Tatoine Opublikowano 22 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2003 Obawy o wady konstrukcyjne DragStarów nie mają żadnego uzasadnienia. Wystarczy wejść na strony internetowe użytkowników tych motocykli aby się o tym przekonać.Weźcie zresztą pod uwagę fakt, że Dragstar 650 oraz 1100 w ubiegłym roku sprzedawały się najlepiej spośród motocykli swojej klasy.Niezdecydowanych zapraszam na www.yamahalub.prv.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrmm Opublikowano 29 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2003 I ja bym polecał drag stara 650 a szczególnie 1100. Sam jeździłem 1100 a wielu znajomych jeździ 650-mi i jakiś większych problemów nie mają. Opinie z prasy są chyba nieco przesadzone, być może akurat w tym egzemplarzu coś zaszwankowało.pozdrawiam Piotr M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pete Linde Opublikowano 29 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2003 Hej, Mam Draga XVS 650A Classic więc moja opinia będzie raczej subiektywna. Wybrałem ten motorek bo za...ście wygląda. Co prawda typowany był 1100 ale jak zwykle zadecydowała kasa. 650 i 1100 prawie wcale wizualnie się nie różnią więc jeśli ktoś nie myśli tylko o Vmax to 650 jest naprawdę OK.Poza tym, że wg mnie wyglądem bije na głowę pozostałe cruisery podane przez Ciebie, Drag ma jedną wielką zaletę - cardana. Nie robisz przy tym dosłownie nic. A przy okazji masz czyste spodnie i tylną felgę ;-) (nie chlapie po smarowaniu). Na niskim biegu trochę go słychać (wał) ale na wyższych obrotach słyszysz już tylko silnik i wydechy.Jeszcze jedna ważna zaleta - moment obrotowy. Duży jak na tę pojemność i dosyć nisko, tak, że przy przyspieszaniu masz wrażenie jazdy mocniejszym motorem. Oczywiście do pewnej prędkości bo potem 40 KM i 250 Kg robią już swoje.Polecam Yamahę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vpower Opublikowano 21 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2004 Witam. Moja opinia i kolejność:1. VN 800 Classic - super wykop (niektóre 1100 muszą się napocić), super prowadzenie, zarąbisty wygląd, masa dostępnych dodatków. Wady - łańcuch, łańcuch i jeszcze raz łańcuch a co zatym idzie ciągle usyfione tylne koło. 2. VT 750 C2 - bardzo ładny, przyjemnie się prowadzi, niezawodny - wiadomo Honda. Wady - tak jak wyżej + troszkę za mało koników. 3. Drifter (800) - silnik ten sam co wersja Classic, ponadczasowy styl, indywidualność. Wady - znaowu cholerny łańcuch + ciężkoo model z podwójnym siedzeniem.4. Drag Star - bardzo ładny, dobrze wykończony, wygodny i napęd na kardan. Wady - za słaby (szczególnie jeśli trochę ważysz). To tylko moja opinia - Ty musisz wiedzieć co wybrać.Pozdrawiam. Cytuj AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_siwy_ Opublikowano 10 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 To może, żeby rozstrzygnąć spór wybirę ja :) Nejlepiej zakupić Vs 1400 :lol: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noise of death Opublikowano 10 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 To może, żeby rozstrzygnąć spór wybirę ja :) Nejlepiej zakupić Vs 1400 :lol: :) :) dobrze gada, polac mu :) P.S. Siwy sprzedajesz trajke?? 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_siwy_ Opublikowano 10 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 nie niestety, to moja ukochana dzidzia :) Już raz taką głupotę zrobiłem, do dziś żałuję.Dodatkowo mam jeszcze jeden podziec pod tytułem kobitka która powiedziała jasno, że mi nogi z tyłka powyrywa jak sprzedam więc nie będę ryzykował :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noise of death Opublikowano 10 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 Myslalem ze to Twojahttp://allegro.pl/show_item.php?item=20820571 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vpower Opublikowano 11 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2004 To może, żeby rozstrzygnąć spór wybirę ja :) Nejlepiej zakupić Vs 1400 :lol: :)Jeśli Vs potraktować jako cruisera to może wybór nie byłby zły :) Pozdrawiam. Cytuj AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_siwy_ Opublikowano 11 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2004 Jak już wcześniej wspomniałem nie będę ryzykował sprawdzenia gruźb mojej kobitki :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 11 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2004 Witam. Moja opinia i kolejność:1. VN 800 Classic - super wykop (niektóre 1100 muszą się napocić), super prowadzenie, zarąbisty wygląd, masa dostępnych dodatków. Wady - łańcuch, łańcuch i jeszcze raz łańcuch a co zatym idzie ciągle usyfione tylne koło. 2. VT 750 C2 - bardzo ładny, przyjemnie się prowadzi, niezawodny - wiadomo Honda. Wady - tak jak wyżej + troszkę za mało koników. 3. Drifter (800) - silnik ten sam co wersja Classic, ponadczasowy styl, indywidualność. Wady - znaowu cholerny łańcuch + ciężkoo model z podwójnym siedzeniem.4. Drag Star - bardzo ładny, dobrze wykończony, wygodny i napęd na kardan. Wady - za słaby (szczególnie jeśli trochę ważysz). Dorzucę jeszcze:5.VZ800 Desperado/Marauder - ładny cruiser o wrednych manierach w czasie jazdy - wymaga dużej siły, doświadczenia i ostrożności. Zaletą są niewygórowane ceny na rynku wtórnym.6. VL800 Volusia - silnik 800 serii VN/VS/VZ tyle, że pędzona wałem i o całkiem miłym wyglądzie - moim zdaniem najlepsza propozycja V2 800 z oferty Suzuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
96robert Opublikowano 12 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2004 --- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
96robert Opublikowano 12 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2004 Witajcie Koledzy; -I ja coś doskrobie na temat Dragstara. W roku 1999 kupiłem nowego Classica XVS650A, dałem za niego 27.600. To była goła wersja, dopiero później ją ubrałem; Bez wstępnego odpalania wybebeszyłem tłumiki już w salonie.Po przejechaniu 76 km spakowałem się i pojechałem na podróż życia;Gibraltar.Docierając go zrobiłem nim w 2osoby plus plecaki 11.000km w 10 dni!!! Na autostradzie non-stop 110-130km/h. Pierwszy serwis był we Francji. Jazda nim po europejskich drogach to przyjemność, można było zasnąć z nudów, żadnych kolein, zero stresu drogowego.Motorek sprawował się super, jedyny mankament to taki, że od wysokich temperatur zapiekła się dźwignia hamulca nożnego. Ona idzie tuż przy kolanku wydechowym. Trochę kremiku dało radę.Palił mi wtedy około 5 l na 100km. Następne lata dały mu trochę ubranka i głośne wydechy DragPipy.Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Często odczuwałem brak mocy; zbyt mała prędkość maksymalna na prostej ; przy docieraniu zaledwie 145km/h!. Gdyby tak Dragstar miał 800-900 pojemności było by zapewne o.k!Po prześmiganiu nim około 35.000 km dotarł się i osiągałem na nim nawet 165 km/h! Oczywiście pogoda super i paliwo V-power99. Zrobiłem nim ponad 57.000km. Zawsze marudziłem, że silnik chodzi jak sieczkarnia; słychać wszystko, zawory, łańcuchy rozrządu... Chodził tak samo głośno w dniu zakupu jak i po 57.000km.Nic w nim nie naprawiałem a swoje z niego wyciskałem. Ci co mnie znają to wiedzą na co było stać mój motorek...Wymieniono w nim na gwarancji tylny błotnik bo standardowo popękał od wibracji.Zakatowałem w nim kilka opon tylnych; gumy pali... , ma niestety elektroniczne odcięcie zapłonu.W dragstarze trzeba często dociągać szprychy, dokręcać mocno śruby mocujące listwy tylnego błotnika. W 2002 roku podczas powrotu ze zlotu w Złotoryi zostałem staranowany przez naćpanych chłopców w wartburgu. Połamali nam sporo kości, spędziłem z pasażerką trochę czasu na Erce w szpitalu...Teraz mam nogi poskręcane na śrubki, płyty, trochę drutu.Motor (o dziwo!) zniósł to lepiej od nas. Kilka otarć lakieru, zniszczone gmole, halogeny, szyba, sakwy, lusterka-koziołkował. Mimo tego wypadku miło wspominam Dragstara. Zawsze się zastanawiałem ile jeszcze bym nim pośmigał... to fajny, z piękną linią i pięknym wykonaniem motocykl. Gorrąco polecam!Pozdrawiam serdecznie, robert.96 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pete Linde Opublikowano 13 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2004 Hmm, te kłopoty z błotnikiem, to jedyne które powtierdzali włascicile Drag Starów. Pozostałe opowieści o awaryjności to bajki rozpowszechniane przez konkurencję.Yamahy z moich informacji są najbardziej bezawaryjnymi motocyklami wśród cruiserów. Nie wiem skąd legenda bezawaryjności hondy?? Na sieci znajdziecie opinie użytkowników którzy piszą o hondzie dobrze, ale...wibracje, odkręcające się nakrętki,masa roboty z łańcuchem, itp. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 13 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2004 a ja czytalem ze xvs 650 kolesie z jakiejs redakcji zrobili 50 tys. km. i rozebrali silnik na czynniki pierwsze i okazalo sie ze prawie wszystkie elementy silnika sa mocno zuzyte, wiec nie wiem co mam sadzic o tym motocyklu, moze akurat trafili na niewydarzony model. update:znalazlem, katalog motocykli 2003 z redakcji Motocykl ..."Test dlugodystansowy wykazal wyrazne objawy zuzycia. Po 50 000km w warunkach codziennej eksploatacji cylindry, tloki, korbowody, kilka zaworow, jedno kolo w skrzyni biegow oraz stozkowe kolo zebate na wyjsciu ze skrzyni kwalifikowaly sie do wymiany."... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.