wieczny student Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 (edytowane) Witajcie!Mam zdiagnozowany uszkodzony kręgosłup. Jest to przepuklina międzykręgowa na odcinku lędźwiowym. Kiedyś świrowałem sobie na rowerze (skakanie, street) i któregoś razu pechowe lądowanie oraz siodełko wycelowane prosto w dupsko załatwiło mi jeden dysk. Urazu tego się nie leczy. Mam rezonansy magnatyczne na dowód tego. Jednym słowem - wiem o tym już od ponad dwóch, trzech lat.Do rzeczy ;)Zakładamy, że mam dzwona na motocyklu. Niegroźny, góra złamana ręka, obicia. Jednak obrażenia mogą świadczyć o tym, iż mógł zostać uszkodzony kręgosłup. Czy mogę stosując naczystsze, polskie, rodzime cwaniactwo nagiąć trochę fakty, i zgłosić, że podczas wypadku uszkodzony został kręgosłup? W końcu złamana rąsia to procentowy pryszcz przy obliczaniu odszkodowania NW w stosunku to arcyważnego kręgosłupa. Tak sobie pomyślałem, że w sumie za głupotę na rowerze do końca życia będę pokutować, więc może uda mi się choć raz na tym zarobić :biggrin: . Edytowane 1 Września 2006 przez wieczny student Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loko Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 (edytowane) jeśli nie ma tego w kartotekach czy cóś...... nie wiem ale jak sie postarasz to i rączkę można ładnie sobie złamać. Mój brat złamał w 2 miejscach 1 kość i 2 w jednym ( ta sama ręka) przed samym nadgarstkiem minęły już 2 lata i sprawnej ręki w nadgarstku nie ma..... 23% uszczerbku na zdrowi według nw ps. co Ty planujesz :biggrin: ;) Edytowane 1 Września 2006 przez loko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 1 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Nic nie planuję. Rozwalić się na swoje żyzcenie to głupota. Chodzi mi o to, by odbić sobie od losu choć w cześci. Bo kręgosłupa zdrowego mieć już nie będę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Nic nie planuję. Rozwalić się na swoje żyzcenie to głupota. Chodzi mi o to, by odbić sobie od losu choć w cześci. Bo kręgosłupa zdrowego mieć już nie będę. No to w końcu chcesz mieć ten wypadek czy nie? Zadeklaruj się, żeby nie było jakiegoś nieporozumienia. :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 1 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Zakładamy, że mam dzwona na motocyklu.Tak tylko chciałem podkreślić :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 ja wiem czy takie kokosy sa na krgoslupie.ja zalatwilem sobie kregoslup w wypadku na moto.Złamałam kompreyjnie kregosłup w 6 kregu i odbilem nerke.Bylem ubezpieczony na uczelni i jeszcze dodatkowe ubezpieczenie mialem na okres praktyki na 2 tygodnie.Nie bylo to typowie NW na moto w PZU.Po zliczeniu obydwóch wypłat dostałem niecale 3 tysie. H*J z takim ubezpieczeniem.Sam jak juz sie ogarnąłem i wszystko bylo okej to mysałem ze z 10-12 tysi wpadnie jak nic, a tu lipa straszna.Potem zrobilem jedno odwołanie i lipa potem drugie i odpisali ze tez nic wiecej nie bedzie i to ostateczna odpowiedz. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 A nie myślałeś, żeby zgłosić się do firmy, która zajmuje się takimi sprawami? Ubezpieczalnia już na samą myśl, że będą drążyć i ciagnąć odszkodowanie za każdą bzdurę wypłaca więcej. Jeżeli jesteś zainteresowany wbij na PW to Ci wszystko wytłumacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy600 Opublikowano 2 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Studencie!Jeżeli liczysz na ewentualne odszkodowanie z nnw komunikacyjnego przy sumie ubezpieczenia 5-10 tyś. to może i przejdzie bo to chyba nie będzie nawet 50% uszczerbku, więc 2-5 tyś. odszkodowania i nikomu nie będzie się chciało sprawdzać.Natomiast jeżeli liczysz na odszkodowanie z polisy na życie gdzie masz SU 100 000 zl, to w większości towarzystw ubezpieczeniowych wypełniasz tzw. ankiete medyczną, w której będziesz musiał uwzględnić swój kręgosłup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 2 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Natomiast jeżeli liczysz na odszkodowanie z polisy na życie gdzie masz SU 100 000 zl, to w większości towarzystw ubezpieczeniowych wypełniasz tzw. ankiete medyczną, w której będziesz musiał uwzględnić swój kręgosłup.Nie rozumiem... Tę ankietę będę wypełniał w chwili kupowania ubezpieczenia NW, czy po zdarzeniu, kiedy będę domagał się odszkodowania dokumentując obrażenia?Już jakiś czas temu kupiłem NW w PZU na kwotę 20kpln. Dowiedziałem się, że np. złamana ręka to pewien procent od sumy ubezpieczenia, 100% tej sumy to np. utrata wzroku, czyli ciężki nieodwracalny uraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy600 Opublikowano 2 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Ankiete wypełniasz przed zakupem ubezpieczenia, ale tak jak napisałem wcześniej, nie wszyscy ją wymagają. Zazwyczaj ci, którzy lepiej płacą odszkodowania w niektórych przypadkach wymagają nawet badań lekarskich (wiek, SU). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 2 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Ja mam ubezpieczenie NW w PZU na 100 000zł w razie śmierci i żadnej ankiety nie musiałem wypełniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Gonzo to na pewno 100 000 a nie 10 000? I tylko śmierć czy trwałe kalecto też?Przy okazji: 100 000 w razie śmierci to na ogół suma ubezpieczenia wyjściowa 200 000, przynajmniej kiedyś tak było. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 (edytowane) Jeżeli się nie mylę to 100 000 za śmierć. Kosztowało coś ponad 300zł w PZU. P.S. Zgadza się sprawdziłem. Suma ubezpieczenia 100 000zł; cena ubezpieczenia 310zł. Ubezpieczenie obejmuje:- trwały uszczerbek na zdrowiu będący wynikiem nieszczęśliwego wypadku i ble ble ble...- "świadczenie z tytułu śmierci zaistniałej w wyniku nieszczęśliwego wypadku lub zdarzenia objętego umową ubezpieczenia - w wysokości 100% sumy ubezpieczenia"- i jeszcze inne pierdoły. Edytowane 4 Września 2006 przez gonzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 10 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 (edytowane) No ale nadal nikt mi nie odpowiedział. Skoro byli wśród Was tacy, którzy ubiegali się o wypłatę odszkodowania NW, może będą mi w stanie powiedzieć, czy uszkodzony kiedyś kręgosłup można wliczyć w sumę obrażeń przy kraksie? A w PZU powiem, że stało się to podczas wypadku, za który odszkodowania się domagam. PS: oczywiście cały ten temat to rozważania czysto teoretyczne... :) (tak gdyby czytał to ktoś z PZU :-P) Edytowane 10 Września 2006 przez wieczny student Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.