Yamaha Midnight Star (Roadliner, Stratoliner)

[petrolohead_69]

Mnie osobiscie sie niepodoba :crossy: Yamasze nie wyszedł tem motocykl, mieli fajny pomysł z którego mogło powstac naprawde cos fajnego a wyszło takie niewiadomo co :P :D co to sa za dziwne listewki na baku?? :crossy: jakies dziwne błotniki głupi wydech, jak miał byc w stylu retro to mogli mu dac szprychy. ale jedyne co jest fajne w tym motonku to silnik ogromne dwucylindrowe serce musi nieźle byc słychac na jakis wolnych wydechach :crossy:

 

 

pozdrawian petrolohead_69

[adamzap]

Zagłosowałem zdecydowanie na tak tylko z jednego powodu-mianowicie silnika.Choć Triumph i Kawasaki przewyższają go pojemnością ,momentem obrotowym i mocą to jednak należy wziąć pod uwagę fakt,że jest to obecnie największy silnik chlodzony powietrzem produkowany seryjnie (nie liczę tu aftermarketowych silników do HD typu S&S itp) do tego z zapomnianym tradycyjnym rozrządem popychaczowym ,który jak najbardziej pasuje do charakteru motocykla.Wracając zaś do sylwetki Midnight Stara to "stary" Wild Star bije ją na glowę :icon_twisted: Zaś jeśli chodzi o wielki seryjny tłumik (który w większości się nie podoba)

to przeczytałem gdzieś ,że po jego wymianie nie wiadomo skąd przybiega 13 wypasionych konikow i kilkanaście niutonometrów - stąd zapewne różnica w mocy między wersją USA ,a Europejską.

Ja pier...ę ale się rozpisałem :icon_exclaim: :icon_exclaim:

[vpower]

Dodam coś na temat tego moto bo miałem okazję się przymierzyć będąc w Austrii. Niestety doszło negatywnych aspektów - przede wszystkim wysokość siedzenia - poszła znacznie w góre choć by nawet porównując do poprzednika czyli Wild Stara. Tłumik tragedia - z bliska wygląda nawet gorzej niż z daleka, a opinię o kołach podtrzymuję - mogli się lepiej postarać lub pozostać przy szprychach. Są fajne smaczki jak np. zajebisty kształt migaczy - przód plus tył. Lampa - nawet może się spodobać. Niestety pojeździć się nie dało - a szkoda (zresztą czasu nie było).

Co do mozliwości cruiserów jeśli chodzi o turystykę - ostatnio trasa Faak am See w Austrii - Lubliniec - na strzała - czyli pi razy drzwi 900 km crusierem. Jak zsiadałem to byłem pewien, że jeszcze kilka stówek spokojnie bym zrobił a umierać nie umierałem - dodam że motor załadowany jak arabski osioł czyli tobołków od groma. Kumpel Valkyrią (tez cruiser jak by na to nie patrzeć) europę zjeździł wsiadał w Dubrowniku i zsiadał u siebie na podwórku więc te motocykle się spokojnie do turystki nadawają. Oczywiście nie porównujmy tego do np. BMW które po każdych wertepach przejadą ale turystyka turystyce nierówna, a nie każdy ma potrzebę zapieprzania non stop 200 na autostradzie do czego np nadaje się Pan European.

Kiedyś dawno temu marzyłem o Intruzie 1400 a wybór padł na cruisera z prozaicznego powodu - moja kobita nie musi podróżować w pozycji przypominającej badanie ginekologiczne (jak to jest na VS) oraz mam gdzie toboły wpakować - duże sakwy nie psuja mi linni motocykla a wręcz poprawiają i tyle. Czyli wygoda + użyteczność, a że można się też lansować to się przy cruiserze dostaje gratis. Każdy z nas kocha chrom i klang V2 gdyby było inaczej pisalibyśmy w innym dziale na tym forum.

Pozdrawiam.

[Prałat]

:icon_twisted: Popieram. Na VZ wsiadalem w Prudniku i zsiadałem w Kijowie - oczywiście z małymi przerwami i krótkim snem. Ale siedzonko bolało. Teraz na kanapie siadam i jadę sobie nie myśląc o kilometrach. V2 relaksuje. A co do nowej Yamahy - kanapa wyżej i taka płaska jakaś (w moich oczach brak proporcji skóry i blachy), koła...w tanim Marauderze były chyba ładniejsze. Wyświetlacz (rzecz gustu) ale nie mogę się przekonać do tej choinki. wolałbym klasykę a nie choinkę.

[krasnal]

Jak można się było spodziewać to sprzęt "wypłynie" na allegro, a do tego nawet szybko, ale cena >tego< powala :icon_biggrin:

[johny]

Jak można się było spodziewać to sprzęt "wypłynie" na allegro, a do tego nawet szybko, ale cena >tego< powala :icon_rolleyes:

 

Cena... ("Kup teraz")

Kupię od niego!

Ale nie moto, a informację co on bierze i gdzie te prochy mozna kupić :biggrin:

[Prałat]

Zgięcie na maxa. Golas z tysięcznym przebiegiem...55 tys.max. No co?! Wyjezdżasz nowym z salonu i już tracisz. A dodatki? No jest ich trochę, fakt, ale NIE NA PONAD 40 TYS.!!!!!! Przesada i to mocna!

[jabsei]

toja w tym temacie znalazlem cos takiego: http://polkom.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M291156

bylem kiedys w tej firmie zanim kupilem swoje moto i wszystkiesprzety wygladaly bardzo porzadnie, ale ze Zenobinga VTX byl juz na miejscu, zarejestrowany w u nas i z wydechami V&H to nie mialem wyboru.. :biggrin:

no i jest praktycznie w Wawie, takze johny masz blisko :P

 

no i wreszcie jakies ladne kufry (jak w Road Kingu trochie) :biggrin:

tylko szyba do zdjecia i sissy, reszta mnie sie bardzo podoba - lampa blotniki i kola - super, wydech oczywiscie do wymiany,chociaz kiedys w salonie koles mnie przekonywal ze dobrze halasuje :)

[johny]

Ciężkie czasy nastały... jak sprzedajesz za drogo to nie kupią a jak za tanio to kręcą nosem węsząc przewał jaki :D

45.000 w tym transport, cło? Nie rozumiem, chyba, że to tekst przeklejony pomyłkowo z reklamy ERY :biggrin:

[jabsei]

Ciężkie czasy nastały... jak sprzedajesz za drogo to nie kupią a jak za tanio to kręcą nosem węsząc przewał jaki :D

45.000 w tym transport, cło? Nie rozumiem, chyba, że to tekst przeklejony pomyłkowo z reklamy ERY :biggrin:

 

nie mam pojecia :biggrin: , ja bylem tam tylko raz i odnioslem pozytywne wrazenie co do goscia, zadzwon, umow sie, zobacz sam..

 

ja pewnie bede zamawial u niego akcesoria do "Niebieskiej ksiezniczki" :bigrazz:

[Jankes1977]

małe wykopki archeologiczne :D

 

Johny jak sie jezdzi, zadowolony jestes z wyboru, jak w dlugich trasach sie spisuje? Polecasz ten model Yamahy?

 

Minelo troche czasu i powoli oczy sie przyzwyczaiły do tych ksztaltow. Moze warto sie przymierzyc. A moze pozostac wiernym klasyce i poszukac Road Stara 1.7 Silverado...

Edytowane 22 Maja 2008 przez Jankes1977

[piter 1600]

Taki temat nie ruszany półtora roku to chyba umarł.Ze mną jeżdzi koleś na 1,9 i jest naprawdę zadowolony.W zeszłym roku zaliczył na tym sprzęcie Grecje,maszyna ma kopa,świetnie kładzie się w zakręty,tylko ta stylistyka nie każdemu pasuje.No i dodatki oryginalne z Yamahy kosmicznie drogie.Ja osobiście wolałbym Road Stara 1,7 niż Midnighta Stara 1,9.

Edytowane 23 Maja 2008 przez piter 1600

[drex]

Dodam i swoje 3 grosze do Waszych opini, a wiec co do wyglądu samego moto to przychylam sie do wiekszości - wydech skopany na maxa- ott lufa armatnia , sam sprzęt utrzymany w stylu megaretro co jak dla mnie akurat nie jest czymś czego bym porządał. Jeśli chodzi o własciwości jezdne ( miałem okazje kulnąć pare km ) to muszę przyznać że prowadzi sie wyjątkowo łatwo nie dając nic a nic odczuć swojego ciężaru, kanapa wygodna, manewrowanie nawet przy małych prędkościach nie sprawiało kłopotu- ogólnie pozytywne wrażenie. Co do silnika to elastyczność bez zastrzeżeń na poszczególnych biegach ale spodziewałem się wiekszego kopa z pojemności 1900 i tu sie zawiodłem- a wiec minus. Utwierdziłem sie więc w przekonaniu ze w moim przypadku Warrior był trafniejszym wyborem.

[Jankes1977]

Dzieki Panowie za opinie. :icon_razz:

[weterynarz]

może się podobać lub nie ,ale prowadzi się super !!!!!!!!!!!!!!!!!!