niestety nie miałem jeszcze okazji, ale na mój małodoświadczony gust moje dzwonienie to

stuk tarczy posredniej, ktora jest luzna przy wylaczonym sprzegle.

Przed regeneracją dźwigni wycisku nie przypominam sobie, by coś tak dzwoniło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie miałem jeszcze okazji, ale na mój małodoświadczony gust moje dzwonienie to

 

Dzwonienie to jest przy cienszych blachach - np tak jak w Uralu. A tam to jest raczej stuk-rechot (?) - bo tam tarcz posrednia ma grubosc w granicach 30mm.

 

Przed regeneracją dźwigni wycisku nie przypominam sobie, by coś tak dzwoniło...

 

A przed regeneracja sprzeglo Ci dobrze rozlaczalo, czy troszeczke "ciagnelo" ? Jezeli sprzeglo sie lepiej rozlacza to i tarcze maja wieksza swobode ruchu - a dalej to juz wiesz...

Nieraz sa to dziwne zbiegi okolicznosci, ktore nie maja ze soba nic wspolnego - moze cos innego sie sypie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od samego ruszenia z warsztatu w 2004 roku klamka sprzęgła nie miała pełnego skoku - wyrobiła sie zarówno ośka, jak i otwór w dźwigni wycisku. Tuż przed naprawą było już tak, że sprzęgło rzeczywiście ciągnęło. Także rzeczywiście - teraz, przy większym rozklejeniu tarcz ma prawo coś dzwonić. Będę nasłuchiwał, najwyżej się będzie naprawiać. Nie chciałbym natomiast uziemiać się jakoś w najbliższym czasie... Motocykl będzie mi potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...