Skocz do zawartości

Tragiczny wypadek - dolnośląskie


Kamel-JG
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przedwczoraj (tj. 13.09.2006) na trasie z Jawora do Bolkowa jadący tir (trasa 2-rzędna :/ ) wymusił pierwszeństwo na motocykliście. Andri jechał GSXRką 1000 K3... niestety nie miał żadnych szans na wyjście z tego cało... zmarł... :D

 

Straciliśmy kolegę, kumpla, brata, syna, wspaniałego faceta będącego duszą towarzystwa... A wszystko przez bezmyślność kierowcy tira (motocykl nie jechał szybko)...

 

Będzie nam Ciebie brakować Andrzej! Niech dają Ci same najlepsze sprzęty tam na górze!!!

 

PS. Jutro (sobota) jest pogrzeb w Jaworze o 11. Motocykliści spotykają się pod Jaworskim szpitalem o 9:30 Andrzej będzie szczęśliwy z naszej obecności, bardzo kochał motocykle.

 

Z wyrazami ubolewania dla rodziny i znajomych:

Kamel i Wolna Grupa Jelenia Góra

 

 

PPS. Swoją drogą, co myślicie o "silnikowym pożegnaniu" motocyklisty po pogrzebie? - mam tu na myśli mniejwięcej coś w stylu Biker Boyz... Wg. mnie to bardzo dobry akcent dla zmarłego zwłaszcza, jeśli kochał motocykle... Z drugiej jednak strony rodzina moze nie chce zeby hałasować silnikami itp.? co o tym sądzicie?

Edytowane przez Kamel-WGJG

Acticam Motocykle Jelenia Góra -> www.acticam.com.pl

 

Komar 2352 -> S51 Enduro -> MBX80 -> AY50WR -> Mito125 -> GPZ600R -> RF600R -> ZX-12R -> GS500E + FZR600 + VTR 1000 SP-1, GSX-R600K3 Track, Versys 650 Ninja 300 + RS125 Track

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj (tj. 13.09.2006) na trasie z Jawora do Bolkowa jadący tir (trasa 2-rzędna :/ ) wymusił pierwszeństwo na motocykliście. Andri jechał GSXRką 1000 K3... niestety nie miał żadnych szans na wyjście z tego cało... zmarł... :flesje:

 

Wyrazy współczucia wszystkim bliskim i przyjaciołom..

Szkoda życia :D

 

PPS. Swoją drogą, co myślicie o "silnikowym pożegnaniu" motocyklisty po pogrzebie? - mam tu na myśli mniejwięcej coś w stylu Biker Boyz... Wg. mnie to bardzo dobry akcent dla zmarłego zwłaszcza, jeśli kochał motocykle... Z drugiej jednak strony rodzina moze nie chce zeby hałasować silnikami itp.? co o tym sądzicie?

 

Spytaj rodziny. Ich wola w tej sprawie powinna być uszanowana. Andrzej będzie się cieszył, że przyjechaliście, to jest najważniejsze.

 

pozdrawiam

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subkultura nasza - motocyklowa często nie jest rozumiana przez "zwykłych" ludzi. Dla mnie pożegnanie motocyklisty przez kolegów zawsze było naturalne. Może porównanie nie jest najlepsze, ale to trochę tak jak pożegnanie żołnierza - z honorami, przez współtowarzyszy, w galowych mundurach.

 

Ale jest też spojrzenie z drugiej strony. Mój znajomy, który nie jeździ, mijał ostatnio samochodem pogrzeb motocyklisty. Wie, że ja jeżdżę i przyszedł opowiedzieć o tym, co widział. Motocyklista był żegnany przez kolegów jadących na swoich maszynach. Wrażenie mojego znajomego było takie, to nie stosowne, nie na miejscu. Że to nie jest akt szacunku, tylko wielki nietakt. Otóż z jego perspektywy to trochę tak, że dziś jesteśmy na zlocie nad jeziorem, a jutro mamy wyjazd na pogrzeb - kolejna okazja do pojeżdżenia i spotkania się. Koleś wie, że przekoloryzował i że chyba nie tędy droga, ale chciał pokazać co wzbudziło w nim negatywne odczucia. Dyskutowaliśmy długo i przyznał, że nie jeździ i nie zna wielu motocyklistów. Dlatego przyszedł spytać o co chodzi i mimo, że nadal wewnętrznie czuje dyskomfort, rozumie odmienność patrzenia.

 

Skoro jest taki jeden - pewnie jest takich osób więcej. Moim zdaniem ważne, żeby nie utrudnić jeszcze bardziej rodzinie i bliskim tego dnia. Ktoś ze znajomych powinien się upewnić, czy na pewno bliscy nie mają nic przeciwko takiemu gestowi współbraci.

[']

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[*]

 

PPS. Swoją drogą, co myślicie o "silnikowym pożegnaniu" motocyklisty po pogrzebie? - mam tu na myśli mniejwięcej coś w stylu Biker Boyz... Wg. mnie to bardzo dobry akcent dla zmarłego zwłaszcza, jeśli kochał motocykle... Z drugiej jednak strony rodzina moze nie chce zeby hałasować silnikami itp.? co o tym sądzicie?

 

Moim skromnym zdaniem dobry pomysł, niech wie jego dusza że nie jest sam, niech usłyszy tutaj na ziemi jego dusza jeszcze raz tą muzykę która tak kochał z życia. Ja tak to widze.

Edytowane przez viperPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Ja uwazam, ze najwazniejsza jest tu decyzja rodziny zmarlego. Oni powinni zdecydowac, czy chca widziec motocykle na pogrzebie. Rodzice zmarlego moga miec ukryty w sercach zal, pretensje. Moga uwazac, ze to motocykl odebral ich synowi zycie... Wowczas wizyta motocyklistow na pogrzebie moze byc dla nich bardzo nieprzyjemna...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dla mnie to byłby zaszczyt, gdyby pożegnano mnie rykiem silników... ale gdzie mi tam do śmierci :flesje: jak dziadkiem będę to kto przyjedzie? chyba z kółka inwalidów. popierdzą i porobią kółeczka na wózkach :smile:

 

[*]

 

Zgadzam sie. [*] :lalag:

 

 

 

I co Ty na to Ryży Koń, jaka tym razem bedzie Twoja odpowiedz?? Znów TIR :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...